Mama mojego chłopaka spędziła u nas świata, to było nasze drugie spotkanie i wyraźnie dała mi do zrozumienia że mnie nie lubi.
Słyszałam ich rozmowę, że stać go na więcej niż takie "byle co"
Zrobiło mi się bardzo przykro:-(
Powiedziała mu że ma wybierać... bardzo się pokłócili. Ja rozumiem, że jako matka chciałaby dla swojego dziecka jak najlepiej...
Jej zdaniem on nie będzie że mną szczęśliwy, może gdybym była ładna, szczupła itd było by inaczej.
Ja nie chcę żeby kłócił się z nią przeze mnie, kocham go i chciałabym żeby był szczęśliwy. Widzę, że od tamtej pory jest przybity, mało że sobą rozmawiamy.
Zastanawiam się nad rozstaniem