Mój dzisiejszy dzień ...

Miejsce na dyskusje nie związane z pozostałymi tematami.

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Jaśmin » 19 lut 2017, o 01:58

I jak Fenek? Udała się sobota?

U nas dziś dość pracowicie.
José pracował rano, ja sprzątałam i gotowałam. Kiedy wrócił to pojechaliśmy po większe zakupy do marketu, później zawieźliśmy psa do mojej teściowej i całkiem wieczorem wyszliśmy co cudnej knajpki na kolację. Uwielbiam takie dni.
Jutro mamy w planach jechać z teściową w góry do jej rodzinnej miejscowości, o ile nie będzie padało bo pogoda jest różna. Jechać w deszczu przez górskie serpentyny nam się nie uśmiecha... :?

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Fenek86 » 19 lut 2017, o 13:52

Udała się jak dzień lenia. Dzięki. :D
Góry? Dokąd jedziecie? Uwielbiam góry
Też miałem w planach ale postawiłem na przejażdżkę do innego miasta. Pogoda raz taka raz siaka. Nie ma co psuć sobie dnia.

Niedziela: wizyta u teściów, rosołek i inne takie. :D Pojadłem, wbiłem się w wygodny fotel i chyba zaraz usnę. Trzeba mi kawyyyyyy.
Za jakąś godzinę zbieramy się do Krakowa sobie pochodzić, potem coś zjeść i wracać pod wieczór.
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Jaśmin » 19 lut 2017, o 21:39

Fenek, my jeździmy do wioski z której jest moja teściowa, w Sierra de la Alpujarra, niedaleko Sierra Nevada (właściwie to już rezerwat przyrody Sierra Nevada). Bosko tam jest, widoki przepiękne, ośnieżone góry w tle, spokój, cisza, natura. Najlepsze, że połowę trawska jakie znajdziesz tam rosnącego na dziko można zerwać i zjeść, my jeździmy z bukłakami 8l po wodę ze źródełka, która jest przepyszna (nasza z kranu nie za bardzo). A moja teściowa tylko chodzi i zbiera różne liście, owoce i inne cuda, których nazw ja nawet nie potrafię powtórzyć... :D Dziś przy okazji spotkaliśmy się też z wujkiem Józka i zjedliśmy razem obiad. Ogólnie to ja jestem mieszczuchem, który kocha ludzi, gwar i morze, plażę ale raz na jakiś czas fajnie się tam przejechać i wychilloutować trochę, to dziś zrobiliśmy, piesek się nam wybiegał, my tez padliśmy po powrocie i przespaliśmy trzy godziny :D
Czasem trzeba! :)

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Fenek86 » 20 lut 2017, o 00:56

Jaśmin Raj. Fajnie. Też bym tak chciał chociaż nieszczególnie zbierać trawę. :cool: Być w takich miejscach i żyć. Góry, przyroda, życie płynie inaczej. Wszystko. Docenia się to co daje nam matka ziemia a nie niszczyć i dewastować.
Też jestem mieszczuchem mimo wszystko. To się tak w superlatywach wydaje a idź i żyj w ten sposób. Można wymięknąć. :D

Niedziela udana. Był Kraków, późny obiad, spacery itd. :D Wymęczonym. Wawa wita spowrotem.
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez BlackWolf » 20 lut 2017, o 19:05

Taki sam jak ostatnio.
Zbyt wiele myśli.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Hadassa » 22 lut 2017, o 23:53

cały dzień z młodym, pogody nie było to i na spacer nie poszliśmy, tylko na chwilę koło domu.
Później jak X wrócił to szybki obiad, rozpalił w piecu a później zrobiłam pączki ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Jaśmin » 23 lut 2017, o 01:03

Nic w sumie dziś nie zrobiłam. Cały dzień zdychałam, energii zero, bóle brzucha, taki sobie dzień...

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Fenek86 » 23 lut 2017, o 01:17

Jutro tłusty czwartek i będzie żarełko :D
Dzień dosyć fajny. Dostałem zlecenie na kolejny dom z ogrodem. Zobaczę co z tego wyjdzie, bo parka ma wygórowane wymagania tak samo jak ego.
Dostałem zaproszenie na ślub do Austrii ale nie jadę, bo w tym czasie mogę zapomnieć o urlopie. Lady pojedzie na 2 tygodnie sama.
Młodą za tydzień odbieram i to mnie cieszy najbardziej.
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez BlackWolf » 23 lut 2017, o 03:28

Fenek -wybacz pytanie, ale Twoja córa nie mieszka z Tobą?

Jest środek nocy, więc jeszcze nie wiem jaki będzie dzień... ;)

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Hadassa » 23 lut 2017, o 10:18

Fenek przy aranzacjach pracujesz? Architekt?

Czekam na kolezanke.. potem wroci X z pracy i nie wiem.. moze jakies porzadki ogarne

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Jaśmin » 23 lut 2017, o 22:04

Rano mam czas dla siebie jak zwykle na ogarnięcie mieszkania, niezbyt się czułam, więc przeleżałam, ale wieczorem zabraliśmy pieska na plażę, żeby się porządnie wybiegał i miał taką radochę, że hej, nawet się wykąpał, choć fale były duże i trochę się ich bał ;) Nazbierałam piękne muszle i teraz myślę co z nimi zrobić (macie jakieś pomysły?). Teraz José przeziębiony leży w łóżku a ja nadrabiam fora :)

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Hadassa » 23 lut 2017, o 23:15

Jaśmin, kolaż? Ramka?

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Jaśmin » 23 lut 2017, o 23:31

Myślałam o ramce :) To jedna z opcji :D

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez BlackWolf » 24 lut 2017, o 16:01

Ramka albo ozdoba łazienkowa (nie tylko).
Kula, kamyczki lub żwirek i włożyć muszelki.
Moja mamuśka tak robi. Małe muszelki zbiera do szklanej kuli a duże po prostu poroztawiała po łazienkach. ;)

Dzień na pakowaniu... Zrozumiałam, że nie ma czego ratować.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Fenek86 » 24 lut 2017, o 22:08

Do dupy dzisiaj też. Wszystko mi leci z rąk, nie mogłem się skupić jakby mi kto mózg wyłączył na chwilę. Nie wiem co to było ale niefajnie ku wa.
Potem posprzeczałem się z ex. Durna baba. Normalnie durna.
Ja kobiet nie biję i nigdy bym nie uderzył ale ją to chyba ze trzy razy w myślach zabiłem.

To powinno znaleźć się w dziale Rzuć mięsem ale dobra :D

Hadassa architektem jestem. Nieprzemyślana decyzja na przyszłość.
BlackWolf moja młoda mieszka z jej matką i fagasem ex. W Holandii.
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Hadassa » 24 lut 2017, o 23:37

Caly dzien sami z Kuba.. nawet wyjsc nie bylo jak..

Black az tak? Uu

Fenek fajny zawod ;)
Ile cora ma?

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Fenek86 » 25 lut 2017, o 16:20

Fajny, pracochłonny tylko jak nie ma zleceń to kicha po całości.
Młoda będzie mieć 12. :) Szybko zostałem tatusiem. Moja ex starsza ode mnie. Ile ma Kuba?

Ostatnio edytowano 25 lut 2017, o 17:12 przez Fenek86, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Fenek86 » 25 lut 2017, o 16:22

prowodnikow napisał(a):Nie stać mnie na licencję do antywirusów dlatego używam avasta.

Chyba nie ten wątek. :cool:
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Hadassa » 25 lut 2017, o 19:03

Fenek rozumiem. Moja przyjaciołka jest z wykształcenia architectem krajobrazu... nie pracuje w zawodzie...

Kuba ma 10 miesiecy ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Jaśmin » 26 lut 2017, o 02:46

BlackWolf napisał(a):Ramka albo ozdoba łazienkowa (nie tylko).
Kula, kamyczki lub żwirek i włożyć muszelki.
Moja mamuśka tak robi. Małe muszelki zbiera do szklanej kuli a duże po prostu poroztawiała po łazienkach. ;)

Dzień na pakowaniu... Zrozumiałam, że nie ma czego ratować.


Dobrą decyzję podjęłaś... Naprawdę. Życzę Ci dużo siły!

Z kulą to świetny pomysł, muszę się porozglądać po sklepach ze szklanymi rzeczami, może znajdę jakieś fajne naczynie na moje muszle.

Mój dzisiejszy dzień - pojechaliśmy do Lidla bo dziś zaczynał się tydzień włoski, a ja mam świra na punkcie kuchni włoskiej (i w ogóle Włoch ale to opowieść na inny raz) więc postanowiliśmy się wybrać, obkupiłam się w najprzeróżniejsze makarony a José w 5 pizzy mrożonych. Później poszliśmy na bardzo długi spacer z psiakiem po miasteczku, do parku. A po powrocie na kanapę i oglądaliśmy film.
:)

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Fenek86 » 26 lut 2017, o 03:03

Znowu spotkałem tego samego kota co ostatnio. Okazał się być pewnej dziewczyny.
Kija z nią :D najlepszy jest kot.
Fajny taki... Nie no nie lubię kotów.
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Jaśmin » 26 lut 2017, o 03:16

Kurczę, też nie przepadam za kotami. Mam wrażenie, że są wredne i fałszywe... Ale może to dlatego, że nigdy kota nie miałam :P

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Fenek86 » 28 lut 2017, o 17:32

Teraz ja powiem: beznadziejny
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Jaśmin » 1 mar 2017, o 02:14

Fenek, trzymam kciuki za Ciebie. Pamiętaj - raz pod wozem a raz na wozie ;)

U mnie dziś było dość fajnie, staram się cieszyć drobnymi chwilami radości. A dzień był przecudowny, 20 stopni i pełne słońce, zabraliśmy psiaka na plażę, wcześniej poszliśmy do szklarni zobaczyć jak nam rosną warzywka (zasadziliśmy sobie cukinię, bakłażany, ogórki, sałatę i szpinak), Brembo urwał nam się ze smyczy (jak zwykle...) i pognał ho ho po górach... objechaliśmy górę wokół szukając go, trąbiąc, wołając a on przeszczęśliwy biegnie, skacząc po górach jak koza... (jestem pewna, że w poprzednim życiu był kozą).
Po powrocie José zrobił paellę na kolację, przepyszną. Zuch chłop.

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Mój dzisiejszy dzień ...

Postprzez Fenek86 » 3 mar 2017, o 02:48

Zajechany... Padam na twarz po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy. :D
Jeszcze chwila i idę w kimę.
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54
Pani Reklama

Poprzednia stronaNastępna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Harlestonik