Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez zuzanieduza » 1 sie 2015, o 22:02

Hej dziewczyny..
Nawet nie wiem jak zaczac. :( jestem strasznie samotna. :(
Mam chlopaka,ale nie mam znajomych. :( Dawniej,jeszcze trzy lata temu mialam mnostwo znajomych i parzylo mnie jak siedzialam w domu a teraz stalo sie to moja codziennoscia. Znajomych stracilam przez mojego chlopaka. Spotykalam sie z nim to bylo pieknie.. a kiedy zaczelam z nim byc strasznie sie zmienil i wmawial mi ze znajomi sa nie wazni bo i tak predzej czy pozniej sie ode mnie odwroca a tylko on bedzie mnie zawsze kochal i to z nim zaloze rodzine a nie ze znajomymi itd.. wiem ze nie powinnam go byla sluchac ale dopiero ostatnio otworzylam oczy i zauwazylam ze tkwie w toksycznym zwiazku. Probuje sie uwolnic ale nie potrafie bo kiedy jest kolejna awantura mowie sobie ze to koniec i ze sie juz nie odezwe ale po chwili uswiadamiam sobie ze nie mam nikogo po za nim. Mam jeszcze mame. Ale to jest moja MAMA,a tak naprawde traktuje ja jak przyjaciolke. :( Mam dwie kolezanki ale kazda jest na innym etapie..jedna planuje slub i nie ma czasu dla mnie a z druga jak sie spotkam to tylko mowi o sobie i kompletnie mnie nie slucha. Jesli cos do niej mowie do widze ze patrzy wogole gdzie indziej i nic do niej nie dochodzi i jej to nie interesuje. Wiec nic juz jej nie mowie tylko ciagle wysluchuje i doradzam. Ale ona mnie juz nie potrafi wysluchac. Spotykam sie z nia bo wole z nia niz z nikim i nie chce zeby sie tata czepial ze tylko w domu siedze. :( boli mnie strasznie to wszystko bo chlopak mnie niszczy i nie umiem sie uwolnic od niego a niby ,,dobra znajoma" ma mnie totalnie w dupie. Nie mam nawet z kim isc na piwo czy na kawe. Boli. Strasznie boli i pisze przez lzy bo nie daje tak rady. Nie mam do kogo buzi otworzyc a moj facet ciagle mi podcina skrzydla. Mam dosc. :(

Kiedy widze np. Moja kuzynke jak dodaje zdj ze swoimi przyjaciolkami czy paczka znajomych to mi prawie serce peka z bolu. Nawet nie wie jakie ma szczescie ze ma prawdziwych przyjaciol w kolo siebie. :( nie zapomne jak kiedys siedzialam z ta moja ,,dobra znajoma" na boisku. I bylysmy we dwie. Byl to piatek kolo 23 i pamietam jak powiedziala ze dawno nie miala takiego zamulonego weekendu. A ja sobie pomyslalam ze dawno nie siedzialam o tej porze gdziekolwiek z kimkolwiek. Bo zawsze juz leze w luzku. Moja Mama nawet nie wie ile mi daje wsparcia tym ze mnie wyslucha i doradzi. Jestem jej ogromnie za to wdzieczna. Bo gdyby nie ona nie dalabym rady i nie miala dla kogo i po co zyc. Przysiegam
Znowu rycze jak dziecko. :( ;(

Ostatnio edytowano 2 sie 2015, o 20:25 przez BlackWolf, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Łączę posty
zuzanieduza
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 24 lip 2015, o 20:48

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez laelia » 1 sie 2015, o 22:59

spokojnie. Wszystko się może ułożyć. Jesteś chyba jeszcze bardzo młoda (ile masz lat)? Jak Twój chłopak jest dla Ciebie niedobry to rzuć go. Masz mamę, nie zostaniesz sama. A znajomych sobie znajdziesz, nie od razu ale to nie jest aż takie trudne. A może uda się odnowić stare znajomości? Trzymaj się i walcz o swoje szczęście.

Obrazek
Avatar użytkownika
laelia
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 589
Dołączył(a): 5 paź 2014, o 20:16

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez kartka » 2 sie 2015, o 12:53

Związek z drugą osobą to nie jest więzienie. Nie tak powinna wyglądać relacja z drugą osobą, Twój partner NIE MA PRAWA Cię ograniczać i wymuszać zerwania kontaktu ze znajomymi. Tak naprawdę masz swoje życie i to Ty decydujesz o sobie. Powinnaś się z tego związku uwolnić, zresztą sama piszesz, że nie raz próbowałaś.
Boisz się, że zostaniesz kompletnie sama. A przecież sama piszesz, że miałaś mnóstwo znajomych, to znaczy, że jeszcze nic straconego. Odnowić kontakty zawsze się da, ludzie nie palą za sobą mostów ot tak. Zresztą jak wyjdziesz w końcu do ludzi, to na pewno poznasz masę nowych fajnych osób. I może bardziej wartościowego faceta przy okazji.
I nie zostaniesz całkowicie sama, masz Mamę. Dobrze, że możesz z nią o wszystkim porozmawiać i masz w niej oparcie, Mama zawsze będzie przy Tobie i zawsze po Twojej stronie.

To jest kwestia jednej decyzji i pewnej konsekwencji. Zrób w końcu coś dla SIEBIE SAMEJ. Odrobina egoizmu jest wskazana :P Twój facet zamknął Cię w klatce, a przecież całe życie przed Tobą. Pamiętaj też, że jeśli teraz on tak Ciebie ogranicza i próbuje Cię całkowicie zdominować, to z czasem będzie tylko gorzej. Takie typy się nie zmieniają.
I również zapytam - ile masz lat?
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez Pletwa Reborn » 2 sie 2015, o 16:07

Ciekawa sytuacja na którą czasami ciężko coś poradzić. Na temat zrywania z facetem nie mam nic do powiedzenia. Jeśli chodzi o brak znajomych to może to być spory problem. Zawsze łatwo jest doradzać: "idź poznać kogoś w barze", albo "przydupaś się do starego znajomego z którym nie gadałaś 5 lat", ale to wcale nie jest takie proste. Szukanie znajomych na siłe jest niezdrowe tak samo jak bycie w ciągłej samotności. To wyniszcza psychike. Można liczyć tylko na trochę szczęścia, że się nowi znajomi sami znajdą, no... ale jak się nie znajdą to można się nabawić niezłej deprechy.
Pletwa Reborn
 

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez kartka » 2 sie 2015, o 18:18

Wiesz co, z własnego doświadczenia wiem, że jak ktoś chce szczerze naprawić relacje z innymi, to się da. Trzeba po prostu do tego podejść we właściwy sposób.
Twoi znajomi pewnie mają do Ciebie żal, ale też nikt nie obraża się za takie coś do końca życia (chyba, że rozwojem emocjonalnym i intelektualnym zatrzymał się na poziomie kilkulatka). Nie ma powodu do jakiegoś dołowania się, tylko trzeba wziąć to na klatę, odnowić kontakty, normalnie pogadać. Ludzie nie są aż tak głupi, Twoi znajomi z pewnością zdają sobie sprawę, że odsunęłaś się od nich ze względu na swój związek i negatywny wpływ Twojego faceta. Powinnaś teraz wyjść z inicjatywą, wyjaśnić sytuację i oczyścić atmosferę. No i dać im do zrozumienia, że to było tylko potknięcie, zły wpływ partnera, ale są dla Ciebie w dalszym ciągu ważni. Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa.

Ostatnio edytowano 2 sie 2015, o 21:16 przez kartka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez BlackWolf » 2 sie 2015, o 20:47

zuzanieduza napisał(a):(...) kiedy zaczelam z nim byc strasznie sie zmienil i wmawial mi ze znajomi sa nie wazni bo i tak predzej czy pozniej sie ode mnie odwroca a tylko on bedzie mnie zawsze kochal i to z nim zaloze rodzine a nie ze znajomymi itd.. wiem ze nie powinnam go byla sluchac ale dopiero ostatnio otworzylam oczy i zauwazylam ze tkwie w toksycznym zwiazku.

Dobrze, że przynajmniej zdajesz sobie sprawę, że Twój związek jest toksyczny.
Gdy to usłyszałaś, nie przyszło Ci do głowy, że z tym człowiekiem jest coś nie tak? Nie zapaliła się tzw. czerwona lampka?
Normalni ludzie nie wmawiają nikomu, że wszyscy inni są źli, świat jest niedobry itd. a oni idealni, kochający. Ta miłość może być dla Ciebie niebezpieczna i lepiej byłoby dla Ciebie gdybyś go zostawiła.


zuzanieduza napisał(a):Probuje sie uwolnic ale nie potrafie bo kiedy jest kolejna awantura mowie sobie ze to koniec i ze sie juz nie odezwe ale po chwili uswiadamiam sobie ze nie mam nikogo po za nim. Mam jeszcze mame. Ale to jest moja MAMA,a tak naprawde traktuje ja jak przyjaciolke. :( Mam dwie kolezanki ale kazda jest na innym etapie..

A co Cię przy nim trzyma? Nie masz nikogo innego i mieć nie będziesz dopóki z nim jesteś.
Moje zdanie jest takie - rzuć tego zaborczego psychopatę i zacznij wychodzić, spotykać się z ludźmi. Wtedy na pewno kogoś poznasz, nawiążesz nowe znajomości, nie będziesz odczuwać tej samotni, którą obecnie czujesz.

Związek nie może przypominać więzienia. Miłość miłością, ale relacje z innymi są tak samo w życiu ważne. Nie można izolować drugiej osoby od wszystkich i wszystkiego. To nienormalne i na tym związek nie polega. Związek? Życie na tym nie polega a co dopiero związek.
Moim zdaniem nawet gdybyś chciała porozmawiać z nim na ten temat, to nic nie wskórasz. On widzi partnerstwo zupełnie inaczej z nienormalnej strony. Dla niego najwidoczniej wygląda to tak : kobieta i złota klatka, nikt więcej.

Radziłabym zastanowić się nad tym wszystkim. Chcesz żeby Twoje życie wyglądało jak teraz? Bo będąc z tym facetem raczej wesoła przyszłość Cię nie czeka. Ile jeszcze jesteś w stanie znieść w ciągłej izolatce?
Teraz zabrania Tobie mieć przyjaciół a co będzie potem? Zabroni w końcu oddychać.

Coś mi się przypomniało. A dokładniej czytając Twoją historię, przypomniała mi się historia mojej koleżanki.
Jej facet również zabronił jej mieć przyjaciół. Też powtarzał, że kocha ją najbardziej na świecie, że jej przyjaciele, znajomi są be i fe. Tak ją sobie podporzątkował i zmanipulował, że gdy wyjeżdżał do Warszawy (ona zostawała w innym mieście) - wydzwaniał do niej co godzinę i sprawdzał czy siedziała w domu, czy nie daj Boże nikt do niej nie przyszedł. Był na tyle, że tak nazwę ''popieprzony'', że po jakimś czasie kazał jej włączać skype i kamerkę czy faktycznie jest w domu. To było chore. Odizolował ją od wszystkich i żyła zamknięta w klatce przez 4 lata. Aż w końcu jej facet widząc, że ma nad nią całkowitą kontrolę -zaczął ją traktować przedmiotowo i zaczął podnosić na nią rękę. Wtedy od niego odeszła, odżyła, odnowiła kontakty i jest do dziś mega szczęśliwa ze swojej decyzji. Oczywiście u was nie musi to mieć aż tak fatalnego obrótu sprawy, jednak i w Twoim przypadku i w jej -zdrowym związkiem to nie było.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez zuzanieduza » 4 sie 2015, o 02:06

Dziewczyny! Wiecie co? Kiedy pytalam was ostatnio o rade i pisałam o mojej samotności,moja mama usłyszała,że płacze. Przyszła do mnie,wysłuchała i dałam OGROMNIE dużo wsparcia. I wiecie co? Niech ten facet POCAŁUJE SIE W DUPE! Bo na nim się świat nie kończy :) Napisałam mu,że chcę od niego odpocząć i nieraz tak pisałam,ale zawsze wracałam kiedy mnie szantażował. Tym razem żaden szantaż na mnie nie działa. Próbował już chyba wszystkiego. Zaczynając od tego,że się napije,naćpa kończąc na tym że się zabije. Za dobrze znam te bajki i one już na mnie NIE DZIAŁAJĄ. A żeby mi było łatwiej to tłumaczę sobie,że narazie od niego odpoczywam. I będę się odsuwała powoli od niego. Zarejestrowałam się na różnych portalach gdzie będę poznawała nowych ludzi i gdzie poznam wspaniałego faceta który da mi wiele szczęścia. Może dla was to śmieszne,ale ja w to wierzę. A jeśli w to wierzę to znaczy że tak będzie. Wiara czyni cuda :) :) Inaczej brzmie niż w ostatnim poście co? Bo Mama mi wróciła wiarę w życie,podsunęła różne książki i mnie wysłuchała! Wiecie co? Ona jest NAJWSAPANIALSZA NA ŚWIECIE! Chciałabym być taką mamą jak ona i dawać tyle wsparcia i wiary w siebie moim dzieciom tak jak ona mi zawsze dawała i nadal daje. :) Jutro się widze z moja przyjaciółką z lat gimnazjalnych a w sobotę jestem umówiona na grilla do znajomych. :) :) Są to wspólni znajomi z tym facetem ale ja im przedstawiłam sytuację i prosiłam,żeby patrzyli na mnie jako jedną osobę. Jeśli coś proponują to niech proponują MI a nie NAM. Zobaczymy czy bez niego istnieje dla nich :) Jeśli nie to na nich też świat się nie kończy bo po co mi znajomi którzy lubią mnie dlatego że jestem kogoś dziewczyną?:) PO NIC. Będą nowi,prawdziwi!! KOBIETKI!! Dziękuję wam za słowa wsparcia i za każdą radę! Jesteście kochane! :) Wiecie co? Czasami trzeba się znaleźć na dnie,żeby później wybić się na szczyt! Ja się tam właśnie wspinam!:)
P.S pytałyście o mój wiek :) mam 21lat :)
zuzanieduza
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 24 lip 2015, o 20:48

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez kartka » 4 sie 2015, o 10:45

O matko... 21 lat... tym bardziej cieszę się, że się z tego szybko podniosłaś. Masz jeszcze mnóstwo czasu na korzystanie z życia pełnymi garściami. Powodzenia :-)
A takiej relacji z Mamą tylko zazdrościć!
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez zuzanieduza » 4 sie 2015, o 19:50

Zakończyłam z nim wszystko. Zostawiłam mu list na biurku jak się kąpał. Powiedziałam tylko: ,,przeczytaj,cześć". I wyszłam zanim zdążył cokolwiek powiedzieć. :)

Dziękuję kartka! :)
zuzanieduza
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 24 lip 2015, o 20:48

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez Pletwa Reborn » 5 sie 2015, o 00:38

kartka pogromca toksycznych związków :P
Pletwa Reborn
 

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez kartka » 5 sie 2015, o 13:26

Ktoś musi :P
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez BlackWolf » 8 sie 2015, o 16:06

Dobrze, że zrozumiałaś. Teraz odżyjesz. Oby tak dalej, powodzenia.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez brunetka27 » 15 gru 2015, o 05:02

Mam chłopaka, mam przyjaciolke mam znajomych tylko noe mam z kim pogadać
brunetka27
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 7
Dołączył(a): 15 gru 2015, o 04:46

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez kartka » 15 gru 2015, o 11:44

brunetka27 napisał(a):Mam chłopaka, mam przyjaciolke mam znajomych tylko noe mam z kim pogadać


Lakoniczna wypowiedź.
Ale jeśli "nie masz z kim pogadać", to znaczy tyle, że nie masz przyjaciół. Możesz mieć chłopaka, ale to nie znaczy, że on jest Twoim przyjacielem. Powinien nim być, ale nie jest. Podobnie z "przyjaciółką". Albo po prostu to Ty musisz się otworzyć przed nimi. Czasami człowiek tłamsi w sobie wszystko i boi się porozmawiać.
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez brunetka27 » 18 gru 2015, o 18:03

chyba wlasnie o to chodzi ze nie potrafie sie otworzyc przed innymi, a to strasznie przeszkadza(nie ufam nikomu)
brunetka27
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 7
Dołączył(a): 15 gru 2015, o 04:46

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez kartka » 21 gru 2015, o 23:33

Dlaczego?
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez anastazja.k » 5 sty 2016, o 21:19

Samotność to straszna choroba ludzi. Najgorsza jest taka która przezywamy wsrod ludzi. Naprawdę ciężko z nią walczyć jeśli nie mamy wokół siebie przyjaznych ludzi. Czasem najlepiej udać się do psychologa żeby postarać się zwalczyć ten problem który dotyka nie tylko Ciebie.. Nie ma czego się wstydzić teraz bardzo dużo osób chodzi do psychologa :)
anastazja.k
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 9
Dołączył(a): 2 gru 2015, o 21:43

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez zuzanieduza » 6 mar 2016, o 20:22

Hej dziewczyny!
Minęło 7 mięsięcy od tamtego wpisu i.. DUŻO SIĘ ZMIENIŁO!!!! :) :) Nie wiem czy któraś z was to przeczyta,ale napiszę tyle,że znajomi pojawili się na mojej drodze. Zaczęło się od odnowienia kontaktu z przyjaciółką,który zaniedbałyśmy obie,bywałam u niej częściej,siedziałam z nią,jej siostrą,ich facetami. Przyajźń z nimi się rozwinęła, znajomości zaczynają poszerzać. To koleżanka z pracy,to kolega/koleżanka ze studiów.. itd.. powoli jest coraz lepiej. :) Wreszcie czuję się SZCZĘŚLIWA!! Brakuje mi tylko kogoś kto sprawi,że będę najszczęśliwsza!! Dzisiaj wiem,że wszystko w swoim czasie:) A były? :/ z nim nie mam kontaktu. I nie chcę mieć z nim nic wspólnego!!
Dziewczyny!! NIGDY NIE TRAĆCIE NADZIEJI!! ŻYCIE NAS ZASKAKUJE! :) :) PÓKI CZŁOWIEK ODDYCHA,JEST NADZIEJA! NA WSZYSTKO! Trzeba przejść przez pewne etapy,doświadczyć różnych (czasami bolesnych) rzeczy po to żeby później doceniać inne 1000x bardziej! :)
zuzanieduza
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 24 lip 2015, o 20:48

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez RoxanaT10 » 18 mar 2016, o 09:48

Jesteś bardzo dzielna, gratuluję Ci siły! na tego jedynego tez przyjdzie czas. Najważniejsze że sprawy zmierzają w dobrym kierunku.
RoxanaT10
Miła Kobietka
 
Posty: 60
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 15:16

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez regen » 2 kwi 2016, o 12:07

Dzięki że piszesz, sama teraz przechodzę przez trudny okres Naprawdę ważne że chciałaś się tym podzielić, super że wreszcie ci się układa!
regen
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 22 mar 2016, o 17:27

Re: Ogromna samotnosc :( poswiec chwile,prosze. :(

Postprzez Anastazja099 » 7 kwi 2016, o 11:31

Najważniejsze, że wszystko Ci się pomalutku układa. Oby tak dalej!
Avatar użytkownika
Anastazja099
Fajna Kobietka
 
Posty: 147
Dołączył(a): 9 wrz 2013, o 11:19
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Hernanadezi