W tym roku zdałam maturę podstawową. Z tego względu, że u mnie w mieście nie ma ciekawych kierunków na uczelni państwowej poszłam do medycznej szkoły policealnej i jestem na kierunku elektroradiologia, niby jakoś sobie radzę, ale czuję, że to nie moja bajka. Od dłuższego czasu myślałam o dietetyce, bo zawsze mnie to interesowało, ale jednak mam wątpliwości, czy podołam ze względu na ogrom chemii...co prawda kiedyś bardzo lubiłam chemię, w liceum byłam na profilu bio-chem, ale ze względu na nauczyciela, który niestety niewiele nas uczył, a później wystawiał każdemu oceny z kosmosu, moje podejście się nieco zmieniło i szczerze mówiąc już niewiele pamiętam. Czy jest tu ktoś, kto studiuje bądź studiował ten kierunek i mógłby coś więcej na temat powiedzieć? Jak wygląda nauka i czy faktycznie jest tak ciężko? I czy w ogóle warto podjąć te studia? Z góry dziękuję za odpowiedź