Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Jamelia » 23 sie 2013, o 13:20

Jak często miewacie kryzys w związku, wiecie takie sutuacje gdy czujecie że chyba najlepiej będzie odejść... Ja zauważyłam że u mnie występują 2 razy do roku zawsze z początkiem wiosny a kolejny z początkiem jesieni. Tak sobie myślę może pogoda ma na to wpływ w moim przypadku :) Oczywiście póki co to mojemu P zawsze wtedy odwala, ale kiedys pewnie przyjdzie czas i na mnie :D

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Hadassa » 23 sie 2013, o 13:40

Hmmm.. ja tak miałam tylko na początku związku.. w pierwszym roku.. teraz jest spokój...
jeszcze przed i poślubie miałam kilka chwil gdy zastanawiałam czy to na pewno on :)
ale teraz.. i poza tymi chwilami ;) nie mam watpliwości, czy kryzysu u nas w związku.. ;) (lol... brzmi jak idealny związek)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez 456 » 23 sie 2013, o 14:26

Wcześniej miewaliśmy przejściowe burze, ale to przez moje nastroje. Nowe miejsce, nowe twarze, zostawienie pracy, którą się kochało, ja sama w obcym miejscu, zbyt szybka decyzja o zamieszkaniu z facetem. Musiałam się przyzwyczaić do zmian. To był powód.
Obecnie trwamy w kryzysie. Wisimy sobie nad przepaścią i nie mam pojęcia czy uda nam się nie upaść.
Ciężko jest nie raz wybaczyć, zapomnieć, znaleźć porozumienie. Rozmowa nie zawsze w rozpadających się związkach wychodzi. Tym bardziej gdy nie wiadomo czy partner jest w końcu szczery.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Jamelia » 23 sie 2013, o 14:31

No dokładnie . Piszesz o zapomnieniu i wybaczeniu, wywinął coś paskuda jedna ?

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez 456 » 23 sie 2013, o 15:33

Wywinął. Zawiódł po całości, stracił w moich oczach emocjonalną zdradą.
Jak facet zaczyna szukać wrażeń w internecie to nie dlatego, bo z kobietą jest coś nie tak. To z nim coś się dzieje.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Hadassa » 23 sie 2013, o 15:39

ale to chyba większość facetów coś czasem ukrywa z nadzieją że się nie wyda ;)
mój kiedyś też.. ale wszystko wyjaśniło sie w ciągu jednego dnia...
i szybko poszło w niepamięć..
ale moje w porownaniu do Black.. to nie ma co porównywac....
i tak ją podziwiam za siłę i determinację ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Madlen » 23 sie 2013, o 19:27

ja ostatnio w kwietniu tego roku.. oprócz tego, że teściowa tak mi dała popalić, że całymi tygodniami siedziałam w pokoju i płakałam, to jeszcze mój mąż wracając do domu upił się i ja wróciłam do rodziców, później powiedział mi tyle straszliwych rzeczy ( że nas już nie ma, że nie interesuje go co się ze mną stanie i td.) że już byłam tak tym wszystkim wykończona, że chciałam sobe odebrać życie.. nie wiedziałam czy po wyjściu ze szpitala będę w stanie dalej żyć pod jednym dachem z toksyczną teściową i mężem, który tamtego dnia rozkroił moje serce na milion części, których nie wsatnie złożyć by biło tak jak dawniej..
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez vaniliiia » 23 sie 2013, o 19:49

Ja taki kryzys miałam w tym roku.. jakoś na początku.. W sumie nie poszło o nic wielkiego, ale zdecydowaliśmy, że zrobimy sobie małą "separację", żeby przemyśleć pewne sprawy, zatęsknić za sobą... Myślałam, że taka separacja potrwa z miesiąc, bardziej byśmy za sobą zatęsknili, alee z racji, ze to chlopak mial sie do mnie pierwszy odezwac, to odezwal sie po tygodniu, bo dluzej juz nie mogl wytrzymac. No, i od tamtej pory wszystko jest ok.
Wiadomo jakies drobne klotnie sa, ale bardzo rzadko, jak juz to sprzeczamy sie tak o, i zaraz jest wszystko ok, a o sprzeczce zapominamy... Taka powazniejsza klotnie to mielismy.. uuuhuhuu .. w tamtym roku... dokladnie to nie pamietam, a nie odzywalam sie do niego 3dni... no a tak to w tym roku tylko ze to nie byla sprzeczka, ani tez klotnia.. Po prostu uznalismy ze musimy troche za sobą zatęsknić bo te "sprzeczki" byly w tamtym okresie zbyt częste... No i ja kazałam chlopakowi przemyslec to jaki jest w stosunku do mnie, bo jak sie nie zmieni to ja nie chce zyc z kims takim... (wiecie wyzywał mnie troszkę...).. No ale od tamtej pory juz jest o nieeebo lepiej i sie nie klocimy itp :)

Obrazek


♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Vice Miss Babskich Spraw 2013
vaniliiia
Kobietka Expert
 
Posty: 2934
Dołączył(a): 26 lut 2013, o 19:58

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Hadassa » 23 sie 2013, o 20:07

Madlen... a jak jest teraz??

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez 456 » 24 sie 2013, o 13:18

Dzięki Kay. :kiss2 Sama jeszcze dziwię się, że ogólnie "jesteśmy" choć mam coraz bardziej mieszane odczucia...
Madlen, mężczyźni potrafią powiedzieć takie słowa, że można przez nie poczuć się nie tyle co niepotrzebną co bezwartościową... Najgorsze jest to, że nie każda kobieta po takim czymś jest w stanie odejść.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Hadassa » 24 sie 2013, o 18:15

Black, a masz jakiś plan dzialania na później ?

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Carina » 24 sie 2013, o 20:37

Dasz rade Black i ty sie nie rozbijesz..wiecej, moze w koncu znajdziesz kogos kto cie w pelni doceni.I bd szczesliwa tak jak na to zaslugujesz;*

A u mnie...kryzysy bywaja ale poki co sa na tyle male, ze je zaraz rozwiazujemy.Czasami nawet sami sb znajdujemy jakis by tak powaznie porozmawiac.i choc wydaje sie to takie dziecinne to jednak sprawdza sie ;)

"...przez noc droga do świtania -
przez wątpienie do poznania -
przez błądzenie do mądrości -
przez śmierc do nieśmiertelności..."
Avatar użytkownika
Carina
Kobietka Expert
 
Posty: 2942
Dołączył(a): 14 cze 2013, o 09:19

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez 456 » 24 sie 2013, o 20:56

Plan jakiś jest...


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Hadassa » 24 sie 2013, o 21:56

Black, trzymam kciuki ;) a jak coś to wiesz jak mnie znaleźć...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez lokowka » 25 sie 2013, o 14:27

Hej dziewczyny, niestety ja miałam "przyjemność" mieć kryzys zaledwie parę dni temu i myślę, że mimo pozorów trwa on nadal....
Jestem z moim facetem 2 i pół roku, mieszkamy razem od 2 miesięcy. Okazało się, że przez ponad 1,5 roku byłam okłamywana z premedytacją prosto w oczy... Możecie powiedzieć, że kłamstwo banalne i niewarte kłótni, ale to ciągle kłamstwo, a boli tak mocno zwłaszcza, że mam problem z zaakceptowaniem swojego wyglądu i czuję się od wszystkich gorsza. Pewnie domyślacie się już o co chodzi. Tak, mój facet tyle czasu okłamywał mnie, że nie ogląda porno ani zdjęć gołych kobiet. Wiem, że większość facetów to robi, ale ja nie byłam w stanie tego zaakceptować, bo jak już wspomniałam - wszystko biorę do siebie i myślę, że to moja wina. Jak wyszło to na jaw? Bawiłam się jego telefonem i chciałam sobie poszukać fajnych tapet i wyskoczyły mi poprzednie wyniki wyszukiwania, gdzie mój luby szukał tyłków, a mój tyłek to mój największy (dosłownie i w przenośni) kompleks, mimo że jemu się podoba. Z tego mojego znaleziska wynikła niemała awantura i w kłótni przyznał się, że robi to ciągle odkąd jesteśmy razem i pornosy też ogląda. Najgorsze, że praktycznie codziennie pytam go słodko czy był grzeczny, kiedy mnie nie było i zawsze mówił, że tak, potrafił nawet przysiąc na moje życie. Kiedy się dowiedziałam, czułam do niego obrzydzenie, wręcz go nienawidziłam, bo przestałam się czuć pewnie i bezpiecznie, przestałam się czuć kimś wyjątkowym. I tak jest teraz ciągle. Ciągle o tym myślę i się zadręczam. Chyba już 3 razy się pakowałam do wyprowadzki, ale zostałam, bo się rozpłakał. Wiem, że mnie kocha, ale ma poważny problem. Ogląda porno od 8 roku życia (przerażające, wiem), a ma już 28. Mówił, że wytrzymał najdłużej 2 miesiące, ale po prostu nie może tego zmienić.
Wiecie, ja te porno już mogę znieść, bo to podnieca sytuacja, gra, a nie jakaś kobieta i jej wygląd, ale nie mogę się pogodzić z tym, że oglądał jakieś konkretne osoby na zdjęciach, że podobał mu się ktoś inny i potrafił sobie robić dobrze przy czyimś zdjęciu, kiedy ja byłam w pracy...
Udaję, że wszystko jest w porządku, ale czuję się jak śmieć i nie wiem czy kiedykolwiek przestanę się tak czuć... Staram się, żeby było normalnie, ale w środku serce mi pęka dziewczyny :C chyba każda z nas marzy o tym, żeby być dla kogoś wyjątkową, tą jedyną, przez którą inne przestaną się podobać i myślałam, że ja jestem dla niego taką osobą, a tu jak obuchem w łeb - okazuje się, że to nieprawda.
Wiadomo, że jak z kimś się jest, to nadal ma się oczy i widzi inne osoby, ale np. u mnie ogranicza się to do tego, że potrafię ocenić czy ktoś jest przystojny czy nie, ale nikt inny mi się nie podoba, nie wpadłam nigdy na pomysł, żeby się masturbować przed zdjęciem jakiegoś kolesia, bo ma fajny tyłek... Dla mnie inni mężczyźni są aseksualni. Wkurza mnie tłumaczenie "bo jesteś kobietą i dlatego tak nie masz, a ja mam i powinienem iść może do psychologa". Bo to niczego nie tłumaczy, a do psychologa i tak nie pójdzie.
Na dodatek jeszcze Wy zostałyście wciągnięte w kłamstwo, bo na forum chwaliłam się Wam, że mój facet już nie ogląda porno, bo nagraliśmy coś swojego. Totalna porażka, nie wiem jak mogłam być tak głupia :C
Strasznie go kocham i nie chcę się z nim rozstawać, nikt mi nigdy nie dał tyle czułości i miłości co on, ale teraz nie mam do niego zaufania i nie wierzę w żadne jego słowo, czuję się jedną z wielu. On mówi "skoro oglądam, a dalej z Tobą jestem to chyba coś znaczy?" i mówi, że mnie kocha. I wiem, że mnie kocha, ale co z tego, skoro nie podobam mu się na tyle, żeby nie podobał mu się fizycznie już ktoś inny. Naoglądałam się za dużo bajek Disneya, że marzę o tym, żeby facet świata poza mną nie widział? Myślicie, że to nierealne? Ktoś inny mógłby mnie traktować inaczej?
Uprzedzając Wasze pytania o nasze życie łóżkowe, to wszystko jest super, a zwłaszcza on ma super, bo dogadzam mu bardzo bardzo często, sama wychodząc z inicjatywą i wiem, że robię to dobrze, więc problem na pewno nie tkwi w seksie.
Co Wy byście zrobiły na moim miejscu? Doradzcie coś...
Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale nie mam z kim o tym porozmawiać :(
Avatar użytkownika
lokowka
Fajna Kobietka
 
Posty: 143
Dołączył(a): 17 maja 2012, o 11:09

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Hadassa » 26 sie 2013, o 09:43

Lokowka.. nie dziwie Ci się... chodzi o sam fakt, że to kłamstwo....
ale ciężko coś doradzić...
obawiam się jednak, że skoro tak długo to porno ogląda to jednak coś w jego glowie siedzi...
może faktycznie namówić go na psychologa....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Adidasowa » 26 sie 2013, o 13:29

Dopiero co mieliśmy kryzys, chyba oboje jesteśmy zbyt złośliwi i sobie za bardzo dogadujemy, o wszystko się zazdrościmy... teraz mam nadzieję już będzie dobrze :)

`Co w niej jest, co w niej jest czego nie mam ja?
Blask i mrok - pogubiona w snach,
Blask i mrok - co więcej miałam dać?
Avatar użytkownika
Adidasowa
Kobietka Expert
 
Posty: 4637
Dołączył(a): 2 kwi 2013, o 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Carina » 26 sie 2013, o 20:33

Adi kiedys w koncu musi ;p

"...przez noc droga do świtania -
przez wątpienie do poznania -
przez błądzenie do mądrości -
przez śmierc do nieśmiertelności..."
Avatar użytkownika
Carina
Kobietka Expert
 
Posty: 2942
Dołączył(a): 14 cze 2013, o 09:19

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Burbi » 26 sie 2013, o 21:04

Droga Lokówko

A ja myślę, że może być tak jak pisze Kayira, że on po prostu ma problem. Wiem, że czujesz się oszukana, zdradzona, a jako kobieta kompletnie nie atrakcyjna. Rozumiem też brak zaufania do partnera bo to w końcu jest kłamstwo. Ale może on nie potrafił z tym przestać, skoro ogląda to od małego, to może to jest jego taki nałóg po prostu? Może nie ogląda bo ty mu się nie podobasz, tylko dlatego, że się przyzwyczaił, że sobie obejrzy, nie chce generalizować, ale wy kobiety macie głupi zwyczaj sprowadzania wszystko do siebie. Miałem kiedyś sytuacje w centrum handlowym, że patrzyłem na jakaś sukienkę na wystawie, a przed tą wystawą stały dwie nawet atrakcyjne dziewczyny, oczywiście moja była partnerka stwierdziła, że gapię się na te dziewczyny, oczywiście poszła gadka, że już mi się ona nie podoba i tak dalej i tak dalej...także wiadomo błąd popełnił. Ale jeśli naprawdę się kochacie to może warto spróbować to naprawić jeszcze. Pierwsza rzecz żeby poszedł do tego psychologa. Niech przy tobie pozakłada ograniczenia na strony porno (bo na pewno jest coś takiego - przynajmniej jeśli chodzi o komputer) Jeśli Cie Kocha to zrobi wszystko żeby się tego nałogu wyzbyć, faceci to dumne bestie, możliwe że kłamał bo się wstydził, ale teraz gdy to wyszło spróbujcie to zwalczyć razem!

Trzymam Kciuki;)

"Bo w każdym z nas jest Chaos i Ład, Dobro i Zło. Ale nad tym można i trzeba zapanować. Trzeba się tego nauczyć"
Avatar użytkownika
Burbi
Samiec
 
Posty: 193
Dołączył(a): 7 sie 2013, o 22:24

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez lokowka » 27 sie 2013, o 19:23

Burbi, on na pewno do psychologa nie pójdzie... Wiem, ze porno to jego nałóg i jestem w stanie to olać, ale najbardziej bola mnie te zdjęcia i poszukiwania innych tylkow :( kiedy pytam dlaczego, odpowiada 'nie wiem, byłem ciekawy jak wygląda' :( i przyznał, że ktoś tam mu się kiedyś spodobał ze zdjęcia... Strasznie zabolalo i boli nadal. Już bez tego czułam się nieatrakcyjna, a on mi doprawil czyms takim. Wątpię, żebyśmy się rozstali, za bardzo się kochamy, jednak mam taką ranę na sercu, że czasami mam ochotę mu się odwdzięczyć, bo ja dla niego wszystko, a on dla mnie nic tylko upokorzenie, ze mimo tego ze dalam się nagrać w jednoznacznej sytuacji, to on i tak ogladal sobie kogoś innego . A co do zakładania blokad na strony,na kompie, to i tak bedzie mogl sobie wejsc na telefonie... I nie zrobi dla mnie wszystkiego, bo jego rozwiązania to albo mam to olać albo musimy się rozstać, bo będę cierpieć.
Avatar użytkownika
lokowka
Fajna Kobietka
 
Posty: 143
Dołączył(a): 17 maja 2012, o 11:09

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Hadassa » 27 sie 2013, o 19:48

a nie możesz otwarcie powiedzieć że Cię to rani i boli i by tego nie robił....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez lokowka » 27 sie 2013, o 19:55

Mówiłam, tlumaczylam wiele razy, jeszcze wiecej płakałam (bo trochę minęło zanim zaczął się kryć), ale to nic nie daje, niby ma wyrzuty sumienia, niby mówi, że się starał, gada, że na mnie nie zasługuje. Swoje zachowanie tłumaczy tym, że jest nienormalny, zepsuty itd. albo zwyczajnie jak to faceci klasyczna odpowiedz 'nie wiem'.
Avatar użytkownika
lokowka
Fajna Kobietka
 
Posty: 143
Dołączył(a): 17 maja 2012, o 11:09

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Adidasowa » 27 sie 2013, o 20:50

zanna musi, ale to chyba jeszcze nie ten moment...
znów lekki kryzys, bo lovelasik totalnie mnie olewa, ale ok, pogramy razem w tę grę ;] oko za oko :P

`Co w niej jest, co w niej jest czego nie mam ja?
Blask i mrok - pogubiona w snach,
Blask i mrok - co więcej miałam dać?
Avatar użytkownika
Adidasowa
Kobietka Expert
 
Posty: 4637
Dołączył(a): 2 kwi 2013, o 18:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Catherine » 27 sie 2013, o 21:26

kryzysu jako takiego nie było , w ogóle my bardzo dobrze się dogadujemy czasami tylko troszke sie posprzeczamy ale nic więcej za bardzo się kochamy żeby się kłócić:))

„Prawdziwa miłość oznacza,że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.”
Avatar użytkownika
Catherine
Extra Kobietka
 
Posty: 430
Dołączył(a): 23 kwi 2013, o 17:09

Re: Kryzys w związku,kiedy ostatnio miałaś i dlaczego?

Postprzez Jamelia » 28 sie 2013, o 23:00

Kochana ,dla mnie to nie ma nic wspólnego z Toba. To jest nałóg. Poczytaj o tym. Podaję Ci stronkę http://nalogi.wieszjak.pl/inne-uzalezni ... rafii.html

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]