co zrobic w tej sytuacji?

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

co zrobic w tej sytuacji?

Postprzez 1beatrice » 12 wrz 2017, o 21:14

Witam wszystkich :) zwracam sie do Was z prosba o porade:) sytuacja dotyczy kolegi z pracy, a mianowicie- ja pracuje w firmie dopiero od 5 miesiecy, on mi od razu wpadl w oko, ale sie dowiedzialam , w sumie niedlugo po tym jak zaczelam tam pracowac, ze ma dziewczyne, wiec dla mnie to juz byl owoc zakazany i tyle, nie zwracalam na niego wiekszej uwagi az do niedawna. Otoz od jakichs 4 tygodni zaczal sie miedzy nami flirt, rozmowy wskazujace nie tylko na zainteresowanie jako kolega/kolezanka z pracy itd. chociaz nie mozna tez powiedziec, ze sie dzieje miedzy nami niewiadomo co, ale jednak cos jest (przynamniej tak mi sie wydaje). Myslalam, ze moze sobie umila czas w pracy, bo przeciez ma dziewczyne , chociaz przedtem rozmowy miedzy nami byly tylko sluzbowe, ale sam mi powiedzial, ze z dziewczyna sie rozstal, najblizszym kolegom z pracy tez to powiedzial, wiec jakby tu jest ok, tylko problem polega na tym, ze poza flirtem, usmiechami, spojrzeniami i rozmowami (wskazujacymi definitywnie na sympatie chociazby), to nie zaprasza mnie nigdzie ani nie mamy kontaktu poza praca. Chociaz jak sie to wszystko miedzy nami zaczelo, to wyszlo z rozmowy, ze powiedzial mi tak: napisz mi dzis na fb co proponujesz w jaki sposob mozemy spedzic czas nie w czasie pracy, na co ja mu napisalam, ze proponuje kawe z czekolada w czasie przerwy obiadowej, ale w biurze,to mi odpisal wtedy, ze to przeciez jest czas pracy rowniez, bo w biurze , ze oczekiwal na bardziej interesujaca propozycje no i to wszystko niby w zartobliwej formie. Moze i wyszlo glupio, ale przeciez nie bede w tym samym dniu od razu mu proponowac spotkania po pracy, nie chcialam wyjsc na jakas nachalna desperatke..i wlasnie on nie proponuje nic ani spotkania ani cos, a kazdego dnia flirt jest, nie wiem czy mam zrobic pierwszy krok i zaproponowac teraz jakies wyjscie czy dac spokoj, bo moze po prostu chce sie pocieszyc po rozstaniu z dziewczyna- rozmowa i flirtem, a poza tym mysle, ze jak facetowi zalezy,to raczej zrobi ten pierwszy krok, nie wiem juz co mam myslec..jeszcze dodam, ze miedzy nam jest spora roznica wieku, on ma 22 lata, ja 31.. i mozna by pomyslec, ze mi to sie w glowie poprzewracalo, bo lece na takiego mlodgo chlopaka, ale nic nie moge na to poradzic :)
1beatrice
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 12 wrz 2017, o 21:03

Re: co zrobic w tej sytuacji?

Postprzez kochamzakupy » 22 wrz 2017, o 18:10

Ciężka sprawa. Z jednej strony to dobrze, jak facet robi pierwszy ruch, z drugiej zaś może sobie myśleć, że Ty masz go za dzieciaka i nie ma u Ciebie szans i to go może onieśmielać.
Ja bym jednak dała mu jeszcze chwilkę na jego ruch i zobaczyła, jak się sprawa będzie rozwijać.

Ciężko jest znaleźć słowa, kiedy człowiek ma naprawdę coś do powiedzenia.
Erich Maria Remarque – Trzej towarzysze
:pisze: :kwiatek :witch
Avatar użytkownika
kochamzakupy
Miła Kobietka
 
Posty: 31
Dołączył(a): 30 sie 2017, o 16:07

Re: co zrobic w tej sytuacji?

Postprzez 1beatrice » 26 lis 2017, o 18:55

Witam wszystkich :) pisze ponownie z nadzieja, ze moze tym razem znajdzie sie wiecej osob chetnych do udzielenia rady :) chociaz tak naprawde sytuacja raczej jest i tak bardziej niz jasna, bo minelo tyle czasu, a z jego strony zadnej inicjatywy w dalszym ciagu nie ma.. a ja jakbym naprawde dostala jakiegos malpiego rozumu, bo sie zauroczylam w o wiele mlodszym chlopaku i oczekuje od niego niewiadomo czego. Miedzy nami dalej jest flirt, spojrzenia , ale nic poza tym, zadnego zaproszenia z jego strony na spotkanie po pracy czy cos w tym stylu. Ja ciagle sie pocieszam, ze on moze sie wstydzi roznicy wieku miedzy nami, moze boi sie tego, ze jak cos sie nie uda, to pozniej atmosfera w pracy bedzie napieta, a nasza firma jest mala, zaledwie 10 pracownikow, ale jednak zdrowy rozsadek podpowiada mi zeby to odpuscic, bo jak by mu chociaz troche zalezalo przynajmniej na blizszym poznaniu mnie, to by juz dawno mnie gdzies zaprosil, bo jak facet chce , to potrafi.. czy jednak powinnam wyjsc z inicjatywa, bo niczego nie strace?
1beatrice
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 12 wrz 2017, o 21:03

Re: co zrobic w tej sytuacji?

Postprzez Molly22 » 26 lis 2017, o 19:29

Odczekaj...
Facet jest młody, ledwo rozstał się z dziewczyną, flirtuje może aby odreagować a to najgorsze co może robić i może przez to skrzywdzić Ciebie...
Molly22
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 24 lis 2017, o 22:30
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Hsieh798