Ona, ja i facebook

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Ona, ja i facebook

Postprzez kuba7878 » 14 sie 2017, o 15:29

Witam serdecznie.
Od jakiegoś czasu spotykam sie z wyjątkową dla mnie osoba, od trzech miesięcy mieszkamy razem. Początki jak sie domyślacie były cudowne, tęsknota, pragnienie, pokochałem jej córki jak swoje. Nie będę ukrywać, ze poznaliśmy sie za pośrednictwem portalu randkowego czyli internet nas zbliżył. Niestety także i dzięki niemu czuje, ze oddalmy się.
Moja partnerka, jakiś czas temu to zauważyłem, ze nie potrafi żyć bez telefonu, komunikatorów, rzeczywistości wirtualnej. Pierwsza rzecz po przebudzeniu - przegląd postów, przy śniadaniu - przegląd postów... Każdą wolna chwila - przegląd postów. Wracam z pracy, co widzę? Moją partnerkę wpatrzoną w telefon. Każdy sygnał nadchodzącej wiadomości powoduje natychmiastową reakcje - przegląd wiadomości. Chwila przed nocą, na którą cały dzień czekam... Tak, czekam... Czekam... Czekam... Cały dzień czekam, aby przytulic się, porozmawiać... Czekam, aż odłoży telefon i "da" trochę czasu mam... Oczywiście jedyne czego doczekuje się po niezależnie czy 10 minutach czy 2 godzinach to "dobranoc". Oczywiście, dobrze sie domyślacie, życie intymne umarło, po 3 miesiącach wspólnego mieszkania.
Pomimo tego, ze oboje mamy konta na fb, nie jesteśmy znajomymi, nie zależy mi na tym ponieważ dużo bardziej cenie rzeczywistość niz wirtual, lecz wczoraj pytając ją o to stwierdziła, ze "mógłbym nie wytrzymać komentarzy jej kolegów..." Cokolwiek to znaczy, heh...
Nie wiem co mam juz o tym myśleć, parę razy próbowałem rozmawiać, lecz naskoczyła na mnie twierdząc, ze jest to "jej nagroda za cały dzień".
Zależy mi na niej, lecz fakt, ze czasem czuje sie jak powietrze powoduje u mnie wycofywanie sie z tej relacji. Dosłownie za dwa dni zmieniam pracodawce, moja praca będzie obejmowała dużo większy obszar terytorialny niz do tej pory a i tym samy najprawdopodobniej nie będę codzienne w domu, a to pomimo uczucia może doprowadzić do rozejścia sie naszych dróg.
Zapewnia u uczuciu, potrafi sie przytulic, okazać sympatie jednak to za mało...

Poradzie coś ;)
Pozdrawiam
kuba7878
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 14 sie 2017, o 15:26

Re: Ona, ja i facebook

Postprzez Jaśmin » 15 sie 2017, o 16:26

Niepokojace to ze po trzech miesiacach wspolnego meiszkania wasze zycie intymne umarlo... Nie wyobrazam sobie tego w ogole. Co do uzaleznienia od telefonu to niestety, przechodzilam to rowniez w poprzednim zwiazku i niestety nie wytrzymalam. Wychodzilam z bylym na kolacje a on zamiast rozmawiac ze mna to czatowal na whatsapie... Smutne. Ciezko doradzic cos innego niz rozmowa, moze po prostu wyloz swoje racje w liscie, skoro partnerka nie chce Cie sluchac i od razu 'naskakuje'.

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Ona, ja i facebook

Postprzez agaia » 15 sie 2017, o 18:00

Ja też sporo czasu spędzam z telefonem w dłoni. I siedząc z nim, czasem sama zauważam, że wirtualna rzeczywistość pochłonęła mnie bardziej niż on. Czasem wypomina mi to w trakcie kłótni i naprawdę go rozumiem. Sama widzę, że przesadzam. Proszę go, żeby zwracał mi uwagę od razu, kiedy mu to przeszkadza. Kiedy przeszkadza mu obecność telefonu w mojej dłoni po prostu przytula mnie, odkłada telefon i mówi, że teraz czas zająć się nami. Może spróbuj w ten sposób podejść do problemu
agaia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 9
Dołączył(a): 19 lip 2017, o 18:56
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot]