BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Hej, jestem młodą mamą, to moje pierwsze dziecko, więc nie mam doświadczania i chciałabym się Was poradzić. Jak powinien wyglądać jadłospis 4 miesięcznego dziecka? Nasza położna mówi mi, że Jasio powinien już jeść na śniadanie kaszkę, na obiad słoiczek, i na podwieczorek owoce ze słoiczka. Trochę wydaje się tego dużo jak na takiego malucha... A i położna powiedziała, że kaszki mam robić na mleku modyfikowanym. Karmię piersią, więc czy nie za dużo wtedy będzie tego mleka? Jak u Was to wyglądało?

Cześć, dlaczego zdecydowałaś rozszerzać dietę już w 4 miesiącu? Czy to lekarz Wam tak zalecił? Najnowsze zalecenia mówią, że posiłki stałe wprowadzamy po ukończeniu 6 miesiąca. A przede wszystkim kiedy dziecko wykazuje oznaki gotowości do rozszerzania diety, czyli samodzielnie siedzi i nie wypycha językiem pokarmów.
Natomiast jeśli chodzi o ilość posiłków, to oczywiście można zacząć od 3 posiłków, ale powinny to być dania jednoskładnikowe np. marchewka, banan, jabłko, dynia, ziemniak itd. aby dziecko poznało poszczególne smaki, i żeby sprawdzić, czy nie jest na coś uczulone. Dopiero potem wprowadza się całe obiadki. Jeśli karmisz piersią to nie ma potrzeby robienia kaszki na sztucznym mleku, możesz ją ugotować na wodzie, maluchowi i tak będzie smakowało

Położna i teściowa mówiły, że dietę rozszerza się w 4 msc.... w sumie już zaczęłam dawać Jasiowi te kaszki na mm i chętnie je, tylko jeszcze sam nie siedzi czy w takim razie teraz się wstrzymać i zaczekać do tego 6 msc? już sama nie wiem co mam robic...

Jeśli już zaczęłaś podawać stałe pokarmy, to chyba nie ma sensu się z tego wycofywać. Ja bym kontynuowała stopniowo podając pojedyncze produkty, w coraz większej ilości (oczywiście tylko jeśli synek będzie chciał). Pamiętaj tylko, że jeśli jeszcze nie siedzi i nie trzyma stabilnie głowy, nie podajemy posiłków w kawałkach, bo dziecko może łatwo się zaksztusić.

Dzięki, trochę mi rozjaśniłaś muszę jeszcze poczytać na ten temat i się trochę doedukować

Kaszka jest okey, ale takie pokarmy jak zupki itp to przede wszystkim dziecko musi wykazywac gotowosc na dodanie takich pokarmow. Jesli Ty cos jesz i maluch oatrzy z zainteresowaniem i probuje mlaskac lub raczka brac od Ciebie jedzenie to sprobuj mu cos dac ale jesli nie to nie ma sensu, mozna tylko dziecku zaszkodzic..

Dokładnie, zgadzam się z Jamelią, to dziecko decyduje czy jest gotowe na rozszerzanie diety