Hej!
Nie za bardzo mam z kim o tym pogadać, dlatego postanowiłam zapytać Was usmiech.gif
Poznałam super faceta, ja 23 lata, on 26lat (wysoki, przystojny inteligentny, wygadany). Po pierwszej randce napisał do mnie bardzo szybko, mówił jak to świetnie się bawił i chętnie spotkałby się drugi raz, do drugiej randki rozmawialiśmy na facebooku codziennie przez 2-3h. Druga randka też była bardzo udana... A teraz nie ma czasu na nic, bo praca, bo studia, bo wyjazd, bo coś komuś obiecał, jak ja nie napiszę to cisza i po 3 dni. Jak juz rozmawiamy to jest świetnie, możemy pisać o wszystkim, ale sam rozmowy nie zaczyna, chociaż robił to wcześniej. Na spotkanie też nie bardzo ma ochotę bo jest zajęty. Ja rozumiem, że każdy ma własne życie... Ale no bez przesady :/ Powinnam dać sobie spokój, stracił zasinteresowanie?