przez tamcia » 11 lip 2018, o 18:06
nie spotkałam się też z takimi chrzcinami, ale w sumie to sprawa rodziców. może albo ich nie stać na imprezę, albo mają inną wizję, że to jest tylko przeżycie duchowe, a nie nasiadówka, nie wiem, nie znam ich, ale można założyć, że myślą inaczej, niż my, bo każdy jest inny.
-
- tamcia
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 15
- Dołączył(a): 10 lis 2017, o 16:23