BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

przez **JaGoda** » 23 sty 2017, o 23:15

Mi też się to nie podoba no trochę się na nim zawiodłam.

Dzisiaj inaczej się zachowywał. Niech sobie poukłada myśli. Dzięki za wsparcie. Chyba dobrze, że tu trafiłam. :oops:

przez **Hadassa** » 23 sty 2017, o 23:35

Ale jak powiedziala Black facet to facet. Pewnie w pierwszej chwili pomyslal ze krecilas na boku z tamtym. I ze jego pozycja jest zagrozona... i pewnie dopisal sobie 150 innych sytuacji.. jak to faceci.... :/

Chyba kazda z nas albo wiekszosc przechodzila przez ich sklonnosc do dopowiadania sobie. A niby to kobiety takie sa. A pozniej ich urazona duma.

Ale pewnie kilka dni i mu przejdzie a moze bedzie i wspieral

przez **BlackWolf** » 24 sty 2017, o 00:37

Faceci to faceci. Dla nich wszystko jest takie proste tylko my jesteśmy skomplikowane.
A tak naprawdę, to oni mają nie raz większe zakręty i szałabały w głowie od nas. I gorsze okresy. A ponoć to my jesteśmy takie "trudne". :roll:

Daj mu czas.

przez **JaGoda** » 24 sty 2017, o 03:16

Macie rację.

przez **Jaśmin** » 24 sty 2017, o 03:24

I daj znać później jak się sprawy potoczyły

przez **Hadassa** » 24 sty 2017, o 11:53

Haha Black dokladnie.. ech...
Czekamy na rozwoj wydarzen i trzymamy kciuki

przez **JaGoda** » 26 sty 2017, o 03:19

Mój chłopak wrócił razem z kluczami.

O xyz ani słowem. Pewnie przetrawił temat.

Oby oby...

przez **malami86** » 26 sty 2017, o 13:54

ło kurde ;O dobrze dziewczyny piszą - psychopata ;O wiesz kogo mi przypomina? Koleżanka się aktualnie rozwodzi i jej prawie ex mąż ma takie jazdy. Raz dobrze, raz źle. Rollercoaster. Naprawdę nie da się połapać. Psycholog podejrzewa napady manii u niego.
a co do obecnego: zdystansował się bo pewnie chodziło o zaufanie. Ale fajnie ze juz jest lepiej

przez **Hadassa** » 26 sty 2017, o 17:48

Jagoda super ze chlopak juz wrocil

zawsze to sla Ciebie lepiej

przez **Jaśmin** » 26 sty 2017, o 23:44

Ekstra, że się poukładało i chłopak wrócił! Trzymam kciuki za was.

przez **BlackWolf** » 27 sty 2017, o 04:36

I jak?
Wróciło między wami do normy?

przez **JaGoda** » 27 sty 2017, o 20:46

Wróciło... Chyba nie do końca.
Oglądaliśmy film ze scenką gdzie facet dowiedział się, że jego narzeczona nie była mu do końca wierna, bo podczas jego nieobecności iskrzyło między nią a jego bratem. Pokwitował to krótko : no widzisz jakiś ty głupi? :/
Głupio to ja się poczułam. Nie wiem czy powinnam no ale odebrałam to jako aluzję, bo mój chłopak nigdy nie komentuje filmów nawet jak mu się nie podobają. :/
Niby ok a ja czuję, że jakiś trochę inny od wczoraj.
Zachowuje się jakby nie było tematu i xyz nie istniał. Chyba tak będzie najlepiej jeśli więcej nie poruszę z nim tematu...
Mam obawy, bo boję się, że xyz da o sobie znać i boję się reakcji chłopaka. Nie chcę znowu przerabiać jego złości. Wiem, że to się odbije znowu na mnie.

przez **Jaśmin** » 27 sty 2017, o 23:49

Eh, współczuję... Na Twoim miejscu też bym ucięła temat, koniec końców nic złego nie zrobiłaś, więc dlaczego masz się kajać i tłumaczyć? Chłopak musi zaufać bo w końcu to z Tobą jest w związku i powinien Ci ufać. Nie ma co wracać do sprawy tamtego gościa.

przez **BlackWolf** » 28 sty 2017, o 01:07

Przede wszystkim nie czuj się winna, ponieważ nie masz powodu.
Bez względu na to jakie miałaś relacje z tamtym, to przeszłość.
Miało miejsce przed Twoim obecnym chłopakiem, więc nie może mieć do Ciebie pretensji.
Z resztą zamknęłaś rozdział Pana Xyz zanim poznałaś obecnego.
Jeśli nadal będzie Ci rzucać aluzje a nie powie w prost, postaraj się na nie nie reagować. Reagują ludzie, którzy mają coś na sumieniu. Twoje sumienie jest czyste. I nie daj sobie wmówić inaczej.

przez **Jaśmin** » 28 sty 2017, o 01:15

Dokładnie tak, BlackWolf ma rację

przez **Hadassa** » 28 sty 2017, o 20:55

Black juz wszystko powiedziala

A o xyz nie mysl poki co. Nie ma co sobie psuc krwi

przez **JaGoda** » 29 sty 2017, o 02:03

Dziękuję za wszystkie miłe i szczere komentarze.
Jesteście wielkie. :woman:

przez **JaGoda** » 29 sty 2017, o 21:56

To jeszcze ja.
Byliśmy na piwie z kolegą. Było ok do czasu gdy mój chłopak nie zaczął wspominać starych czasów jak to pierwszy raz wszedł do Oceanu i jak to było fajnie w tych czasach.
Ja wiem, że to wspomnienie łączyło się z taką pewną Marą... Dziewczyną za którą szalał... Z którą niby nie był ale łączył ich seks itd.
Przeciwieństwo mnie... Nieograniczona, jak modelka... piękna buzia i w ogóle... Chwilo trwaj a ja potrzebuję czasu na wszystko... Nie działam spontanicznie i do większości rzeczy on mnie zachęca, bo ja sama nie potrafię...

Nie tak jak ona...
Widziałam w jego oczach ogniki. Żar... było szczere gdy mówił, że wtedy było zajebiście i NIEPORÓWNYWALNIE.
Chyba nie muszę pisać jak się poczułam.

Nie odezwałam się nic.
On nagle co ja mam taką minę itd. No a jaką miałam mieć? Przykro mi do tej pory.
Potem poszliśmy do dwóch sklepów. W jednym hihihi i hehe z ekspedientką a ja stałam jak piąte koło u wozu. Niezauważalna dla nikogo poza jakimś typkiem, który stał za nami i się lekko uśmiechnął.
W drugim mówiłam mu, że ta dziewczyna zawsze źle mnie liczy i jest miła tylko dla facetów a on do mnie, że co ja piep*** , bo jemu zawsze dobrze liczy i się uśmiecha i że dlaczego jestem taka uprzedzona do k**** nędzy? Tak mi powiedział...
No do mnie nie uśmiecha się ani grama... Obsługuje mnie jakbym jej rodzinę zabiła. Mniejsza o to... Poczułam się znowu jak jakaś powalona.
Mam doła. :/ Wróciliśmy do domu, włączył tv i ma swój świat a ja siedzę na kanapie jakbym nie istniała.
Od tamtej pory gdy dowiedział się o xyz nie ma żadnej bliskości. Nie uprawiamy seksu, bo nie wykazuje żadnej inicjatywy. Żadnej. :/
Wcześniej co drugi wieczór coś było i rano zawsze przytulił, zachęcił... Teraz tego nie ma.
Jak ja się próbuje zbliżyć i go zachęcam to jest "O podrap mnie po plecach kotuś".

Co..?
Źle mi...

przez **Hadassa** » 31 sty 2017, o 12:31

Moze musi jakos sobie poukladac.. albo chce sie odgryzc..

przez **JaGoda** » 31 sty 2017, o 16:08

Z tymi wspominkami nie wyglądało jakby chciał się odgryźć a wcześniej nie miał takich odzywek. Nie był wulgarny nawet jak mu coś nie pasowało. Do innycj dziewczyn zażartuje, pogada no nie będę mu wyrzutów robić, że z kimś rozmawia. Ja też rozmawiam.
Coś się zmieniło i wcale nie jest fajnie. Może się odwidzieć związek po czymś takim? Banalna sutuacja :/ ale może on przestał darzyć mnie uczuciem jakim darzył?
Straciłby zaufanie? No kurde jak ja go nie zdradziłam a xyz to przeszłość przedawniona dla mnie.
Nie pogadam z nim o tym, bo nam narazie rozmowy nie wychodzą.

przez **JaGoda** » 31 sty 2017, o 16:34

Jes tu jakiś pan, który mógłby spojrzeć na to męskim okiem?

przez **JaGoda** » 3 lut 2017, o 15:02

Można zamknąć ten temat?

przez **BlackWolf** » 3 lut 2017, o 15:14

Jesteś pewna, że nie chcesz powrócić do tematu?
Wątek zazwycza zostaje otwarty, aby inni mogli wypowiedzieć się na temat.

przez **JaGoda** » 3 lut 2017, o 15:15

Przecież tu się już nikt nie wypowiada...

przez **BlackWolf** » 3 lut 2017, o 15:17

Cierpliwości, wątki i tak zostają zawsze odkopane.

BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Re: Jak zakończyć toksyczną znajomość?

Kto przegląda forum