Romanse, Szkoła...

Miejsce na dyskusje nie związane z pozostałymi tematami.

Romanse, Szkoła...

Postprzez Nula95_ » 10 kwi 2014, o 23:38

Piszę to drugi raz .. Pomóżcie zrozumieć dzisiejszy świat dziewiętnastolatce

Kwiecień wiosna idzie
powrót ciepła z dalekich krajów...
Szkoła Średnia. Zwyczajni uczniowie zwyczajni nauczyciele ...
było by ok gdyby nie pewna "para"

On nauczyciel wysportowany dobrze ubrany. Ona nauczycielka zadbana bogata.
Oboje uczą w jednej szkole już ładnych paru lat. Nie było by nic złego gdyby nie fakt ze oboje są dawno po ślubie i mają dzieci..
Mnie jako ucznia nie powinno to interesowac lecz gdy nauczycielka-kochanka wyladowuje złości na mojej klasie to juz staje sie to moją sprawą.
czy nie powinno być tak ze życie prywatne oddzielam od pracy? ze jeśli mi nie idzie w domu to do pracy ide odpoczać i na odwrót?
Pieprzy sie jej w życiu bo widać ciążowy brzuszek.. i podaje sie pytanie kogo dziecko.. ona przeciez wie ze brzuszka nie ukryje i ze będą ploty.. wie też ze dziecko nie moze być jego gdyz z mężem sie jej nie układa..
dlaczego sa takie sytuacje..

ciężko mi bo muszę jakoś zaradzić bo my cierpimy gdy oni razem dobrze sie bawią, zostają po lekcjach pograć w siatkę jedzą razem drugie śniadania gdy zjawiają sie rano w szkole to on czeka na nią na parkingu i wchodzą razem i teatralnie maszerują obok siebie przez długie korytarze..
jest cieko dlatego też że odkąd sytuacja zaogniła sie pogarszają nam sie oceny z przedmiotu który wykłada szanowna kochanka..
Zostali przyłapani na nie zręcznej sytuacji gdy to on trzyma ją za kolana.. bądź obejmuje.. razem wchodzą do sali zamykają sie i i koniec...
Ja zobaczyłam ich prywatnie na zakupach i to na pewno nie spożywczych...Jej mina była gorsza od mojej była tak zdezorientowana ze nie odpowiedziała mi nawet na dzień dobry...
Oni wiedzą ze my wiemy i "gryzie" ich to bardzo bo juź tego nie ukryją. Znowuż my wiemy ze grono nauczycieli wie o tym, rozmawialiśmy na ten temat z wychowawca też jest cieżko....
Żal mi ich dzieci bo one niczemu nie są winne..
Nie noszą obrączek chodź kiedyś nosili...
dlaczego są bez myślni gdy ja 19 latka myślę nad ich dziećmi czy oni o nich nie myślą?
czy takie sytuacje czasem nie są dla nas nastolatków gówniarzy ?? takich co jeszcze nie wiedzą co robią takich co wytłumaczą sie hormonami i wiekiem ??
co ich pcha w obce ramiona ?
Kto ucierpi?
Kogo to dotyczy?
Jak to sie skończy?
Rozejdą sie ?
Ich zona i mąż wiedzą ?



PRZEPRASZAM ZA WSZELAKIE BŁĘDY ...
Nula95_
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 10 kwi 2014, o 21:56

Re: Romanse, Szkoła...

Postprzez Hadassa » 11 kwi 2014, o 09:04

Przede wszystkim proszę Cię byś nie pisała róznymi kolorami, bo strasznie ciężko się wtedy czyta...

Co do sytuacji... cóż... jeżeli są problemy z nauczycielem, to idzie się do wychowawcy, ewentualnie do dyrektora szkoły...

co do samej sytuacji... to tak, powinno się oddzielić życie prywatne od pracy....
ale wcale nie jest to takie łatwe....

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Romanse, Szkoła...

Postprzez Snajper » 11 kwi 2014, o 12:44

Nula95_ napisał(a):.....

Kto ucierpi?
Kogo to dotyczy?
Jak to sie skończy?
Rozejdą sie ?
Ich zona i mąż wiedzą ?
[/color]
...



Kto ucierpi?

Z tego co piszesz na razie głównie otoczenie czyli wy - proponuję aby ktoś kto jest przedstawicielem klasy w cztery oczy naświetlił problem dyrekcji, zaczynając nie od romansu, a od zachowania nauczycielki wobec nas. Być może przydałaby się też pomoc rodziców, abyście zostali wysłuchani.

Kogo to dotyczy?


Głównie kochanków - to ich sprawa i ich życie. Nikt z was na pewno nie powinien się w nie wtrącać.

Jak to się skończy?


Z tego co piszesz sytuacja jest "rozwojowa". Nikt tego nie wie - pewnie oni też.

Rozejdą sie ?


Na pewno - albo kochankowie rozstaną się z sobą (choć nie wygląda na to z tego co piszesz), albo rozsypią się ich małżeństwa.


Ich zona i mąż wiedzą ?


Najprawdopodobniej nie - dlatego są jeszcze żoną i mężem.
Snajper
Samiec
 
Posty: 789
Dołączył(a): 4 mar 2014, o 08:53
Lokalizacja: z miasta Świętej Wieży

Re: Romanse, Szkoła...

Postprzez Nula95_ » 2 sie 2014, o 21:43

Jak by ktoś był jeszcze zainteresowany..
Nauczycielka jest na 100% w ciąży z nauczycielem, odeszła z pracy.
jej mąż wie (bo jak nie zauważyć brzuszka)..wyjechał na wakacje z synem.
kochanek-nauczyciel dalej pracuje widuje go czasem nad jeziorem ale z synami bez żony wiec nie wiem czy żona wie ...
poczekamy do września dowiemy się co w trawie piszczy .. ciesze się ze jestem w szkole średniej i mogę śmiało plotkować z nauczycielami ;)
Nula95_
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 10 kwi 2014, o 21:56

Re: Romanse, Szkoła...

Postprzez Jamelia » 3 sie 2014, o 10:53

Nula nastolatkowie rzeczywiscie przezywaja burze hormonów i robia czasem głupie rzeczy ale wierz mi że dorosłym i dojrzałym juz ludziom zdarza sie to wcale nie rzadziej. Powiedzenie że człowiek im starszy tym mądrzejszy jest mocno przesadzone....:D
A sprawa nauczycieli... jeśli jesteście niesprawiedliwie oceniani to oczywiście możecie i macie prawo interweniować w tej sprawie, ale na życie prywatne nauczycieli i na ich decyzje nie macie żadnego wpływu

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]

cron