Czuje się mało doceniona w związku...

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Czuje się mało doceniona w związku...

Postprzez natala » 16 gru 2018, o 18:45

Witam dziewczyny,

Pisze pierwszy raz coś na takim forum, ale już nieraz czytałam wasze posty i odpowiedzi i są one dość pomocne, mam nadzieje, że i mi ktoś pomoże. Nie mam się za bardzo do kogo skierować.. przejdę do sprawy. Mam 19 lat i jestem z moim chłopakiem już od 1 roku i 2 miesięcy razem. Wcześniej tego nie widziałam, choć moja mama mi to mówiła, że mój chłopak jest sknerą. Byłam bardzo zakochana i widocznie dopiero teraz to do mnie dotarło. Mój problem jest w tym, że czuje się „mało zdobywana” przez mojego chłopaka. Nie chce przesadzać ani go oczerniać bo to dobry człowiek ale od jakiegoś czasu zauważyłam ze się o mnie poprostu nie stara. Pierwszy raz dostałam od niego kwiaty chyba 10 miesięcy od tego kiedy się zeszliśmy, on wiedział jak bardzo kocham kwiaty ale póki mu nie powiedziałam ze chciałabym je dostać, nie kupił mi ich. Później dostałam je chyba 3 razy i teraz ich znowu nie dostaje.. nie jestem materialistką ale uważam ze kwiaty to bardzo ładny gest (i nie drogi). Jak jesteśmy w sklepie na zakupach to zawsze płace sama za siebie, on nigdy nie powiedział ze to on zapłaci za tą bluzkę albo inną rzecz. Jak poszliśmy pierwszy raz do kina to tez oczekiwał ze to ja za siebie zapłacę. Moja mama uważa ze to on powinien tez czasem coś mi kupić czy za cos zapłacić. On już pracuje, ja się dalej uczę, pieniądze dostaje sporadycznie od rodziców wiec nie jest łatwo. A mama w kółko powtarza że to on powinien to czy owo za mnie zapłacić i nie chce mi dawać pieniędzy. Ostatnio dałam mu pieniądze żeby mi buty zamówił (bo u mnie to jakoś nie szło) wziął je oczywiście (a to były grosze) u zamówił po czym okazało się ze te buty są za małe i trzeba je wymienić. Mama nie chciała mi dać na przesyłkę do wymiany tych butów, ja to powiedziałam jemu a on na to odpowiedział „ze to nie jest fajnie”. Sam nie zaproponował ze zapłaci mi za ta przesyłkę. Ani razu tez nie dostałam żadnego drobiazgu (oprócz jednej poduszki). Nie wiem czy to normalne bo hak widzę jak starają się chłopaki moich koleżanek to jest mi przykro. Nie jestem materialistką ale nie sądzę ze życie z taka „sknerą” jest takie cudowne... oprócz tego strzela często fochy i mnie czasem ignoruje jak piszemy. Na początku tego związku chciałam go poślubić i mieć z nim dzieci ale przez to co ostatnio zauważyłam juz chyba tego nie chce. Tez kiedyś jak byliśmy na zakupach brakowało mi 5zl do butów, tez nie zaproponował ze mi je da albo pożyczy... czy ja za dużo oczekuje? Czy to nie powinien być taki odruch od niego ze daje mi te 5zl? W ikei tez kiedyś zabrakło mi na świece i musiałam ja odłożyć, jej tez nie kupił.. a wcześniej jeszcze rozmawialiśmy ze jaka ładna i pachnąca ta świecą i on widział ze się mi podoba ale później jej nie kupil po tym jak ja odłożyłam. To nie jest tak ze on nie ma pieniędzy, bo na swoje nowe części do auta i jakieś wzmacniacze do głośników ma, tylko widocznie dla mnie nie ma.. przez to czuje się niedoceniona i jego częste wahania nastroju są tez już denerwujące. Przez to wszystko zaczął mi się śnić mój były.. 3 noce z kolei mi się śnił a na dzień 4 zobaczyłam go po długim czasie. Od tej pory (to było miesiąc temu) nie mogę przestać o nim myśleć i wydaje mi się ze cis do niego czuje... chociaż to ja wtedy z nim zerwałam. Teraz zupełnie nie wiem ci mam robić.. bo tęsknie za moim byłym i chciałabym się z nim spotkać i go zobaczyć, albo przynajmniej popisać... nie wiem czy powinnam go na instagramie zaobserwować czy nie.. liczyłabym wtedy na to ze to on do mnie napisze, ale wtedy bym w sumie z nim pisała za plecami mojego chłopaka, którego niby jeszcze kocham ale wydaje mi się ze coraz mniej... proszę bardzo o pomoc i radę. Ja już naprawdę się pogubiłam i nie wiem co mam robić. Niby kocham mojego chłopaka ale jego zachowanie jest nieadekwatne, ale tez tesknie za moim byłym i chciałabym go zobaczyć bo wydaje nie się ze zaczynam znowu cos do niego czuć...ale tez nie jestem pewna czy jak bym już była z moim byłym to czy bym nie tęskniła za moim obecnym chłopakiem. Jestem taka zakłopotana... proszę bardzo o pomoc.

Pozdrawiam wszystkich
natala
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 16 gru 2018, o 18:15

Re: Czuje się mało doceniona w związku...

Postprzez Jamelia » 18 gru 2018, o 20:51

Rety, rety... jesli Ci ten chłopak nie odpowiada i na dodatek myślisz o byłym to kiepsko to widzę. Myślę że lepiej się rozstać i nie spieszyć z kolejnym związkiem...
Tutaj kochana wspomnę jeszcze odnośnie zachowań Twojego partnera, jeśli jest sknerą i strzelanie fochów ma we krwi to tego nie zmienisz-taki typ, więc decyzja Twoja czy przeżyjesz bez kwiatów, drobnych upominków itp czy sa to dla Ciebie tak istotne sprawy że jednak nie potrafisz tego przeboleć? Jeśli to drugie to nie marnuj dłużej czasu ani sobie ani jemu ;-)

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: Czuje się mało doceniona w związku...

Postprzez Noni » 15 sty 2019, o 14:26

Ale w ogole co to za wymagania, żeby on za ciebie płacił albo, że się nie domyśla żeby często kupować ci kwiaty? xD

Tez kiedyś jak byliśmy na zakupach brakowało mi 5zl do butów, tez nie zaproponował ze mi je da albo pożyczy... czy ja za dużo oczekuje?


Rozumiem, że spadłaby ci korona z głowy gdybyś go o to po ludzku zapytała o te 5 zł i generalnie twoim najwiekszym problemem jest to ,ze twoj chlopak nie czyta ci w myślach jak jasnowidz? Serio, jak cię czytam to bardziej współczuję twojemu chłopakowi niz tobie.
Avatar użytkownika
Noni
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 17
Dołączył(a): 15 sty 2019, o 14:03
Lokalizacja: Warszawa
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]