niespełniona miłość.. jak sobie radzic

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

niespełniona miłość.. jak sobie radzic

Postprzez lolandia12 » 10 mar 2017, o 18:31

witam . Mój problem polega na tym , że byłam z chłopakiem ponad 2 lata (pierwsza miłosc). Na początku nie traktowałam tego wszystkiego poważnie . Mimo wszystko jednak go kochałam . Ale moj charakter i chęc poznawania nowych rzeczy zniszczyła to wszytko . nowa szkoła i znajomi także na to wpłynęły . Pewnego dnia to wszytko przepadło , myślałam ze to chwilowe jednak myliłam się . cos tak bardzo na niego wpłynęło ze definitywnie skończył nasz związek . prosiłam zeby tego nie robił . moze to głupie ale znałam go jak nikt inny i wiedziałam ze on tego nie chce . ale cały czas trzymał się wersji ze kogos ma . do teraz nie wiem czy to prawda (mineło ponad dwa lata). on do teraz daje mi ze zrozumienia ze to moja wina .po rozstaniu Robiłam wiele złego ale tylko po to by zapomnieć by nie myślec ale moje związki kończyły się fiaskiem . nie kochałam juz, nie umiałam . na początku nie myślałam jakos ten czas mijał ale z biegiem czasu zamiast zapomniec nie czuc tego bółu kocham jeszcze mocniej i boli mysl ze ma kogos innego. nie daje mi to spokoju co on widzi w innej , czy chociaz troche mysli o mnie . spotkałam się z nim (wyprosiłam) aby móc mu to wszystko powiedziec ale moze z tego powiedziałam 10 %. mimo tego ze kiedys mogłam powiedziec mu wszystko tym razem nie umiałam . pytanie moje jak życ z tym wszystkim ? jak mam o nim zapomniec . kocham go i boli mnie ze ma kogos innego . skróciłam to jak najbardziej się da :( Niby teraz mam kogos ale nie potrafie go kochac ale jednoczenie nie chce byc sama
lolandia12
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 10 mar 2017, o 18:10

Re: niespełniona miłość.. jak sobie radzic

Postprzez Kaskalove » 11 mar 2017, o 19:11

To nic dziwnego, że czujesz pustkę. Dwa lata to mimo wszystko nie "dwa miesiące". Spokojnie za jakiś czas wszystko powinno się uspokoić w Tobie :) Takie jest moje zdanie.
Kaskalove
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 11 mar 2017, o 17:45

Re: niespełniona miłość.. jak sobie radzic

Postprzez kajtek85 » 12 mar 2017, o 09:24

może do psychologa pójsc z tym

kajtek85
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 12 mar 2017, o 09:18

Re: niespełniona miłość.. jak sobie radzic

Postprzez Niezgodna » 16 mar 2017, o 22:53

Powiem Ci ze mialam podobnie.. I znajomi mi zawsze jeszcze powtarzali, ze kocha sie tylko raz... To mnie komoletnie dobilo. Ale minol jakis czas jak stalam sie singlem wybawilam sie i w koncu poznalam kogos.. Na poczatku nie w celu zeby byc z ta osoba, ale zeby udowodnic mojemu bylemu nie wiadomo co.. I z czasem sie zakochalam... ;) Tobie zycze tego dego i sorki za bledy jak cos ;)
Niezgodna
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 15 mar 2017, o 12:58

Re: niespełniona miłość.. jak sobie radzic

Postprzez bestpartner » 17 mar 2017, o 16:21

Niestety taka niespełniona miłość rani i boli okropnie. Ale jak mówią czas leczy rany. Byłam kiedyś w takiej sytuacji, że byłam zakochana po uszy jednak bez wzajemności. Minęło sporo czasu zanim się pozbierałam, ale teraz mam kogoś kto Mnie kocha i docenia. Jestem szalenie szczęśliwa :)

bestpartner
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 17 mar 2017, o 16:18

Re: niespełniona miłość.. jak sobie radzic

Postprzez mysia0054 » 22 mar 2017, o 10:45

Przebolejesz to w końcu, w ciągu dwóch lat wiadomo, ze robi się zażyłość duża. Szkoda, że tak późno zorientowałaś się, że Ci tak na nim zależy

Microgynon cena do sprawdzenia u mnie na blogu.
mysia0054
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 11
Dołączył(a): 22 mar 2017, o 10:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: niespełniona miłość.. jak sobie radzic

Postprzez Fenek86 » 24 mar 2017, o 20:14

A mówicie, że to my jesteśmy mądrzy po stracie :cool:
Avatar użytkownika
Fenek86
Samiec
 
Posty: 230
Dołączył(a): 9 lut 2017, o 19:54
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]