Hej dziewczyny.
Mój problem przedstawia się następująco, od okoła miesiąca jestem stażystką w Komendzie Wojewódzkiej Policji. Moim opiekunem stażu jest....no właśnie....dziewczyny uwierzcie mi lub nie ale zabójczo,nieziemsko przystojny policjant! Przystojniejszego nigdy nie widziałam! Zresztą nie tylko ja tak sądzę, często można go zobaczy na portalach policyjnych, w tv i w gazetach. Ciemniejsza karnacja, ciemne oczy, ciemne włosy,zawsze pachnący,wystrzyżony, zadbane dłonie, jest niewiele starszy ode mnie bo ma tak na oko 31-32 lata a jego męski głos..mmm rozpływam się i problem jest w tym, że mam na niego straszna ochotę Trudno mi się skupić na zadaniach, które mi zleca bo non stop wgapiam się na niego i on to już chyba nie raz zauważył. Wielokrotnie widząc go w tym jego granatowym mundurze i słyszac jego głos i czując tą jego władczość robiłam się mokra....
Najgorszym problemem jest to, że ma żone i małą kilkumiesięczną córeczkę.....
Co mam wiec zrobić? Dziewczyny doradźcie pliss....bo długo juz przy nim nie wytrzymam...tak bardzo chciałabym się z nim kochać i poczuć go,to tylko babska potrzeba,chyba mnie rozumiecie?