Czy ja się nadaję.

Piszemy tutaj o pracy, bądź też jej braku. Finanse, kobiecy biznes.

Czy ja się nadaję.

Postprzez polonez » 31 lip 2017, o 14:04

Witam.
Dlaczego szef nie jest szefem? Dlaczego jak Ci obieca umowę to i tak nie dotrzyma słowa?
Jak mam znowu uwierzyć w swoje możliwości kiedy ktoś Ci wmawia że nic nie umiesz ..

Szukam pracy po roku przerwy. I się boję. Jestem z zawodu kosmetyczką i chciałabym to robić.

Przepraszam że się trochę rozpiszę ale muszę wam opisać sytuację.

Pierwsza szefowa była naprawdę w porządku zależało jej żeby mnie nauczyć pomóc w doskonaleniu się. Klientki bardzo mnie lubiły. Ale jest jedno ale przez 6 miesięcy pracy zero umowy praca na czarno. do tego za ten okres 1200 zł. (1200 za całe 6 miesięcy) Tak wiem mogłam to zostawić od razu ale zrobiłam tego dlaczego ?? Bo lubiłam to robić ale co z tego 6 dni w tyg od 9 do 19 pracować za darmo . W końcu się opamiętałam i zrezygnowałam.

Po miesiącu znalazłam inny salon renomowany. Na początku super. Fajna baza klientek dużo więcej innych zabiegów niż poprzednio. Wszystko by było dobrze gdyby szefowa nie zaczęła mnie dołować. Dosłownie. Nic nie umiesz wszystko źle nawet przy klientach chociaż wiem że było dobrze bo nie pierwszy raz to robiłam, wszystko jej nie pasowało, że mam za mocny makijaż (gdzie się nie maluję mocno kreska tusz i podkład, naprawdę każdy kogo znam jest zachwycony moim makijażem) a to że wyglądam "wulgarnie" (biały fartuch zapięty po szyję i Białe spodnie) moja fryzura ( kucyk na okrągło i delikatnie boki wycięte że nawet bardzo nie widać tego bo mam jasne włosy ) umowa miała być po miesiącu próbnym czekałam i czekałam miesiące leciały a tu nic. Wypłata była ale tylko podstawa bo % ze sprzedaży czy % od klienta gdzie tak było ustalane nie dostałam. w ostatnim miesiącu policzyłam swój dochód w salonie i co wyszło 5,500 trzy soboty sama w pracy bo szefowa na urlopie a ja nawet 1 zł nie dostałam. Jej nie było, byłam sama odżyłam bo nikt mnie nie dołował, tyrałam od rana do wieczora bo zapisane w kalendarzu miałam na 2 os, nie miałam czasu zjeść czy pójść do toalety. a ona wróciła i do mnie z pretensjami nie wiadomo o co.. że bałagan że nie wiem co gdzie, kończyłam prace po 19 to do 20 sprzątałam codziennie cały salon było czyściej jak byłam sama niż jak ona była. Dzień przed jej przyjazdem w sobotę zostałam 2 godz dłużej żeby było naprawę wszystko idealnie. W poniedziałek przyszłam rano a ona do mnie że jest brudno że nic nie robiłam jak jej nie było. Podziękowałam grzecznie i zrezygnowałam z współpracy a wypłaty nie ma do dzisiaj.

I tak mija rok a ja się boję iść do pracy bo już sama nie wierze w to że umiem coś robić..

Jak się podnieść i w końcu odważyć iść do pracy ??

Po prostu boję się ..
polonez
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 31 lip 2017, o 13:09

Re: Czy ja się nadaję.

Postprzez mela12 » 31 lip 2017, o 20:02

Oj jak ja dobrze znam ten temat... po ciąży i straconej pracy też baaardzo się bałam w ogóle zacząć szukać i chodzić ponownie na rozmowy... Miałam wrażenie że wszystko poszło do przodu a ja zostałam "100 lat za murzynami". Straszne uczucie jakiejś takiej wewnętrznej niemocy ;/ Siostra wysłała mnie do agencji doradztwa personalnego hre.pl za co chyba będę jej dozgonnie wdzięczna, bo tak naprawde przygotowali mnie odpowiednio do nowego etapu życia. Chodziałam na naprawde genialne konsultacje personalne, dowiedzialam sie jak rozmawiac podczas spotkań kwalifikacyjnych przez co byłam pewna, że jestem dobrze przygotowana! Prace znalazłam juz po mscu bo też pomogli w poszukiwaniach :) naprawde szkoda czasu na myślenie i strach - lepiej od razu uderzaj do specjalistów
mela12
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 28 maja 2017, o 14:34

Re: Czy ja się nadaję.

Postprzez Karola83 » 3 sie 2017, o 11:47

Trudna sprawa, rozumiem, dlaczego jesteś taka zdołowana, bo jak codziennie słyszysz, że do niczego się nie nadajesz, to w końcu zaczynasz tak o sobie myśleć. Musisz siebie samą przekonać, że trafiałaś na złych pracodawców, a nie że to z Tobą jest coś nie tak i jak wynika z mojego doświadczenia, nauczyć się trochę asertywności. Pracodawcy często nabierają szacunku do pracowników, którzy jasno stawiają warunki. Wiem, że to trudne i człowiek się boi postawić komuś, kto jest wyżej w hierarchii, też przez to przechodziłam, ale tak na chłopski rozum, jak pracodawca Ci nie płaci, to kiedy się mu postawisz to co najwyżej... też nie zapłaci, albo Cię zwolni i ułatwi Ci rozstanie się z tą beznadziejną pracą. Myślałaś nad wyjazdem do większego miasta, albo za granicę? Oglądałam ostatnio w chyba to było dzień dobry TVN, że polskie kosmetyczki jeżdżą pracować do ekskluzywnych SPA na przykład do Kuwejtu i pracują tam dla samych kobiet, nie mają styczności z arabami, dlatego są zadowolone no i kasa nieporównywalnie większa. Jak nie wyjazd, to może pomyśl nad własną działalnością, skoro klientki Cię lubią, zacznij od koleżanek, kogoś z rodziny i jak będzie zainteresowanie, to rozwiń działalność.
Karola83
Miła Kobietka
 
Posty: 32
Dołączył(a): 1 sie 2017, o 16:36
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy ja się nadaję.

Postprzez polonez » 3 sie 2017, o 14:30

Chciała bym się wyrwać ale jednak nie stać mnie żeby wyjechać gdzieś dalej bo się nie utrzymam. mieszkam na Lubelszczyźnie a jak wiadomo to nie jest najbogatszy rejon. Powiem szczerze że już nawet nie chodzi o kosmetykę bo w tym momencie to bym się podjęła innej pracy tylko że nie ma od miesiąca siedzę na internecie i ciągle nie ma nowych ogłoszeń . CV nosiłam wszędzie i nic.. Swoja działalność. tak mam ją cały czas z tyłu głowy. Tylko czy to mi się utrzyma, to mnie przeraża najbardziej.
polonez
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 31 lip 2017, o 13:09

Re: Czy ja się nadaję.

Postprzez fruitgirl » 3 sie 2017, o 16:50

CV powinnaś roznosić cały czas, teraz jest sezon ogórkowy ale zwykle od grudnia do stycznia jest sporo wakatów w różnych firmach. Albo zarejestruj się na bezrobociu i porób jakieś kursy, możesz się lekko przebranżowić, a zresztą dodatkowe kursy nigdy nie zaszkodzą. Najważniejsze - głowa do góry :)
Avatar użytkownika
fruitgirl
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 9
Dołączył(a): 10 lip 2017, o 16:47

Re: Czy ja się nadaję.

Postprzez Karola83 » 4 sie 2017, o 17:50

Jak poszukałam tej kosmetyczki w Kuwejcie, to jest wiele ogłoszeń, gdzie opłacają przelot, dają nocleg i wyżywienie. Poszukaj, może coś Cię zainteresuje. Może będą podobne oferty też do jakichś innych miejsc, jeśli tam nie chcesz. Zawsze to łatwiej na start, jak jest zapewnione zakwaterowanie. Czasami paradoksalnie łatwiej zacząć w zupełnie nowym miejscu.
Co do działalności gospodarczej, popytaj o dotacje z Unii Europejskiej, najlepiej w Urzędzie Pracy. Te babeczki od tego tam są, żeby nie tylko pokazać Ci nowe oferty pracy, ale też doradzić na jaki możesz iść kurs tak jak pisała fruitgirl lub jakie inne możliwości przed Tobą stoją. Zadawaj im dużo pytań i nie daj się zbyć po jednym zdaniu :) To ich praca.
Karola83
Miła Kobietka
 
Posty: 32
Dołączył(a): 1 sie 2017, o 16:36
Lokalizacja: Kraków
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]