czy to ma sens?

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

czy to ma sens?

Postprzez moniaxz » 10 sty 2017, o 14:03

Czesc wszystkim, na pewno ten temat przewijal sie setki razy i nawet nie wiem po co tu pisze. Chyba potrzebuje opinii osoby z zewnątrz. Jestem ze swoim facetem 5 miesięcy i od 3 mieszkamy razem. On szukal pokoju, ja mieszkałam sama w kawalerce i pozwoliłam mu sie wprowadzić. Układalo sie miedzy nami cudownie, w łóżku jest nieziemsko, no ale kurde... Klocimy sie bardzo często, oboje mamy ciężkie charaktery. Jedno sie obraza na drugie i tak na zmianę. Zawsze godzimy sie po max godzinie, ale to męczące... Bardzo mi na nim zależy, ale powiedzcie: Czy tak się da zyc? Sprzeczajac sie o głupoty praktycznie co 2/3 dni, potem oczywiście przepraszamy, zalujemy i znów to samo... Boje sie, ze skoro jest tak na poczatku związku co będzie potem? Dotrzemy sie czy zagryziemy? W dodatku może to gowniany problem, ale ja potrzebuje ciągłych zapewnień, ze on mnie kocha, ze mu zalezy, a on prawie w ogóle tego nie mówi. Owszem, pokazuje, ale jemu wystarczy sie przytulic jak wrócimy z pracy i zajmuje sie sobą, a ja czuje sie wtedy zaniedbana :/ wiem, ze to głupie i dziecinne, ale nie umiem nad tym zapanować. Nie wiem czy to konsekwencja patologii w domu rodzinnym i braku miłości i akceptacji czy po prostu moje wymysly. Czasem czuje, ze jestem niewystarczająco dobra i boje się, ze mnie zostawi przez co tez często pojawiają sie sprzeczki... Wiem, jestem psychiczna, ale naprawdę chce to zmienić... Dzieki za wszystkie odpowiedzi, nie wiem na co liczę, ale chetnie przeczytam opinie innych na temat tej sytuacji.
moniaxz
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 10 sty 2017, o 14:00

Re: czy to ma sens?

Postprzez malami86 » 10 sty 2017, o 21:03

albo się dotrzecie albo rozejdziecie ;) ja ze swoim obecnym mężem zamieszkałam po 2 miesiacach ;) raz lepiej raz gorzej, wiadomo ;)
Avatar użytkownika
malami86
Fajna Kobietka
 
Posty: 173
Dołączył(a): 22 gru 2016, o 14:59

Re: czy to ma sens?

Postprzez Hadassa » 10 sty 2017, o 21:56

Ja z moim tez zamieszkalam jakos po 2 czy 3 miesiacach. Oboje mamy ciezki charaktet. Ale juz 7 rok nam leci.
Ale jest tak jak mowi Malami. Albo sie dogadacie albo rozejdziecie .. ale tu tez potrzeba szczerej rozmowy i pewnosci ze oboje chcecie

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: czy to ma sens?

Postprzez BlackWolf » 11 sty 2017, o 20:48

Czas pokaże czy ma sens a najbardziej pokaże mieszkanie z nim pod jednym dachem.
Spróbuj rozmowy, powiedzieć mu czego oczekujesz, bo widocznie oboje macie różne potrzeby. Jemu wystarczy przytulenie po pracy a Ty potrzebujesz więcej uwagi i czułości. I to nie czyni Cię wcale psychiczną. Najwidoczniej jesteś osobą bardziej uczuciową i emocjonalną.
Sprzeczanie się o byle co, to normalna rzecz, gdy mieszka się razem.
Ja z moim sprzeczam się codziennie i bywają dni, w których mam ochotę go wręcz udusić, bo mnie drażni i bywa złośliwcem, zrzędą. A ja irytując się potrafię być wredna. Oboje mamy charaktery, ale też oboje kochamy się mimo tego.
Jeszcze nie jeden przed wami krysys zamiast sprzeczek. Jeśli naprawdę kochacie się, to przetrwacie.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]

cron