przez Artala » 5 mar 2018, o 14:38
Tak naprawdę wszystko zależy od tego czy kochasz swojego męża i czy w razie czego będziesz w stanie wybaczyć mu zdradę, żeby ratować małżeństwo. Jeśli tak, to pogadaj z nim, ale przed rozmową na wszelki wypadek zrób zdjęcia tych smsów, bo może się okazać, że on wcale nie chce niczego ratować. Wtedy przynajmniej będziesz miała dowód do sądu.
Ja jestem już 2 lata po rozwodzie. Zaczęło się tak jak u Ciebie, smsy, potem wyjazdy niby służbowe. Aż w końcu coś mnie tknęło i przejrzałam mu fb. Okazało się, że razem z kolegą jeżdżą sobie do agencji towarzyskiej... Świat mi się dosłownie zawalił, bo dwójka dzieci razem, dopiero co wybudowaliśmy dom i nagle takie coś. A na pozór wszystko było ok, codziennie mi mówił, że mnie kocha etc... Teraz wiem, że to wszystko była tylko obrzydliwa gra, bo za moimi plecami i tak robił swoje... Nie rozmawiałam z nim nawet o tym, bo miałam wszystko czarno na białym. Tego samego dnia poszłam do adwokata, którego poleciła mi koleżanka, mecenasa Piotra Nawockiego. Rewelacyjny, bardzo ciepły człowiek. Wysłuchał mnie, pocieszył i obiecał, że pomoże. Wygrałam sprawę tylko dzięki niemu, bo to on przetłumaczył mi, żebym nie dała się mężowi, który wciąż mówił mi, że jak wniosę o rozwód to mnie zniszczy, zabierze dzieci i pozbawi mnie wszystkiego. Ja wiem jedno; gdyby nie Pan Piotr to mogłoby to się naprawdę źle skończyć. JEśli chciałabyś się poradzić w sprawie rozwodu to moim zdaniem nie ja lepszego wyboru niż kancelaria Piotra Nawockiego. Mecenas przyjmuje w Łodzi, na ul. Brukowej 6/8 telefon: 692-975-652
-
- Artala
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 1
- Dołączył(a): 5 mar 2018, o 13:58