BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Heheh wiesz jasne że każdy patrzy na siebie i na o co mu pasuje.
Myśmy poprosili o wino.
Bo co ja bym zrobiła z kwiatami, które usychają

No każdy ma tam jakieś swoje wymagania i poglądy, co do tego. Każdy przygotowuje zaproszenia wg własnego uznania.

Moim zdaniem to bardzo fajny pomysł - zwłaszcza, że kupon lotto kosztuje nawet mniej przecież o bukietu, więc chyba żaden nietakt

koleżanka miała, 90 gości, wygrali coś koło 300 zł

No zawsze to coś,moim zdaniem to dużo lepszy pomysł zamiast kupować kwiaty które prędzej czy później i tak pójdą do wyrzucenia. Poza tym ja zawsze daje słodycze,bo albo wykorzystają je młodzi i po prostu zjedzą,albo też oddadzą np jak my- do domu dziecka.

Dostałam kilka takich zaproszeń że młodzi chcą kupon. Dla mnie było to obojętne tzn. czytam zaproszenie i widzę chcą kupon to dostana kupon, nie ma karteczki to dostają kwiaty+ kasa. Miałam też zaproszenie że nie chcą kwiatów tylko wino lub książkę. To dostali wino + kasę. Normalna sprawa jak dla mnie

Z mężem chcieliśmy kupony, fajnie się je potem wspólnie sprawdzało. Wyniki już nie były takie fajne (1 czwórka i 1-2 trójki), ale co sobie pomarzyliśmy, to nasze

Mnie się podoba opcja z winem lub czekoladkami. Będzie potem okazja je wspólnie wypić kiedy goście wpadną na oglądanie zdjęć z imprezy.

Pomysł z kuponami lotto na pewno jest oryginalny,ale jednak jeżeli już nie dajemy kwiatów to słodycze lub alkohol będą lepszym pomysłem i para młoda na pewno się ucieszy,nie znam przynajmniej przypadku kiedy byłoby inaczej.

Tak a propos kuponów lotto... Mój brat parę lat temu również wpadł na taki pomysł. Otrzymali z żoną ponad 100 kuponów i.... nie trafili nawet jednej trójki

jak dla mnie lotto jest mało opłacalne, bo szanse na wygraną są znikome, lepiej już wino/książki/czekoladki, bo chociaż się coś z tego ma ale co kto woli, ja się zawsze dostosowuję

Lotto to pieniądze wyrzucone w błoto, co innego książki

kingaa napisał(a):Lotto to pieniądze wyrzucone w błoto, co innego książki

Ciekawe czy tak samo twierdzą ci, którzy trafili 6-kę...

Czarna napisał(a):

kingaa napisał(a):Lotto to pieniądze wyrzucone w błoto, co innego książki

Ciekawe czy tak samo twierdzą ci, którzy trafili 6-kę...

No tak, ta jedna osoba na milion na pewno nie wyrzuciła pieniędzy w błoto, ale cała reszta owszem. Dlatego ja też wolałabym książki zamiast kuponów, które najpewniej wyrzucę do śmieci.

Tylko weź pod uwagę jedną rzecz. Książki są droższe od kuponów. Prosząc o kupon zamiast kwiatów nie określasz zakresu cenowego. Wiadomo, że wypadałoby ten wydatek zrównoważyć, ale przecież jeden kupi kwiaty za 15 zł, a drugi za 35 zł. Z totkiem jest tak samo - ktoś może dać 2 zakłady za 6 zł, a inny 10 za 30 zł. Dowolność. A z książkami? Chyba nie dasz gościom wolnej ręki (bo zapewne będą duble, pozycje już przez Ciebie przeczytane oraz zupelnie Cię nieinteresujące), tylko zrobisz listę. To wtedy należałoby indywidualnie w zaproszeniach wskazać "zamawiany" tytuł (bo lista wspólna przekazana wszystkim zaproszonym, aby podzielili poszczególne pozycje miezy sobą, to trochę kiepskie rozwiązanie). Moim zdaniem średnio to wygląda. No i jeszcze kwestia kupna książki. Nie każdy zamawia w necie czy mieszka w dużym mieście pełnym księgarń i empików, aby bez problemu znaleźć daną pozycję (totka mżna zaś kupić na każdym kroku). Tu ponownie sprawa ceny - większość książek plasuje się w przedziale 30-50 zł. Jestem zdania, że w przypadku wesela należy wziąć pod uwagę również wygodę gości oraz mieć siadomość, że dla nich to także jest bardzo kosztowna impreza.

PS
Tak sobie myślę, że choć sama lubię czytać, to chyba miałabym spory problem z wylistowaniem kilkudziesięciu pozycji, które chciałabym otrzymać.

Pomysł intrygujący, ale oryginalny. Wymaga przemyślenia - a to dla tego, że zależy od sytuacji. Jako podarunek ślubny raczej odpada, no chyba, że jako dodatek - ot tak po prostu.
Ciekawa jest także sama formuła totka, bo wielu uważa że to przekręt którego nie każdy rozumie
ale to juz inna bajka

też zastanawiałam się, aby w zaproszeniu umieść infoprmację, że zamiast kwiatów chce kupomny totka, w ostateczności wybrałam wina, które stoją w piwnicy, na drugi raz wybrałabym jednak te kupony, a może akurat cos się uda wygrac

lenicka napisał(a):na drugi raz wybrałabym jednak te kupony

Jeszcze nic straconego

Jednak zostanę przy winach i czekoladkach.

Byłam na ślubie i weselu w styczniu. Dałam Kamasutrę, kosztowała na Livro 13 zł.
Nie pamiętam autora, ani wydawnictwa. Za kwiaty bym zapłaciła więcej, a te by poszły do kosza.
Książka pójdzie na półkę i pewnie jeszcze im się przyda.
Tym bardziej patrząc na jej tematykę