Moze to nie bedzie odkrywcze stwierdzenie , ale gdbym miala
taka mozliwosc i szanse od losu na zmiany to z pewnoscia i tak bym
napewno niczego nie zmienila.
Mimo roznych zyciowych zawirowan niczego nie zaluje i niczego nie mam marzen
zmieniac.
Chce by moje zycie zawsze toczylo sie tak jak teraz , bo to moim zdaniem
dobrze obrany kierunek zyciowy.
Moze jestem taka zyciowa farciara?