przez Mika777 » 2 lis 2016, o 19:57
Hejka, mój chłopak od miesiąca studiuje w innym mieście. Do tej pory chodzilismy do szkoły w tym samym mieście wiec widywalismy sie codziennie. We wrześniu wyjechał za granice i przez miesiąc sie nie widzieliśmy. Kiedy wrócił zaczął studia i teraz widujemy sie tylko w weekendy. Dodatkowo mieszkamy 40 km od soebe wiec czasem nie możemy spotkać sie codziennie w weekend bo albo on jest zmęczony ciągłym jezdzeniem albo jest słabo z kasa żeby ciągle wydawać ją na dojazdy do siebie. Utrudnieniem są tez moi rodzice którzy nie pozwalają mi nocować u niego a jemu u mnie. Niemoge tez jeździć na noc do niego do mieszkania choć nawet nie mieszka sam w pokoju. Jestem w klasie maturalnej, powinnam sie skupić na nauce a po prostu nie mogę. Ciągle jestem smutna. Tesknie od razu kiedy sie z nim rozstane. Ciągle o nim myślę i nie mogę poradzić sobie z tym ze nie widzę go codziennie. Wszystko zaczęło sie od wyjazdu zA granicę od tamtej pory jestem tak uzależniona od niego ze nie radzie sobie z własnymi uczuciami. Czy to może doprowadzić mnie do jakiejś depresji? Powinnam zgłosić sie do kogoś?
-
- Mika777
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 1
- Dołączył(a): 2 lis 2016, o 19:56