Sol , wez pod uwage , ze kazdy czlowiek jest zupelnie odmienna osobowoscia , a takze ma rozna
perspektywe widzenia i postrzegania rzeczywistosci.
Czy taki ktos kto inaczej mysli lub sie zachowuje anizeli my,powinien natychmiast korzystac z pomocy psychologa?
Smiem watpic .
Melania Si napisał(a):Ja zupełnie nie rozumiem tego zafascynowania facebookiem. Nie ukrywam, że posiadam tam konto. Mam je wspólne razem z moim partnerem. Traktuje facebooka jako źródło informacji na temat: wydarzeń ze świata, lokalnych, politycznych, ale chyba i tak najwięcej uwagi zwracam na wydarzenia z życia moich znajomych... i to jest dopiero cyrk To, co oni wypisują w komentarzach bądź w postach jest dla mnie nie do pomyślenia. Nie miałabym śmiałości chwalić się każdym wycinkiem mojego życia w Internecie, zwłaszcza tym, który jest naprawdę prywatny i intymny. Po prostu nie ogarniam, co ludzie mają w głowie, żeby notorycznie dodawać zdjęcia obiadu, który właśnie spożywają; stolika w restauracji, na którym stoi zamówiona przed momentem kawa i pyszne ciacho; foto wystających nóg na leżaku w Chorwacji czy Grecji, które zostało zrobione i wrzucone do sieci przed sekundą! Ludzie, czy to nie jest paranoja?! [...]
Lajki" są mi zupełnie obojętne. Nie zwracam na nie uwagi [...]
julaa napisał(a):Macie konta na portalach społecznościowych jak np. Facebook? Co myslicid o lajkach ? Czy sa wyznacznikiem popularności? Według mnie ważny jaki kto jest w srodku a nie ile lajkow ma pod zdjeciem. Skroczylismy w jakaz nowa rzeczywistość gdzie czlowiek żyję tylko internetem
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]