5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 17 lis 2015, o 13:22

Pisze na forum bo juz nie moge sobie poradzic z moim problemem, a wstyd mi rozmawiac z kimkolwiek na ten temat, otoz jestem w zwiazku od prawie 5 lat, mam 24 lata, a moj chlopak 25, nie mieszkamy razem, tylko kazde z nas z rodzicami, bo nie bylo takiej mozliwosci, ale teraz bedzie a on do tego tez sie nie garnie.moj facet nie garnie sie do zareczyn, nasz zwiazek bywal burzliwy, ale jednak jestemy nadal razem, kocham go, ale tak bardzo meczy mnie brak zareczyn, ze na sama mysl o tym zaczynam plakac, wszyscy pytaja kiedy to nastapi, szczegolnie moj tata ciagle o tym wspomina, wszystkie moje kolezanki po roku, dwoch latach zwiazku juz sa zareczone, a po 3, 4 latach juz po slubie a ja nic.nawet moj byly ktorego zostawilam dla obecnego zdazyl sie juz hajtnac mimo ze poznal swoja obecna zone dlugo po naszym rozstaniu.czuje sie niekochana, bardzo mi z tego powodu przykro.chcialabym wiedziec ze chce ze mna spedzic reszte zycia, a czuje jakby czekal na ta jedyna, ze ja nia nie jestem.tkwie w zwiazku ktory sie nie rozwija.moj facet nie chce o tym wogole rozmawiac, ciagle mnie zapewnia ze to w koncu nastapi jesli bedzie miedzy nami dobrze i nic, jesli zaczynam temat reaguje zloscia.powiedzialam mu juz nie raz ze nie bede czekac kolejne 5 lat, ze jesli to nie nastapi w przeciagu paru miesiecy to koniec z nami bo nie mam zamiaru zostac stara panna.on twierdzi ze mnie kocha ale w to zaczynam watpic, bo jesli by kochal to chcialby zebym byla szczesliwa.miesiace mijaja, lata a ja czekam na te cholerne zareczyny i juz sama nie wierze ze to nastapi, rodzice twierdza ze on nigdy tego nie zrobi.czemu inni faceci potrafia to zrobic a dla niego jest to takie ciezkie?czemu ja, osoba ktora pragnie rodziny, dzieci trafilam na taki egzemplarz?przez ta sytuacje jestem sflustrowana, nerwowa i czesto sa o to klotnie, ma o to do mnie pretensje, a nie rozumie ze jesliby w koncu to zrobil, to bym byla szczesliwsza i mniej nerwowa, pewnie stwierdzicie ze jak tak mozna wogole faceta nagabywac na zareczyny, ale postawcie sie na moim miejscu, 5 lat zwiazku i wielkie nic?ja go nie zmuszam do niczego, mowie mu nie raz, zeby poprostu mi szczerze powiedzial czy wogole kiedys chce miec rodzine bo traci moj czas.gdy go poznalam byl tak zakochany ze bylam pewna ze oswiadczy sie bardzo szybko...jestem atrakcyjna, wyksztalcona, ustawiona finansowo, z dobrego domu, nie jeden facet chcialby ze mna byc, a on zamiast to docenic, to w koncu mnie straci przez swoje ociaganie i niezdecydowanie.zawsze ma jakies inne wydatki, firma jest najwazniejsza, nigdy nie jest dla niego odpowiedni moment, a jak dla mnie to ten moment byl po 2 latach...czy jest wogole jeszcze taka opcja ze on w koncu sie oswiadczy?bo slyszalam teorie ze jesli po 2,3 latach tego facet nie zrobi to juz nigdy to nie nastapi, jak myslicie zostawic go czy czekac w nieskonczonosc?jak z nim rozmawiac?moze ktoras z was jest lub byla w podobnej sytuacji.co robic prosze pomozcie...
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez Kinga88 » 17 lis 2015, o 14:05

można powiedzieć że byłam w podobnej sytuacji, na szczęście nie trwało to 5 lat a dobre 2,5 ale mniejsza o to..
zachowywałam się dokładnie jak Ty ciągle pytałam , rozmawiałam, poruszałam temat, nawet też chciałam kiedyś to zakończyć, i powiem Ci tak.. mało to dawało u mnie bo ciągle słyszałam to samo ze myślę, ze kocha, ze już niedługo, ze teraz praca, a że najpierw urlop, i w końcu z czasem zrozumiałam ze to nic nie daje ... dopiero teraz wiem ze mój G czekał aż w końcu o tym przestanę gadać a pozwolę mu coś na te tematy powiedzieć ale według jego rytmu czyli to nie było tak hop ... i doczekałam się, były oświadczyny a teraz planujemy ślub, i muszę powiedzieć że to planowanie idzie nam tez powoli ale mi to nie przeszkadza bo jak patrzę co musimy załatwić, gdzie zorganizować mieszkanie i zmianę pracy to wiem ze tu pośpiech nie jest wskazany tylko cierpliwość.
To tak napisałam z mojego punktu, ale wiem co czujesz, i gdybym nie wiedziała tego co teraz wiem dokładnie robiłabym tak samo jak wcześniej dalej pytała i rozmawiała .. ale teraz to u mnie się zmieniło
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 17 lis 2015, o 14:13

dodalas mi otuchy tym postem, w takim razie tak wlasnie bede teraz postepowac, poprostu czekac, chociaz u mnie to juz 5 lat, bede milczala, a jesli to nie przyniesie efektu, to wtedy zakoncze zwiazek bo bede wiedziala, ze juz nic sie nie zmieni.
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez Kinga88 » 17 lis 2015, o 14:49

nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie czekanie .... ale zrobisz jak uważasz
pamiętam że u nas przełomowym momentem była moja ogromna złość i żal którą wyrzuciłam z siebie, ja musiałam to zrobić, o on "niby " mnie znając nie wiedział ze aż tak daleko to zabrnęło w mojej głowie
i w tedy dopiero się obudził bo poczuł ze mnie zaczyna tracić
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 17 lis 2015, o 14:52

on juz wie co ja czuje, dzis rano dobitnie mu to powiedzialam i sie poplakalam wiec powinien sie zorientowac jakie to dla mnie wazne, coz pozyjemy zobaczymy.
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez Kinga88 » 17 lis 2015, o 14:59

no to w zasadzie zostaje Ci czekanie
współczuje bo wiem jakie to są emocje, myśli jaki człowiek ma wtedy
ale myśl o nim dobrze, skoro tak długo byliście razem to dlaczego macie teraz nie być ... tu potrzebna jest duża otwartośc a nie każdy sobie na to pozwala nawet po długim czasie poznania
Masę czytałam takich opowieści i uwierz mi moja była równie beznadziejna ale po wszystkim widzę że faceci są jednak z innej planety, tak bardzo kochają a równocześnie tak bardzo krzywdzą
ale mądrość życiową nabiera sie z czasem i potem jest znacznie lepiej
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 17 lis 2015, o 15:16

obecnie czuje ogromna zlosc w stosunku do niego, wie ze mi przykro bo przyznal, ale nic z tym nie robi, nie wiem ale wydaje mi sie ze on naprawde czeka na ta jedyna a ja nia nie jestem, chyba nie kocha mnie wystarczajaco i nie zalezy mu a w takim wypadku nie bedzie sie bal ze odejde.chce mi sie plakac i jestem sflustorwana.rozmawialam z nim szczerze i spokojnie o tym wszystkim ale to nic nie daje.strasznie mi przykro, nie chce zeby mnie zwodzil kolejne lata i powiedzialam mu o tym ze z nim nie bede, daje mu czas do maja.az mi wstyd przed wszystkimi ze 5 lat zwiazku i nadal jak dzieci sie spotykamy.nie mam ochoty go widziec, chyba oleje go totalnie chociaz przez pare dni, moze sie otrzasnie.
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez Kinga88 » 17 lis 2015, o 15:22

szczerze robisz błąd
normalnie jesteś identyczna jak ja
przestań dawać sobie czas
ja robiłam tak samo dawałam czas do świąt Bozego narodzenia, potem czas do wielkanocy, potem był czas do urlopu, potem nawet wymyśliłam że dam mu równo 100 dni , tylko się nakręcasz dając mu czas ...
sama zdecyduj co i ile zniesiesz.. dawanie facetowi czas konkretnie do tej daty jest bez sensu i tak przedłużysz ten czas bo go kochasz
nie rób moich błędów
Mam nadzieję ze Wasza historia skończy się dobrze i juz niedługo bedziesz szczęśliwa jak tego chcesz , zycze wytrwałości i powodzenia i optymizmu
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 17 lis 2015, o 15:34

nie mowilam mu do kiedy daje mu czas, tylko w glowie sobie tak ustalilam, dziekuje mam nadzieje ze sie doczekam.pozdrawiam
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez Kinga88 » 17 lis 2015, o 16:39

Kwiatuszek daj znać jak sie czujesz i jak sie sprawy mają
Główka do góry i przesyłam optymizm
PS trzymam kciuki
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 17 lis 2015, o 22:30

po dzisiejszym poranku kiedy sie poplakalam i pozegnalismy sie cal dzien sie nie odzywalismy, godzine temp zadzwonil i zerwal ze mna, twierdzac ze tak go zdenerwowalam bo mialam o tym nie mowic wcale, jestem w szoku, ze tak postapil...
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez Kinga88 » 18 lis 2015, o 09:01

:o ja też jestem w szoku i to bardzo
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 18 lis 2015, o 12:44

jak widac nie zalezy mu na mnie w zaden sposob.nie wiem co robic, moze sie opamieta.
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kartka » 26 lis 2015, o 13:49

Czytam ten wątek i nie dowierzam.
Zabrzmi niezbyt fajnie, ale jeśli facet "zerwał" z Tobą z takiego powodu, tzn. że nie myślał o Tobie poważnie. Ja rozumiem, że ciągłe gadanie o ślubie, o oczekiwaniach i wywieranie presji działa na facetów często jak płachta na byka, ale to nie jest powód, żeby zostawić kobietę. Tym bardziej przez telefon! To jest kompletnie niedojrzałe podejście do sprawy i tak się nie traktuje osoby, którą się KOCHA.
Szczerze? Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Chciałaś wyjść za kogoś, kto po 5 latach zrywa z Tobą przez telefon, bo masz swoje oczekiwania względem niego i boli Cię brak reakcji z jego strony. Nawet, jeśli się "opamięta", to co?

Druga sprawa - myślę, że podchodzisz do całej sytuacji zbyt emocjonalnie i za bardzo na niego naciskałaś. Nie oglądaj się za innymi, bo to, że ktoś bierze ślub po "tradycyjnym" stażu bycia razem nie daje gwarancji na nic, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Niektórzy biorą ślub po miesiącu a niektórzy po 10 latach, na to nie ma reguły i nigdy nie będzie. To, że jakieś stare babcie i ciotki krzywo na Ciebie patrzą, to jest ich problem. One mają swoje życie a Ty swoje.
Zastanów się, na ile chcesz szczerych niewymuszonych oświadczyn a na ile tych "wybłaganych". Nie ma nic gorszego od robienia czegoś na siłę, nie wspominając o "trwałości" takich związków.
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez mamabeata » 30 lis 2015, o 16:32

ten brak zaręczyn jest jedynym powodem, dla którego nie czujesz się kochana?
mamabeata
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 7
Dołączył(a): 10 lis 2015, o 09:31

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez BlackWolf » 30 lis 2015, o 18:19

mamabeata napisał(a):ten brak zaręczyn jest jedynym powodem, dla którego nie czujesz się kochana?

Myślę, że nie przez brak zaręczyn a przez rozstanie.
Facet pokazał swoje strony... A może to po prostu strach przed ''dorosłym'' życiem?

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 1 gru 2015, o 12:43

zerwal ze mna dwa tygodnie temu po tej rozmowie, probowalam rozmawiac, tlumaczyc mu, wczoraj zablokowal moj numer jak to stwierdzil ZA KARE po tym jak sie na niego zdenerwowalam, bo juz nie wytrzymalam, nie chce miec ze mna kontaktu, zablokowal mi ta mozliwosc chociaz tego nie planowal, twierdzi ze nie wroci, ze moglam byc normalna i moze by cos z tego wyszlo, rok temu zrobil mi to samo przed swietami, sylwestrem, teraz mielismy jechac w gory, ciezko mi bardzo, kocham go, on byl zimny i nieugiety, nie wiem czy to tylko poza, bo w sobote jak dowiedzial sie ze ide do klubu na andrzejki, to bardzo go to ruszylo, tak, ze mial siedziec w domu, ale tez wybral sie na dyskoteke, wiec mysle ze mu odrobine zalezy i ze jest o mnie zazdrosny...pozostaje mi milczec, moze sam zateskni i zrozumie ze popelnil blad.mam nadzieje ze bedzie zalowal i jeszcze sam bedzie zabiegal o powrot.
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez Kinga88 » 1 gru 2015, o 12:46

co za facet... to jest okropne jak on postępuje w stosunku do Ciebie
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kartka » 1 gru 2015, o 13:49

kwiatuszek napisał(a):zerwal ze mna dwa tygodnie temu po tej rozmowie, probowalam rozmawiac, tlumaczyc mu, wczoraj zablokowal moj numer jak to stwierdzil ZA KARE po tym jak sie na niego zdenerwowalam, bo juz nie wytrzymalam, nie chce miec ze mna kontaktu, zablokowal mi ta mozliwosc chociaz tego nie planowal, twierdzi ze nie wroci, ze moglam byc normalna i moze by cos z tego wyszlo, rok temu zrobil mi to samo przed swietami, sylwestrem, teraz mielismy jechac w gory, ciezko mi bardzo, kocham go, on byl zimny i nieugiety, nie wiem czy to tylko poza, bo w sobote jak dowiedzial sie ze ide do klubu na andrzejki, to bardzo go to ruszylo, tak, ze mial siedziec w domu, ale tez wybral sie na dyskoteke, wiec mysle ze mu odrobine zalezy i ze jest o mnie zazdrosny...pozostaje mi milczec, moze sam zateskni i zrozumie ze popelnil blad.mam nadzieje ze bedzie zalowal i jeszcze sam bedzie zabiegal o powrot.


Zastanów się, na ile Ty tego chcesz. Tego, żeby on wrócił. Dostajesz naprawdę wyraźne sygnały ostrzegawcze i z tego, co czytam, Ty ich za bardzo nie dostrzegasz.
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 1 gru 2015, o 15:48

chce zeby zalowal, zatesknil i sam chcial wrocic, nie zgodzilabym sie od razu po tym co mi zrobil, musialby sie postarac.myslicie ze jest szansa ze sie obudzi mimo ze sie zarzekal ze nie?
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez Kinga88 » 1 gru 2015, o 16:18

ja myślę że szansa jest, ale nie żyj taką nadzieją bo tylko się zadręczysz ....... jednak gdybym ja była w takiej sytuacji to po czymś takim nawet bym nie chciała z nim rozmawiać, bo tak się nie traktuje ludzi, zwłaszcza Ciebie
Avatar użytkownika
Kinga88
Super Gaduła
 
Posty: 1209
Dołączył(a): 2 wrz 2014, o 10:28

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kartka » 1 gru 2015, o 16:35

kwiatuszek napisał(a):chce zeby zalowal, zatesknil i sam chcial wrocic, nie zgodzilabym sie od razu po tym co mi zrobil, musialby sie postarac.myslicie ze jest szansa ze sie obudzi mimo ze sie zarzekal ze nie?


Serio? Ty naprawdę myślisz, że z kimś takim stworzysz na nowo prawdziwy i trwały związek, o małżeństwie nie wspomnę? Miłość jest ślepa. Oj, bardzo ślepa...
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 1 gru 2015, o 18:33

znam go i wiem ze mowil wiele razy bez namyslu i sie juz nie raz zarzekal ze nie wroci, ale teraz odcial mi mozliwosc kontaktu, wiem ze milosc jest slepa, ale naprawde ten czlowiek ma w sobie cos co sprawia ze nie moge przestac go kochac i wybaczam wszystko...
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kartka » 1 gru 2015, o 18:47

No to mam pytanie z innej beczki. Skoro już właściwie podjęłaś decyzję (będziesz czekać, aż wróci, wybaczysz mu i znowu wszystko wróci do "normy", o ile on wróci), to czego oczekujesz od nas? Bo odnoszę wrażenie, że czegokolwiek się tutaj nie napisze, Ty masz swój tok myślenia i się będziesz go trzymać.
Spójrz chociaż przez chwilę na tę sytuację trzeźwym okiem, bo ewidentnie bujasz w obłokach i dopisujesz scenariusze do czegoś, co może nigdy nie mieć miejsca. JEŚLI on wróci, Ty mu wybaczysz. I co dalej? Chcesz być traktowana jak popychadło? Czy to jest dla Ciebie normalne, że facet po 5-letnim związku zrywa z Tobą przez telefon z kompletnie niezrozumiałego powodu? Przestraszył się zobowiązań, nie miał wobec Ciebie poważnych planów a teraz otwarcie mówi, że nie chce więcej utrzymywać z Tobą kontaktu. Czy to jest według Ciebie dobra perspektywa na przyszłość? Czy tak się według Ciebie powinien zachowywać facet, który szczerze kocha? Czy takiego faceta chcesz? Jeśli takie masz "oczekiwania" wobec związku, to ja się poddaję.

Czy to jest Twój pierwszy facet?
I coś Ty mu zrobiła, że zablokował numer i odciął Tobie możliwość kontaktu? Ile razy do niego dzwoniłaś i pisałaś, mimo, że tego sobie nie życzył? Nie to, żebym go broniła, ale z drugiej strony raczej za nic nie blokuje się czyjegoś numeru.
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: 5 lat związku bez planów na przyszlość, brak zaręczyn...

Postprzez kwiatuszek » 1 gru 2015, o 19:45

naskoczylam na niego wczoraj rano, bo chcialam zeby poczul sie tak jak ja od 2 tygodni jestem traktowana przez niego i po tym zablokowal.jesli sie ogarnie i bedzie sam chcial wrocic to mysle ze bedzie mnie docenial i bedzie lepszym partnerem i juz nie dopusci do takiej sytuacji.
kwiatuszek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 lis 2015, o 13:20
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]