Mąż o mnie zapomniał

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Mąż o mnie zapomniał

Postprzez angie84 » 13 wrz 2016, o 12:27

Drogie Panie, piszę do Was, bo po już nie wiem, jak sobie z tym poradzić. W ubiegły czwartek wyprowadziłam się od męża, standardowa kłótnia, zresztą jak od 3 lat (czyli od ślubu), bo nie szanuję jego matki i rodziny.
Zacznę może jednak od początku. W 2013 roku wzięliśmy ślub, nie mamy dzieci, mieszkamy sami w mieszkaniu teściowej (nie mieszka z nami, przed ślubem twierdziła, że mieszkanie będzie męża ). Przez pierwszy okres po ślubie, odwiedzaliśmy rodziców, zarówno moich, jak i jego. Jednak od pewnego czasu, jako, że oboje pracujemy i miałam problemy zdrowotne (torbiele jajników), prosiłam męża aby ograniczyć te wizyty. Nie lubiłam wizyt u mojej teściowej, wiecznie mnie krytykowała, dogryzała i wypominała, że przyszłam do jej mieszkania z jedną walizką. A w momencie, kiedy życzliwi sąsiedzi donosili jej, że się kłócimy, kazała oddawać klucze i wracać do rodziców. Do tego siostra męża, która totalnie mnie ignorowała. Niestety pracują razem z moim mężem i siłą rzeczy mają codziennie kontakt. Ustępowałam, zagryzałam wargi i znosiłam to przez 2 lata, jak tylko próbowałam zwrócić na to uwagę mężowi np. że boli mnie kiedy jego mama odzywa się do mnie w ten sposób, odpowiadał "to co już nic nie może powiedzieć". W tym roku jednak sytuacja stała się strasznie trudna. Odkąd zmarł teść wizyty stały się jeszcze częstsze, a jak tylko nie jechałam z nim, to wracał pełen pretensji. Teściowa i bratowa potrafiły nawet naskarżyć na mnie moim rodzicom ( zapomniały tylko o jednym mam 32 lata i już się rodziców nie boję ), że jak ją odwiedziła jej siostra, to z zachowałam się niewłaściwie ( w dniu tej przymusowej wizyty bardzo bolały mnie jajniki, poza tym jak wchodziłam do pomieszczenia, gdzie one siedziały to milkły, albom zmieniały temat). Na moje pytanie, co musiałoby się wydarzyć, aby nie jechać, mąż odpowiadał, że on musiałby złamać rękę.
Poza tym zauważyłam, że mąż przestał żyć naszym życiem, nie było już planów na przyszłość np. kupmy nową kanapę - on nie chce. W domu teściowej wiedział co należy zrobić - w domu nie widział cieknącego kranu przez miesiąc. Wracał z pracy kładł się na kanapie i grał na telefonie. Wszystko to znosiłam - do ostatniego tygodnia. W sierpniu wylądowałam w szpitalu na planowanej operacji tych torbieli, w szpitalu byłam tydzień, który mój mąż spędził u teściowej, po wyjściu ze szpitala wróciłam do domu, ale mój mąż poszedł do pracy, po kilku dniach kiedy moja rana zaczęła krwawić, próbowałam zadzwonić do męża do pracy, bo potrzebowałam pomocy, zignorował mnie, mimo 9 nieodebranych połączeń, na drugi dzień zdjęcie szwów, poszłam sama, mąż znowu w pracy, wróciłam z antybiotykiem i 40 stopniową gorączką, do wieczora w łóżku. Po takiej operacji przez najbliższe 2-4 miesięcy nie powinnam dźwigać, czy podnosić ciężaru pow. 2 kg. Prosiłam męża, aby posprzątał mieszkanie, prosiłam 5 dni. Zapytałam męża dlaczego ze mną nie poszedł na te szwy - odpowiedział "to co mam latać nad Tobą na wysokości lamperii". Czułam się jakbym dostała w twarz. To mnie już załamało, próbowałam z nim rozmawiać, a on standardowo, że nie szanuję jego rodziny i mam się zmienić. Więc powiedziałam mu, że się wyprowadzam, usłyszałam, że to dobrze i zadzwonił do siostry poinformować ją, że się wyprowadzam, nie miałam wyjścia, spakowałam się, jeszcze stał nade mną i patrzył co zabieram, zabrał mi klucze i wyszłam. Wróciłam do rodziców, całe trzy dni płakałam jak głupia, a on jak się dowiedziałam od wspólnych znajomych pojechał sobie z siostrą nad jezioro, nawet nie zadzwonił do mnie od tego czasu. Podobno potrzebuje czasu
Z jednej strony jestem na niego wściekła, z drugiej go kocham, a z jeszcze innej mam ogromny żal, że odpuścił teraz kiedy go najbardziej potrzebowałam, czyli po mojej operacji.
Już nie wiem co myśleć
angie84
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 13 wrz 2016, o 12:24

Re: Mąż o mnie zapomniał

Postprzez Pysiana » 13 wrz 2016, o 22:36

To bardzo trudna sytuacja. Widać, że nie dorósł skoro lata ciągle do mamusi. Z drugiej strony na pewno ma jakieś swoje powody dlaczego zachowuje się tak a nie inaczej. Może to siostra tak miesza mu w głowie. Ciężko mi powiedzieć co może być przyczyną. W takiej chwili chyba pozostaje Ci poczekać, może jak będzie bez Ciebie to uświadomi sobie co stracił. Jednak sama się nie narzucaj. To nic nie zmieni a tylko Ci zaszkodzi.

Jeśli chcesz dowiedzieć się, co zrobić, by Twój mężczyzna bardziej się o Ciebie starał, na moim blogu znajdziesz bezpłatnego ebooka na ten temat:

http://patrycjamisiewicz.pl

Znajdziesz również porady na temat tego, jak naprawić swój związek, rozwinąć go, a także stać się lepszą kobietą. :woman:
Avatar użytkownika
Pysiana
Miła Kobietka
 
Posty: 62
Dołączył(a): 5 lip 2016, o 15:42

Re: Mąż o mnie zapomniał

Postprzez Zamrożona » 14 wrz 2016, o 08:39

Daj sobie spokój z nim...
Już pomijając jego wcześniejsze zachowanie, to że zostawił Cię w takiej chwili jak choroba, nie zaopiekował się Tobą, jak najgorzej o nim świadczy...
Dupek i tyle...
Na czas Twojej choroby powinien wziąć urlop i posiedzieć z Tobą w domu. To jest całkiem naturalne zachowanie.
Nie uczynił tego, więc nie licz, że kiedykolwiek się zmieni...
Avatar użytkownika
Zamrożona
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 25 wrz 2014, o 18:01

Re: Mąż o mnie zapomniał

Postprzez Hadassa » 14 wrz 2016, o 09:14

Dobrze mowia dziewczyny.. niestety ale chyba trzeba poczekac az dorosnie luv dac sobie spokoj.
Bo widocznie sa dla niego wazniejsze rzeczy niz Ty

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mąż o mnie zapomniał

Postprzez kajlos1 » 16 wrz 2016, o 22:37

Twoja historia nadaje się na scenariusz do telenoweli. Nie ma złotej rady, najlepiej wejdzie sobie po piwku na rozluźnienie i wtedy porozmawiajcie, będzie to szczera rozmowa bez oporów i może sobie wyjaśnicie pewne rzeczy.

kajlos1
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 26 mar 2013, o 20:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mąż o mnie zapomniał

Postprzez smartkursyszkolenia » 3 paź 2016, o 09:58

Nie wiem czy alkohol to dobry pomysł. Różnie ludzie reagują po alkoholu. Jedni się rozluźniają, drudzy robią się agresywni.

smartkursyszkolenia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 3 paź 2016, o 09:53

Re: Mąż o mnie zapomniał

Postprzez ubezpiecza16 » 12 paź 2016, o 11:52

Niestety często tak jest, że facet dorosły a ciągle słucha mamusi rad. Jeszcze nikt dobrze nie wyszedł na tym jak do życia małżeństwa wtrącają się osoby trzecie. Przemyśl to sobie na spokojnie ale wydaje mi się, że on nie dorósł do małżeństwa

ubezpiecza16
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 12 paź 2016, o 11:47
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]