Jaśmin, było cudnie!
Nawet deszczowa pogoda nie zepsuła nam tego dnia!
Co mnie zaskoczyło? To, że tyle ludzi się świetnie bawiło! Bałam się trochę tego, że parkiet będzie pusty, a było naprawdę cudnie! Wytańczyłam się. Najlepsza impreza w życiu. Bawiliśmy się do 5tej rano.
Stres? Był do pierwszego tańca, a potem wszystko minęło i było świetnie
Msza w kościele nie wiem nawet kiedy minęła.
Wszyscy z wesela bardzo zadowoleni, do tej pory pojawia się w rozmowach, że jedzenie super, że zabawa świetna, że my całe wesele tacy szczęśliwi, uśmiechnięci
Dwa nasze zdjęcia tak poglądowo Z sesji