kinius33 napisał(a):Ja mam złogi w woreczku żółciowym i nie bardzo jeszcze radzę sobie z dietą.
Może macie jakieś podpowiedzi
?
Akuratnie tak sie sklada, ze moja znajoma ma ten wlasnie problem z woreczkiem i to od dwoch lat.
Napisze ci jak ona sobie z tym radzi i jak na razie nie ma zadnych dolegliwosci i atakow.
W razie bolu lyka 1 tbl. no-spa tej 80 mg.
i to wystarczy, bo bol mija.
Ale codziennie zjada 3 lyzeczki od herbaty ostropestu plamistego mielonego / do kupienia w sklepie zielarskim/
Procz tego kupila sobie ziola ajuwerdyjskie o nazwie KALAMEGHA / w necie/ ktore pije codziennie 2 x dziennie / przepis parzenia w zalaczeniu przy ziolach/
Ziola te rozpuszczaja kamienie w woreczku zolciowym i ponoc sa niesamowite w dzialaniu.
Wyprobuj , bo sama zobaczysz.
Jesli chodzi o diete, to nie jedz niic smazonego i zoltek jaj .
Unikaj majonezu i sera zoltego .
Jesli juz musisz to zjedz male kawaleczki.
Jesli zdecydujesz sie na to co ci napisalam , to z pewnoscia nie bedziesz cierpiec , a i kamienie sie tez rozpuszcza.
Ostatnio moja znajoma byla zrobic sobie usg i lekarz zdziwiony powiedzial , ze w woreczku jest troche blota a kamieni nie ma.
To zreszta uslyszala od lekarza ktory ja leczy.
Moze warto wyprobowac .
Zycze Ci zdrowka.