Czego nigdy na siebie nie włożę....

Nie wiesz w co się ubrać? Zastanawiasz się jakie panują trendy w modzie? W tym dziale odpowiemy Ci na wszystkie pytania związane z modą.

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Hadassa » 20 sie 2013, o 11:51

Madlen, nie lubiłam też brązu ale sie przekonałam, z resztą, do śłubu szłam w brązowym gorsecie...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Madlen » 9 wrz 2013, o 14:13

no ja miałam jedną bluzkę brązową i dałam siostrze :) nie widzę się w ogóle w tym kolorze
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Muffy » 11 wrz 2013, o 19:27

Też nie przepadam za brązowym, ale nie aż tak, abym miała nie włożyć czegoś w tym kolorze. Natomiast żadnych białych kozaczków na pewno nie założę :)

To kobieta wybiera mężczyznę, który ją wybierze.
Avatar użytkownika
Muffy
Miła Kobietka
 
Posty: 50
Dołączył(a): 16 kwi 2013, o 15:11
Lokalizacja: Otwock

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez anuska » 11 wrz 2013, o 19:33

nigdy przenigdy nie założe jaskrawych wręcz żaróistych ubrań oraz leginsów do ludzi. W domu tak, ale do ludzi nie.
anuska
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 20
Dołączył(a): 2 wrz 2013, o 07:21

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez 73n4V1P98 » 11 wrz 2013, o 22:15

Leginsy są ok, ale żarówiaste ubrania to zdecydowanie nie dla mnie... no i białe kozaczki to też nie moje klimaty :D:P
Avatar użytkownika
73n4V1P98
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 8
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 08:32

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez 456 » 30 wrz 2013, o 13:18

Kolorowych getrów.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez myszka28 » 30 wrz 2013, o 13:41

spódniczki krótkie i kolorowe rarzace ubrania fujjj
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Hadassa » 30 wrz 2013, o 19:50

jak się dowiedziałam jak się nazywają... to buty EMU...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez myszka28 » 30 wrz 2013, o 19:52

emu buty są wygladem przypominajace buty eskimosa bynajmniej mi się tak kojarzy
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Hadassa » 30 wrz 2013, o 19:59

mi przypominają kapcie :)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez myszka28 » 30 wrz 2013, o 20:01

można kupić u nas takie emo kapcie włochate widać ze ciepłe są za 25zl
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez witaminka » 30 wrz 2013, o 22:22

Ale emu-kapcie mają chyba inną podeszwę niż emu takie na dwór? :)
witaminka
 

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez myszka28 » 1 paź 2013, o 08:36

kapciochy maja ciensza podeszwe :)
Avatar użytkownika
myszka28
Super Gaduła
 
Posty: 1544
Dołączył(a): 29 wrz 2013, o 18:46

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Majja81 » 2 paź 2013, o 20:04

Glanów, jak dla mnie okropne buty!

Nowoczesny Salon Spa Bielsko Biała
Majja81
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 20
Dołączył(a): 19 wrz 2013, o 15:04

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez aii » 6 paź 2013, o 04:47

Spooooro taki rzeczy, ale przede wszystkim spodni z krokiem i spódnicy do połowy łydek.
Avatar użytkownika
aii
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 511
Dołączył(a): 6 paź 2013, o 03:13

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez 456 » 28 paź 2013, o 21:53

Buty emu? Jeżeli miałabym je założyć to tylko do zdjęcia ze swoją czapką rogatego diabła. ;) Inaczej nie ma mowy...


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Hadassa » 29 paź 2013, o 10:45

Back, ale takie futerkowe emu ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez malinka 61 » 29 paź 2013, o 11:48

Nigdy nie założę beretu, kolorowych jaskrawych rajstop , spodni alladynek bo bym wyglądała jak wania -stania . Kolor róż , brąz , fiolet , całkowicie odpada , :patyk

Przy po­dej­mo­waniu de­cyz­ji, nie zważaj na in­nych, kieruj się głosem ser­ca i włas­nym instynktem...

Obrazek
Avatar użytkownika
malinka 61
Kobietka Expert
 
Posty: 4233
Dołączył(a): 3 paź 2013, o 19:25

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez VivienneWestwood » 30 paź 2013, o 15:13

hmm spodni z krokiem w kolanach
Avatar użytkownika
VivienneWestwood
Miła Kobietka
 
Posty: 58
Dołączył(a): 6 wrz 2013, o 14:40

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez 456 » 30 paź 2013, o 23:04

Tak, beretom mówimy stanowcze nie. :lol:


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez wish. » 31 paź 2013, o 22:00

Hm... Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to panterka i wszystkie tego typu zwierzęce motywy na ciuchach. Poza tym odrzuca mnie od legginsów, może to wina dziewczyn, które noszą je zamiast spodni. Futra na siebie nie założę. I dżinsowej kurtki, bo mi się kojarzy z hipsterami. Odpadają też golfy, bo się w nich duszę. I raczej też nie wskoczyłabym w kalosze.

my nawet nie mieliśmy siebie w planach, a
teraz budzę się i zasypiam z Twoim imieniem
na ustach
Avatar użytkownika
wish.
Miła Kobietka
 
Posty: 50
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 00:57

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Olenka14 » 4 lis 2013, o 15:40

Na pewno nigdy nie założę legginsów zamiast spodni.. Największy obciach :)

Mój blog w tematyce mama i dziecko Wokół Dziecka :)
Avatar użytkownika
Olenka14
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 19
Dołączył(a): 4 lis 2013, o 15:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez kinga81 » 4 lis 2013, o 17:38

wish. napisał(a):Hm... Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to panterka i wszystkie tego typu zwierzęce motywy na ciuchach. Poza tym odrzuca mnie od legginsów, może to wina dziewczyn, które noszą je zamiast spodni.

O, to to... Tylko ja nie widzę siebie w leginsach nawet do spania - mam grube uda i w życiu nie będę w tym chodziła. Zgadzam się też z białymi kozakami, nawet adidasy jak wybieram to byle nie białe. Nie podoba mi się ktoś ubrany na ciemno i do tego białe adidasy.
kinga81
Fajna Kobietka
 
Posty: 108
Dołączył(a): 6 kwi 2013, o 12:24

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez inek » 4 lis 2013, o 18:15

Na pewno nigdy nie założę skórzanych spodni... Never.

Szczęście to radość z nowego dnia,
bezchmurne niebo w południe i słowo "kocham" na dobranoc...
Avatar użytkownika
inek
Extra Kobietka
 
Posty: 436
Dołączył(a): 1 lis 2013, o 20:59

Re: Czego nigdy na siebie nie włożę....

Postprzez Hadassa » 3 gru 2013, o 10:47

nigdy nie ubiorę beretu...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43
Pani Reklama

Poprzednia stronaNastępna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]