Cześć kobietki
Założyłam tu konto, aby się wyżalić - jednak okazało się, że potrzebowałam z siebie pewne emocje "wypisać"... I usunęłam post
Niestety nie trafiłam w realu na moją bratnią duszę, mam znajomych, ale nie mam komu się zwierzyć, z kim nie raz poukładać myśli i mam nadzieje, że to forum mi pomoże:) Oraz, że i ja radą komuś w przyszłości posłużę
Pozdrawiam i do napisania