Czy odejść

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Czy odejść

Postprzez dzaza » 5 sty 2019, o 02:56

Witam serdecznie. Mam problem ze swoim związkiem. Jesteśmy ze sobą 3 lata. Bardzo szybko zamieszkalismy razem i od tego momentu zaczęło się psuć. Dowiedziałam się że wiele razy mnie kłamał. Mój facet miał ciezka przeszłość. Kradł przez co był w więzieniu, narkotyki, kobiety itp. Myslalam że się zmienił przy mnie. Pierwszy raz ukradł w moje urodziny. Obiecał że się to nie powtórzy. Kolejny raz rok później. Bardzo się klocimy. Dawniej awantury kończyły się rzucaniem rzeczy teraz jest to niszczenie psychiczne. Dawniej dbał o mnie, czasem kupił róże, ugotowal kolacje, posprzątal. Teraz tego nie ma. Zajmuje się rzeczami wygodnymi dla niego jak np sprzątanie części w garażu. A ja wracam po 11 godzinach pracy i musze sprzątać i robić kolacje. On ma już córkę z była żona. Na tego w swoim życiu nie przeżyłam więc na pytanie czy chce mieć dzieci ze mną odpowiada że na razie nie. Swoją córkę bierze raz na 2-3 tygodnie i nazywa się wielkim ojcem. Ostatnio dowiedziałam się że ma 55 tys długu bo nie płacił kredytu. A ja majac 25 lat pragnę pewnej stabilizacji. Lecz ja też mam swoje za uszami. Gdy odeszłam od niego 3 raz odnowilam kontakt z kolega z przeszłości, spotkaliśmy się lecz ja ciągle myślałam o swoim byłym facecie. Więc skończyłam znajomość. Oczywiście mojemu obecnemu partnerowi to powiedziałam to teraz przy każdej kłótni to wypomina. Jestem zazdrosna bo wiem ile miał kobiet wcześniej, kontroluje go bo nie umiem zaufać. Dziś był apogeum. Zawsze miałam dostęp do jego telefonu. Był na widoku. Ze względu na to że szukam samochodu to patrzyłam z jego tel i dodawalam do ulubionych. Poszedł się kąpać i zabrał telefon ze sobą jak nigdy. Poszłam za nim z pytaniem dlaczego go zabiera i czy mogę wejść na internet żeby zobaczyć te samochody. Powiedział że nie i zaczął się głupio śmiać. Gdy znalazłam telefon w koszu na pranie wygarnelam mu wszystko że nie dba o mnie ze nie dziwie się że była żona go zostawiła że jest egoista, że jak ja miałam telefon w torebce to był zły że niby coś ukrywam, że tyle mu daje,ze zawsze wszystko jest na pół itd. Więc on oznajmił że mam się wyprowadzić że jestem chora psychicznie i że to koniec. Pozniej tłumaczyłam spokojnie co mnie rani to kazał mi się zamknąć. Co mam zrobić? Odejść? Jak sobie z tym wszystkim poradzić.?
dzaza
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 5 sty 2019, o 02:55

Re: Czy odejść

Postprzez Jamelia » 6 sty 2019, o 14:39

Jeszcze pytasz... ? Już dawno powinnaś to skończyć..

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: Czy odejść

Postprzez barbaros.pio.70 » 15 sty 2019, o 11:02

Jeśli dobrze czujesz się w takim związku to nikt nie zabroni Ci tak żyć.
barbaros.pio.70
Miła Kobietka
 
Posty: 33
Dołączył(a): 17 paź 2017, o 14:56
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]