Hej
piszę tu, ponieważ z jednej strony potrzebuję się wygadać, a z drugiej liczę na rady od płci przeciwnej
Co mam w końcu zacząć robić, żeby dziewczyny zaczęły zwracać na mnie uwagę?
Należę do gatunku tych nieśmiałych, zwyczajnych chłopaków którzy na codzień lubią pokazywać się wszystkim z tej dobrej strony. Ubieram się zazwyczaj modnie i elegancko, zawsze staram się być usmiechniętym, miłym dla wszystkich. Starałem się poznawać nowe osoby poprzez rozwijanie swoich zainteresowań (kursy tańca, wolontariaty, organizacje studenckie), Staram się być wszędzie tam, gdzie mógłbym poznać dużo nowych osób, szczególnie dziewczyn.
A jednak jakoś zawsze brakuje odwagi...
W bufecie uczelnianym --> żeby podejść, przysiąść się i zagadać
Na koncertach, spotkaniach kulturalnych lub wykładach podobnie
Na ogół nie mam problemu z rozmową, poznawaniem nowych osób.. tylko gdy przychodzi mi poznać kogoś kto mi się podoba, lub osobę, przy której czuję że moglibyśmy stworzyć szczęśliwą parę nagle brakuje mi odwagi i nie robię nic, nic prócz rozmyślaniem i marzeniem, że kiedyś w końcu się odważę
Sam dość długo żyłem w przekonaniu że "na miłość przyjdzie czas, zjawi się niespodziewanie gdy już będę gotowy" itp
ale mam już 21 lat, od kilku lat nie byłem zakochany, wokół mnie jest dużo samotnych (i smutnych) dziewczyn a ja bardzo bym chciał uszczęśliwić jakąś dziewczynę, tylko nie wiem jak...
Więc pytam Was drogie dziewczyny, co robię nie tak, lub co mam zacząć robić?
Powiedzcie, na co zwracacie w chłopakach uwagę jako singielki.. Potraktujcie moją prośbę poważnie
I nie, nie jestem desperatem po prostu smutno żyć w samotności i bez miłości