Zauważyłam, że ostatnimi czasy nie jestem do końca sobą. Tyczy się to głównie mojego zachowania, jak i postawy, reagowania na różne sytuacje. Doskonale zdaję sobie sprawę, że to co robię nierzadko krzywdzi inne osoby, zwłaszcza te w moim najbliższym otoczeniu. Nie ukrywam, ubolewam nad tym cholernie. Chciałabym móc wziąć się wreszcie w garść i zmienić to, co według mnie jest do poprawki, jednak brak mi motywacji, chęci, samozaparcia... Czy uważacie, że jeśli człowiek naprawdę chce to może osiągnąć, co tylko mu się zamarzy, nawet jeśli chodzi o pracę nad sobą i zmianę czegoś, co od dawien dawna siedzi w nas i nie chce się ruszyć? Męczy mnie już to stanie w miejscu. Chciałabym wreszcie "oddychać", a nie tylko łapać malutkie dawki powietrza.
Znacie może jakieś porady, ew. książki/poradniki, które są w stanie mi pomóc? Naprawdę chciałabym się zmienić na lepsze, widzę, że mój partner bardzo cierpi ze względu na niektóre moje zachowania (zazwyczaj wynikające z działania pod wpływem chwili, emocji).