Mimi302 napisał(a):Poznałam przez internet Amerykanina. Jest starszy ode mnie o 5 lat ja mam 30. Często rozmawiamy ze sobą na Skype. Jest przystojny (jak dla mnie), inteligentny i bardzo miły. Nasza "znajomość" trwa już dwa lata. I wczoraj podczas naszej rozmowy zapytał mnie czy nie chciałabym go odwiedzić. Oczywiście bardzo się w duchu ucieszyłam z tego, ale na zewnątrz po sobie nie dałam poznać. Zaproponował, że zapłaci mi za bilet i wizę, bo pomimo że pracuję w teatrze prowadząc warsztaty i szkolenia dla dzieci, to nie zarabiam za dużo. Nie myślcie, że jestem naiwna, bo wiem że jemu może chodzić tylko o romans z Polką, nie chodzi tutaj też o żaden sponsoring. Ja go naprawdę bardzo lubię on mnie też, bo nie wierzę, że aż tak dobrze mógłby udawać. Sama nie wiem jak się zachować. Skorzystałybyście na moim miejscu z takiego zaproszenia? A jeśli tak to skorzystałybyście również z tego że chce kupić bilet i zapłacić za wizę , czy zapłaciły byście już za to same? Wiecie mogę sama sobie kupić ten bilet i wizę ale faktycznie nie są to małe pieniądze z drugiej strony nie chce wyjść na jakąś biedną i niezaradną... Nie wiem co robić.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]