Witam.
Mam 18 lat, On 23. Różnica między nami wynosi 5 lat. Znamy się od 3 miesięcy, od samego początku wzajemnie się polubiliśmy. Bardzo często spotykaliśmy się, piszemy codziennie, rozmawiamy ponieważ aktualnie pracuje za granicą, i jest średnio raz na 2 tygodnie w Polsce. Bardzo lubimy wspólnie spędzać czas, zaczęliśmy zbliżać się do siebie pod względem przyjacielskim. Dręczy mnie pewna sytuacja która wydarzyła się ostatnio. Pocałował mnie, a ja nie potrafiłam w jakiś sposób zaprotestować. Teraz dręczą mnie wyrzuty sumienia, że to jednak za szybko, że nie znamy się na tyle, że to wszystko za szybko się zdarzyło. Bardzo źle się z tym czuję. Wyznałam mu to, aby było mi lżej. Uspokoił mnie, mówiąc żebym się tym nie zadręczała, ponieważ zrobił to ze względu na to że coś do mnie poczuł, i zależy mu na mnie. Mnie jednak teraz dręczą myśli, bo nigdy nie miałam takiej sytuacji, zawsze zdarzało mi się to z kimś kogo bardzo dobrze znałam przez długi czas. Teraz źle się z tym czuję, bo fakt bardzo go polubiłam jako przyjaciela, i nie wiem co wyjdzie z rego w przyszłości. Myśli jest tak dużo że nie wiem co robić..