Wiktoria napisał(a):Cukrzyca przeszla Ci odrazu po porodzie? A z tym wywolywaniem porodu to prawda ze dluzej trwa i skurcze sa bardziej bolesne jak bylo w twoim przypadku?
Niestety nie. Ale mój przypadek był ciężki, bo brałam insulinę 4 razy dziennie. Powiedzieli, że po urodzeniu łożyska powinno przejść. Ale nie przeszło. Przez kilka dni było ciężko, a potem stopniowo się normowało, dawki insuliny były coraz mniejsze i w końcu przestałam ją brać. Ale byłam w grupie wysokiego ryzyka. Przez kilka lat spokój, a potem insulinooporność i nawrót, tyle że nie brałam insuliny, a prochy. Czułam się masakrycznie. I nie mogłam pozbyć się nadwagi. W końcu, kilka miesięcy temu wzięłam się za siebie z grubej rury, odstawiłam wszystko co ma białą mąkę i cukier, schudłam i kazali mi prochy odstawić, więc chwilowo nie biorę nic. Nie mam jakichś szałowych wyników, więc to tylko kwestia czasu, ale cieszę się z tego jak jest. I nie jest to "wina" ciąży, tylko mojego organizmu.