Czy mama może kochać inaczej każde dziecko?

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

Czy mama może kochać inaczej każde dziecko?

Postprzez kokoszanel » 21 sty 2016, o 19:30

Mam tak serdecznie dość tego jak mama mną manipuluje, naigrywa się z mojego życia i daje mi do zrozumienia jak bardzo jestem maleńka w porównaniu z moją siostrą że to doprowadza mnie do szału. Na każdym kroku jest mi pokazywane że jestem egoistką, że siostra liczy się bardziej. Siostra choć odemnie starsza o 10 lat (skończone 40) to jest życiowo niezaradna, pakuje się w co rusz najgorsze możliwe kłopoty w między czasie wmiesza zawsze w to naszą rodzinę, mamę itp. Zawsze obsmaruje nam tyłek wśród innych. I co wtedy robi załamana mama, wybacza. Tak ja wiem sama jestem mamą i sporo można dzieciom wybaczyć. Ale czy można każde z dzieci kochać inną miłością, jedno kocha się bardziej drugie niespecjalnie? Dzieci mojej siostry dostają wszystko co tylko chcą od mojej mamy czyli babci, mój syn niestety nie. Nawet uczucia nie dostaje syn tyle ile jej wnuczki. Tak samo jest właśnie ze mną ...

Jestem dorosłą osobą, mam swojego partnera, swoje dziecko i życie. Mieszkam pod jednym dachem z mamą aczkolwiek jest to przedzielone na moją strefę prywatną zamykaną na klucz itd. Więc nikt nikomu właściwie w drogę nie wchodzi. Czasem jednak zdarzają się sytuacje w których najmniejsza iskra dziwnej sytuacji doprowadza mnie do frustracji, żalu i bólu. Ciągłe pretensje o to, że "dlaczego nie pomożesz siostrze?" lub "dlaczego nie wyślesz dla niej paczki przecież jest w ciąży potrzebuje pomocy" (jest w trzeciej ciąży z właściwie nie wiadomo w jakim układzie - w której pod jednym dachem mieszka z rzekomo swoim partnerem i jego żoną! o zgrozo!) i różne inne rzeczy. Gdy mówię że wybacz ale nie, nie mam na coś kasy, albo zwyczajnie ochoty bo ona nigdy mi w niczym nie pomogła to od razu okrzyknięta jestem egoistką myślącą tylko o swoim tyłku zadufaną w sobie babą, która myśli tylko o kasie a nie pomocy. Przecież mam siostre i powinnam jej pomagać bez względu na wszystko, bo ona taka biedna. Nie ważne że przed np miesiącem, dwoma czy coś jest narzekanie jak bardzo siostra zraniła swoją mamę (wtedy przychodzi do mnie z płaczem i lamentem że czuje się tak bardzo przez nią zraniona) po chwili wszystko idzie w zapomnienie i trzeba latać na łeb na szyję. Siostra zawsze dostaje wszystko to co chce, wystarczy że powie i to ma. Bez mrugnięcia okiem. Pół rodziny nadskakiwało nad nią i chuchało na nią jakby żyła w jakiejś bańce mydlanej chroniącej ją przed światem i wszelkimi problemami typu "nie martw się naprawimy za ciebie wszystkie błędy"... Siostra nadmieniam dostała ode mnie bardzo wiele swego czasu, otworzyłam się na nią choć właściwie nie byłam z nią wychowywana gdyż ta przez większość mego życia była w zakonie (tak tak siostra była zakonnicą i wpadła z deszczu pod rynnę) więc nasze stosunki, relacje wcale nie były i nie są poprawne, są ot takie sobie. Mam żal do wszystkich że mimo iż starałam się, dawałam palec a brano cała rękę wszystko idzie w niepamięć i dostaje się za to mi po uszach bo raz mówie "nie".

"Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł,
ale najważniejsze żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć"

~ Coco Chanel
Avatar użytkownika
kokoszanel
Super Gaduła
 
Posty: 1182
Dołączył(a): 14 sty 2016, o 08:12

Re: Czy mama może kochać inaczej każde dziecko?

Postprzez Hadassa » 22 sty 2016, o 09:45

Gdzieś podobno udowodniono, ze kazde z rodzeństwa, mimo wszystko traktuje sie inaczej.
Nie można powiedzieć, że rodzić jedno dziecko kocha inaczej, ale raczej chodzi o to, że inaczej tą miłość okazuje.
Widze to z resztą po sobie i swojej siostrze ;)
Poza tym, jeszcze jedno, też będzie inaczej, kiedy mama Cię ma w sumie pod ręką, a inaczej, gdy któreś z dzieci ma na odległość.

Ale... no własnie, zdecydowanie jestemw stanie zrozumieć że czujesz się pomijana, lub tez mniej kochana.
Moja rada jest tak, żeby niestety ale nie patrzeć na to co robi mama, a skupić się na sobie i swojej rodzinie.
Choć wiem, że wcale to nie takie proste mus być.
Zawsze możesz mamie wprost powiedzieć co czujesz, myślisz i tyle.
Trudno, pewnie się obrazi ale może za jakiś czas to do niej jednak trafi

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czy mama może kochać inaczej każde dziecko?

Postprzez kokoszanel » 22 sty 2016, o 19:46

Przeprowadziłam z mamą szereg rozmów na te tematy niestety są one jak walka z wiatrakami.

"Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł,
ale najważniejsze żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć"

~ Coco Chanel
Avatar użytkownika
kokoszanel
Super Gaduła
 
Posty: 1182
Dołączył(a): 14 sty 2016, o 08:12

Re: Czy mama może kochać inaczej każde dziecko?

Postprzez Hadassa » 22 sty 2016, o 21:55

To chyba nie zostaje nic innego jak żyć i cieszyć się tym co sie ma

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Czy mama może kochać inaczej każde dziecko?

Postprzez kartka » 22 sty 2016, o 22:53

Hadassa napisał(a):To chyba nie zostaje nic innego jak żyć i cieszyć się tym co sie ma


Dokładnie.
Masz swoje życie, tak naprawdę swoją rodzinę. I nie będziesz szczęśliwa, jeśli nie zamkniesz pewnego etapu. Przychodzi taki moment, kiedy dziecko "odchodzi" od rodzica, po prostu rozpoczyna swoje życie, do którego rodzic nie ma tak swobodnego wstępu. Nie możesz w nieskończoność roztrząsać tego, że jesteś "gorszym" dzieckiem. Nie musisz nikomu niczego udowadniać ani tłumaczyć się ze swoich decyzji. Jeśli ktoś, nawet Twoja mama bądź siostra, mają jakieś żale z tym związane, a nie potrafią w rzeczowy i dojrzały sposób o tym porozmawiać - to trudno. Trzeba to zostawić i iść dalej. Wiem, że ciężko tak po prostu to zignorować i się odwrócić, ale zastanów się, ile czasu, nerwów i energii tracisz na takie sytuacje? I czy to kiedykolwiek przyniosło dobry skutek?

Ja też do dzisiaj jestem traktowana jako ta "gorsza". Ale w pewnym momencie odpuściłam. Dotarło do mnie, że skupiam się na czymś, co tak naprawdę już mnie nie dotyczy. Mam 27 lat i nie mogę kierować się opiniami mojej mamy. Nie zadowolę wszystkich i wcale nie na tym powinno mi zależeć.
Avatar użytkownika
kartka
Extra Kobietka
 
Posty: 288
Dołączył(a): 2 cze 2015, o 18:07

Re: Czy mama może kochać inaczej każde dziecko?

Postprzez mama do poprawki » 1 mar 2016, o 10:14

Naucz się wybaczać. Nie dla innych, ale dla siebie. To pozwoli Ci pójść dalej i nie obracać się za siebie. Skup się na sobie i na swoim szczęściu, zachowując zdrowy egoizm. Nikt życia za Ciebie nie przeżyje i nikt nie siedzi w twojej głowie. Czasem warto "pozbyć się" z życia ludzi którzy na nas toksycznie działają. Wiem wiem, rodziny się nie wybiera! Bo ja kto odwrócić się od siostry czy mamy. Ale pomyśl o sobie. Nie musisz zrywać całkowicie kontaktu tylko naucz się nie przyjmować tego wszystkiego do siebie. Warto być asertywnym i czasem umieć powiedzieć NIE. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz i nie zmienisz np. miłość twojej mamy do twojej siostry. Twoim celem przede wszystkim jest zadbać o swoje szczęście i twojej rodziny którą tworzysz z partnerem i dzieckiem.
mama do poprawki
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 26 lut 2016, o 20:50

Re: Czy mama może kochać inaczej każde dziecko?

Postprzez joaska86 » 12 maja 2016, o 09:44

No cóż, też wiem z doświadczenia, że tę czarną owcę w rodzinie kocha się bardziej ;/
Avatar użytkownika
joaska86
Miła Kobietka
 
Posty: 32
Dołączył(a): 19 kwi 2016, o 14:26
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]