Pseudohodowle - ostrzeżenie!

Masz jakiegoś pupila? Chcesz się nim pochwalić? Nie wiesz jak go pielęgnować, czym karmić, kiedy zabrać do weterynarza? Tutaj znajdziesz odpowiedzi na nurtujące pytania.

Pseudohodowle - ostrzeżenie!

Postprzez wrozka-bajuszka » 1 lip 2014, o 16:54

Kupiłam w piątek mojej mamie psa. Rasa: maltańczyk, wiek: 7 tygodni. Słodki, biały, pełen życia i... cuchnący..
Oczywiście wszyscy mówili że to zapach szczeniaka, że mu to przejdzie, że przecież po czasie będzie ok. W poniedziałek (zgodnie z zaleceniem pana od którego kupowałam maleństwo) poszłyśmy z mamą na drugie szczepienie. Na co gdy weterynarz zajrzała mu to uszu to już powiedziała że ma ostre zapalenie uszek i nie szczepimy go. Do tego dostałam dość mocno ochrzaniona o to że wsparłam nielegalne hodowle psów!
A teraz opowiem o całym piątku:
Mój brat zadzwonił do faceta z ogłoszenia o treści (nie podaję dosłownej, nie będę robiła "reklamy", oto fragment): "ZDROWE, piękne maltańczyki do kupna od zaraz!". Ok, cena nawet atrakcyjna , 750zł (50zł mniej niż chciał bo jechaliśmy po niego 40km). Ale że pomieszaliśmy drogi to mój brat zadzwonił do tego faceta i pytał go jak ma dojechać. Facet wytłumaczył nam. Po czym po chwili oddzwonił i powiedział że w sumie ta jego droga na której mieszka jest rozkopana i możemy umówić się na stacji paliw przy głównej drodze. Nam to nawet odpowiadało. Przyjechaliśmy na miejsce, facet dał mi psa i powiedział że mam go sobie zobaczyć - ludzie!! ja pierwszy raz w życiu kupowałam psa! pierwszy raz w życiu miałam na rękach takiego szczeniaka, patrzył na mnie tymi ślepkami tak słodko że ja nawet nie wiedziałam co mam sprawdzać i od razu się zgodziłam na kupno go.
A w poniedziałek dowiedziałam się że wsparłam pseudohodowlę, że powinnam wręcz żądać zobaczenia warunków w jakich mieszka suka z maleństwami. Do tego lekarz weterynarz który go zaszczepił nie miał do tego prawa bo maluszek miał chore uszka a on mu nawet nie zajrzał do nich! Do tego maleństwo moje nigdy nie miało usuwanych włosów z uszu co powinno się robić od samego urodzenia bo wtedy się do tego przyzwyczajają psiaczki.
Za leczenie póki co dałyśmy 90zł. Nie jest to majątek jednak opisałam moją sytuację kilku fundacjom które zajmą się tą "hodowlą". A wam chciałam tylko przekazać, by kupować pieski ze znanych źródeł a jeśli kupujecie je z ogłoszenia to umówić się z hodowcą np. u weterynarza (wyznaczonego przez was!). Bo wiem ile cierpienia wczoraj przeżyło moje maleństwo gdy pani weterynarz wyrywała mu włosy z uszu, do tego zakrapiała je, dała antybiotyk.
Naprawdę! Uważajcie na pseudohodowców!
wrozka-bajuszka
Miła Kobietka
 
Posty: 92
Dołączył(a): 26 maja 2014, o 21:47

Re: Pseudohodowle - ostrzeżenie!

Postprzez BlackWolf » 2 kwi 2015, o 07:48

Tak naprawdę ciężko mówić o hodowli, gdy kupuje się psa bez rodowodu... i po standardowej cenie nie sięgającej 1tys zł (ceny z hodowli to od 1500 do 5tys. zazwyczaj) także...
Przykro mi, że natrafiłaś na ludzi, którzy patrzą na psy wyłącznie jak na zarobek, niestety tak to na świecie już jest... Cieszę się, że ten piesek trafił w Twoje ręce, bo z pewnością jest z Tobą szczęśliwy.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]