Moi drodzy,
Nie wiem co zrobić, mam wspaniałego narzeczonego, kocham go od prawie 4 lat, lecz niedawno pojawił się ktoś. Pracujemy razem. Bartek jest młodszy, ale za to całkowite przeciwieństwo mojego umięśniony, uśmiech to ma czarujący, jeszcze jak patrzy na mnie to od razu mi miło i się śmieje jak coś powie. Teksty typu " Mogę z Tobą pracować zawsze", i inne (nie będę przytaczać )w moją stronę są za każdym razem, gdy pracujemy razem. Nie wiem co się ze mną dzieje na jego widok to się cieszę, z jednej strony trochę mnie wkurza a z drugiej cholernie pociąga. Z moim narzeczonym się widuje rzadko do niego nigdy nie odczuwałam takiego pożądania jak do Bartka. Jeszcze te jego teksty, tańce wokół mnie, pokazuje swoje mięśnie a ja udaje, że mi się nie podobają bo Piotrek takich nie ma, mówię że mnie się nie podobają, a to nie prawda. Co zrobić w tej sytuacji jak sobie wybić go z głowy ?
Ja kocham narzeczonego a Bartek to tylko pociąganie fizyczne nic więcej, ale kurcze takie ciacho...
Mówię mu żeby tak do mnie nie mówił np. Skarbie czy coś to już mu mowię że go kopnę, bo on mnie za bardzo kręci..