Askask napisał(a):Witajcie serdecznie. Nie wiem czy wybralam dobry dzial ale musze sie wygadac i moze troche zasięgnąć porady. W grudniu poznalam pewnego faceta , niby zwykly przecietny , dosc uprzejmy i na początku byliśmy tylko na czesc. Z biegiem czasu zaczęło nam sie swobodnie rozmawiac , polubilismy sie i powoli stajemy sie nie rozlaczni. Wiem ze on sie we mnie zakochal , ja chyba czuje podobnie ale strasznie sie boje do tego przyznac nawet przed soba. Miedzy nami jest roznica wiekowa, on starszy o 15 lat , ułożony ma stala prace jest po rozwodzie i ma troje doroslych juz dzieci. Ja tez mam dziecko i prace. Niby wszystko fajnie , ale mieszkam za granicą a konkretnie w Holandii a on .... on jest turkiem. Chcialabym zeby sie wypowiedzial ktos kto zna turkow lub zwiazki polsko tureckie i zeby nie sugerowac sie tym co w telewizji i internecie wypisuja o imigrantach. "Moj" Turek pochodzi z duzego miasta w srodkowej Turcji , ale od 26lat mieszka w NL , tutaj urodzily sie jego dzieci . Poznalam troche jego rodzine , nikt nie nosi chustek czy burek , siostry i corki nie sa zakryte od stop do glow , chodza do szkol i pracuja zawodowo . On pali papierosy , okazjonalnie pije alkohol a do meczetu chodzi tak czesto jak statystyczny katolik czyli w okolicach swoich swiat. Nie posci w czasie ramadanu i naprawde gdyby nie ich typowa uroda to bym nie powiedziala ze rozmawiam z Turkiem. Chcielibysmy sprobowac zaczac byc razem , on chce czegos na powaznie i powtarza ze dopoki nie bede gotowa to lepiej niczego nie zaczynac bo on nie chce nic chwilowego tylko k kobietę do konca zycia. Jest w nim cos takiego ze nie potrafię przestac o nim myslec , te orzechowe oczy , karmelowa skora , ten blysk w oku i szero pojety romantyzm.... Tylko boje sie ze pozniej moglby sie zmienic . Nie potrafie zatrzymac serca i napewno spróbuje bo szaleje za nim tak jak on za mna , ale kilka slow od osob ktore byly w takich zwiazkach lub sa nadal napewno pomoga mi to jeszcze raz przeanalizowac.
Askask napisał(a):No wiadomo ze o tych zlych przypadkach beda mowic w tv a o dobrych nie wspomni nikt. Znam sporo związków polsko tureckich i sa udane. To glupie przeswiadczenie ze jak sie slub wezmie to napewno bedzie bil i nie wiadomo co jeszcze. Ja akurat slubu brac nie chce , na islam tez przechodzic nie chce. Kura domowa nie bede bo chce dalej pracować i ani on ani ja juz dzieci nie chcemy.alimenty placi na jedna corke bo reszta juz ma swoje rodziny założone, zresztą w Polsce ludzie tez po rozwodzie ukladaja sobie zycie. Boli mnie to ze wszyscy ich wrzucaja do jednego worka i z gory skreslaja. To ze maja odmienna kulture i religie nie znaczy ze sa zlymi ludzmi.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]