Mam sporo kosmetykow ale nie uzywam wszystkich codziennie oczywiscie
Nie codziennie sie maluje ale jesli juz, to najczesciej robie full make up - podklad, czasem korektor, puder supki, cienie do oczu, eye liner zelowy lub kredka na gorna powieke, najczesciej kredka na dolna powieke, tusz, pomadka bezbarwna lub gdy chce by bylo jeszcze bardziej wyraziscie to jakis kolor. No i na koniec na brwi kredka badz cien. Tak pokolei sie maluje. Od wielkiego dzwonu sypne sobie troche bronzera rozswietlajacego na policzki. Nie konturuje bo nie umiem, a to zawsze wydawalo mi sie juz zbyt duza iloscia kosmetykow na twarzy, mam rumiane polcizki naturalnie, wiec to akurat moje szczescie
Tak wiec mam podklad w plynie, dwa korektory, puder sypki, trzy palety cieni, choc wszystkie w kolorach nude, zamierzam kupic sobie jakas z mocniejszymi, wyrazistymi kolorami, tusze (uzywam jednego a reszta czeka na swoja kolej), liner zelowy, liner w plynie, kredke czarna i srebrna, kredke do brwi w kolorze blond, dwustronna 'kredke do brwi' (z jednej strony jest kredka a z drugiej cien w poduszce, kredka juz sie skonczyla i teraz uzywam jedynie cienia z tego duo), no i jakies osiem pomadek, kilka kolorowych, jedna bezbarwna i EOS mietowy. Do tego jakies dziesiec pedzli, gabke beauty blender i zestaw malych gabeczek podroznych do makijazu plynnego.