Ja przerobiłam masę balsamów, ale nawet jak pokremowalam się wieczorem to rano budziłam się z suchymi łydkami- moja zmora
Nawet klasyczna Nivea nie daje rady. Ostatnio wrociłam do balsamów dove- mam taki z czerwoną nalepką, deep care i jest mega spoko- rano mam taką lepka warstwę na skórze. Z dwojga złego wolę to niż suchą skórę
Ale jest dość drogi ( ok.20zl za 400 ml), mam nadzieje ze wydajnosc bedzie ok