BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Wojciech Modest Amaro, od jakiegos czasu budzi szereg ciekawosci i roznych przypuszczen
owianych w nutke tajemniczosci.
Jego restauracja i serwowane potrawy sa ostatnio przedmiotem wielu roznych komentarzy i
cietych uwag wysuwanych pod jego adresem.
Sama Magda Gessler ktora tez jest restauratorka pozwala sobie na krzywdzace i nieprawdziwe opinie o Amaro .
Jak sadzicie , co jest podlozem takich komentarzy?

Cokolwiek... ktokolwiek.. ten facet ma w sobie to COŚ

W moim odczuciu ta krytyka wywodzi sie z czystej zazdrosci.Bo jednak Amaro i jego restauracja zdobyla gwiazdke Michelin.Bodajze jedyna w Polsce...A to o czyms swiadczy i jak widac dobitnie niektorych w oczy kole

Zawisc jest bardzo... polska.

Ja go strasznie lubię, wlasnie za jego komentarze..
Właśnie za jego cięty jezyk, i sposób bycia
Wg mnie ma cel i do niego dązy...
czymś zdobyl tą gwiazdkę i chce to utrzymać...

a komentarze... no coż... zawsze kole w oko, gdy ktoś ma lepiej...

Ja mam do niego straszną słabość. Kiedyś miałam podobną do Mozila.

Ja z kolei nie podzielam entuzjazmu pań, jeśli chodzi o pana Amaro z zupełnie innych przyczyn niż czysta polska zawiść.

Nie jadłem nigdy jego dań i podejrzewam, że nie byłoby mnie na nie stać.

Chodzi mi o coś innego. Nie podoba mi się konwencja programu hell kitchen. Nie podobała mi się w wydaniu Gordona Ramsaya a pan Amaro niewiele w niej zmienił. Wiem, że jestem dziwnym człowiekiem, ale jeśli tak wyglądają warunki pracy w restauracjach i w taki sposób traktuje się w nich kucharzy, jak demonstruje to pan Amaro, to szczerze się przyznam, nawet gdyby było mnie stać na stołowanie się w miejscu gdzie najtańsze danie kosztuje 60 zł (ceny z jego restauracji), nie zrobiłbym tego. Przyjemność posiłku psułaby mi świadomość ile krzyków i nienawiści złożyło się na to aby powstał kotlet lezący na moim talerzu .

Jeśli miałbym krytykować tego pana, nie "mieszałabym w to jego potraw" . Nie podoba mi się jego styl prowadzenia programu, sposób traktowania podlegających mu ludzi i tyle. O stylu i klasie człowieka można się przekonać, zależąc od niego - będąc jego podwładnym. Nie chciałbym mieć takiego szefa i dlatego go nie lubię.

Ja też nie przepadam za tym panem, z racji tego, że wydaje się On bardzo nieprawdziwy i że bardziej udaje takiego bezlitosnego niż jest nim naprawdę..
Jest po prostu sztuczny..

Hell's Kitchen bardziej podoba się mi z Gordonem Ramsayem

po HK bardzo stracił w moich oczach zawsze uważałam go za profesjonaliste i fachowca nie rozumiem czemu dał się w tłoczyć do roli chama w telewizyjnym cyrku. Szkoda bo myślałam że jego program będzie merytoryczny i fajny a wyszła tania sensacja.

Gesslerowa może ma charakterek, lepiej gotuje od amatorów, ale też taka zadobra to nie jest. Kieruje się zazdrością, bo przestali ją promować a zaczęli Amaro.
W Polsce jest wielu dobrych restauratorów, tylko nikt ich nie promuje. Zrobili z Madzi wielką gwiazdę polskiego biznesowego żarcia, bo miała tzw. parcie na szkło. Teraz na horyzoncie pojawia się ktoś inny, więc musi sączyć jad żeby nadal uważali ją za najlepszą. Typowa polska zawiść ludzka -dokładnie...
Według mnie facet jest świetny i fajnie oglądało się jego program.

Jakoś nie uważam, aby zrobił z siebie chama w HK. W ogóle.
Poza tym tacy ludzie nie wchodzą w dupę swoim pracownikom, którzy nie potrafią czegoś zrobić. To nie knajpka, że ktoś przypali komuś pizze tylko już wyższe swery. Nie ma ''ojeju znowu przegrzebki nie wyszły, nic się nie stało, próbuj dalej, zespół poczeka, klient też'' . Na pewno potrafi się wydrzeć i to z kolką godną niż to pokazał w tv. I to w takiej branży jest jak chleb powszedni.

No ale w niektórych wywiadach chwaliła jego kuchnie, a swoją drogą sprawdziłem jej kuchnie i muszę powiedzieć, że nie wszystkim ona pasuje. Amaro ma wyczucie smaku i też szanuje gościa, bo za darmo nie dostał gwiazdki.