Kiedys uwazano, ze 30 letnia kobietka jest juz stara.
Ale trzeba wziasc po uwage fakt , ze dawno nastapilo przesuniecie granicy wieku.
Zreszta niezaleznie od tego ile mamy latek to obowiazuje nas zawsze zasada czystosci i schludnosci w ubiorze, a inne kwestie dotyczace doboru ubioru zgodnie z obowiazujacymi trendami czy kanonami sa sprawa moim zdaniem indywidualna.
Przeciez kazda z nas ma swojego osobistego krytyka i doradce czyli lustro ktore swietnie nam poradzi, co tak naprawde wlozyc na siebie by wygladac seksownie i zarazem elegancko.
I tak modnym mozna byc niezaleznie czy mamy 20, 30, 40 lat , byleby nie myslec o wieku jako tym glownym kryterium, ale przede wszystkim popatrzec na siebie krytycznie , na swoja sylwetke twarz.
A wtedy pomysl jak sie ubrac naprawde przyjdzie w lot.
I napewno nie bedzie on nieodpowiedni czy bezgustowny, a nawet komiczny.
Wiele osob z uporem maniaka trzyma sie metryki , a to najglupsze kryterium modowe.
Jesli fajnie wygladamy w jeansach czy ekstra szpilkach , to ubierajmy sie w taki zestaw jesli mamy wystrzalowa figure i to niezaleznie od naszej metryki.
Moze nadeszla pora by 40-to latka przestala juz wygladac juz jak ciotka klotka?
Znam dziewczyne ktora majac 22 lata ubierala sie jakby miala 60-ke.
Masakra , kicz i totalne bezgustowie.
A wystarczylo by po prostu zajrzec do lustra i krytycznie ocenic swoj wyglad
a nie wiek i z pewnoscia wszystko byloby super.
To przyklad na to jak bardzo w modzie i metryce panuje zacofanie mimo , iz mamy XXI wiek.
Dlatego modny wyglad i dobry gust jest o wiele wazniejszym elementem anizeli nasz wiek metrykalny.
Czyli mowiac krotko co ma piernik do wiatraka.?