NO słuchajcie, już najgorzej jak ktoś myśli że weźmie sobie suplement (i to jeszcze w zupełnie nieprzemyślanej ilości!) i się potem dziwi. Dziwi się, że nie działa, albo jeszcze powoduje odwrotne skutki. Do tego tematu trzeba podejść z głową! Choć swego czasu byłam weteranką jeśli chodzi o suplementy - teraz właściwie jak mówiłam - colon i do przodu. Jeszcze teraz mam go w saszetkach to już jestem wogóle szczęśliwa. Napewno nie ma sensu faszerować się suplementami. Trzeba wybrać dobry, naturalny i myśleć do czego służy i jak dawkować