Dostałam od jednej z moderatorek ostrzeżenie o takiej treści:
„Ciagle zakladanie nowych watkow na ten sam temat. Nie uzywanje edycji j pisanie posta pod postem. Ogolnie mosiac lamanie regulaminu forum „
Otóż chciałabym się odnieść do tych słów, bowiem jestem (mam przynajmniej takie wrażenie), jedną z nielicznych osób, które w miarę regularnie wchodzą na forum. Staram się KAŻDEJ z was pomagać, jak tylko się da. Czasem może ta pomoc jest zbyteczna, czasem może wam jestem w stanie pomóc, ale nie zmienia to wcale faktu że jestem dość aktywną osobą na tym Forum.
I tak samo jak wy – ja też mam swoje problemy (te duże i te małe), też mam swoje chwile załamania i jak każda z was chcę się tutaj wyżalić. Tylko do momentu, gdy odpowiadam na wasze posty – jestem super koleżanką, ale gdy ja jestem w potrzebie i chcę założyć nowy temat – który bądź co bądź, większość z was z chęcią przeczyta aniżeli pisanie wszystkiego w jednym temacie który ma nie wiadomo ile stron – to spotyka mnie ze strony Adminki ostrzeżenie.
Ja rozumie nowe porządki, wiem że trzeba utrzymywać „czystość” na forum, ale nie rozumie aż tak dokładnego sprawdzania zakładanych tematów. To nic, że Adminki zakładają tematy typu „wściekła – rzuć mięsem”, Adminka może – zwykła forumowiczka nie.
Ok, nie będę się rozpowiadać za bardzo na ten temat, bo z władzami nie ma gadki.
Chciałam tylko na zakończenie powiedzieć o dwóch sprawach:
1. Prośba do Adminek – pomyślcie, czy aby na pewno trzeba aż tak kurczowo trzymać się reguł i nie pozwalać na zakładanie nowych tematów, które może i odnoszą się do któregoś tam sprzed kilku miesięcy. To naprawdę ułatwiłoby czytelność tego forum głównie dla stałych forumowiczek. Na pewno jest łatwiej przeczytać temat mający kilka postów, aniżeli taki, który ma x stron – patrząc z perspektywy zwykłej osoby wchodzącej na forum.
2. Odchodzę od was. I nie dlatego że się obraziłam o to ostrzeżenie
absolutnie nie! Po prostu widzę że nie ma tutaj miejsca dla mnie. Byłam z wami prawie cały rok. Było mi z wami naprawdę lżej!
pounosiłam się chwilę, ale potem pomyślałam, że jednak dziewczyny mają rację, i to był taki sam przypadek jak Twój, milion tematów o tej samej tematyce i post pod postem - brak edycji - jeśli była możliwa. Także daj spokój, zepnij pupkę, załóż sobie jeden wątek w dziale partnerstwo o swoich problemach i tam co jakiś czas dopisuj coś, raczej stałe użytkowniczki czytają tematy, w których pojawiają się nowe posty więc bać się nie musisz, że nikt nie przeczyta i nie odpowie. Kochana daj na luz jak kiedyś ja i zostań z nami 
