BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Nie zauważyłam tutaj działu " miłość" dlatego kieruję wpis tutaj.
Jak wyleczyć się z nieszczęśliwej miłości ?
Wiem, czas, wyjście do znajomych itd.
U mnie trwa to już kilka miesięcy i nie słabnie.
Ciągle o nim myślę, nie potrafię spotykać się z nikim innym. A wiem, że wracać, pisać do niego nie ma sensu, bo to on przerwał to wszystko. Spotykaliśmy się, a kiedy tylko zobaczył, że mi zależy bardziej, że nalegam na jakieś zobowiązania po prostu zwiał i się nie odezwał.
Jak Wy to przeżyłyście ? Jak to jest być z kimś kogo kocha się po raz drugi ?
Czy o tej nieszczęśliwej miłości się już później nie myśli ?
Czy rzeczywiście po x czasie ona znika/blaknie ?

Nie mogę sobie tego wyobrazić..

Czas leczy rany, może będziesz wspominać z sentymentem i na zawsze pozostanie on szczególną, taką wyjątkową osobą w Twoim życiu ( jak gwiazdka której nikt nie jest w stanie przyćmić ) , ale przyjdzie taki dzień, że zrozumiesz i pogodzisz się z rzeczywistością.

Moja droga, to może trwać nawet i parę lat... Po prostu musisz zająć się sobą. Mogłabyś zastanowić się, czemu doszło do rozstania, ale bez dramy. Dasz sobie radę!

Czas leczy rany, nie ma reguły na wyleczenie się z miłość. Potrzebujesz czasu dla siebie, swoich spraw. Z czasem przejdzie

Za każdym razem kochasz inaczej. To może się tyczyć nawet tych samych osób, z którymi miałaś przerwę w kontakcie. Warto być otwartym na nowe doświadczenia.

Czas leczy rany, ale wyrwa po pierwszej miłości zostaje w sercu na zawsze...

Myślę, że po prostu trzeba to odchorować. Bardzo często się wydaje, że po zakończonym związku już niczego nie będzie, ale to się zmienia, bo w końcu poznajesz kogoś wartościowego z kim chcesz być i zapominasz o tym co było kiedyś