Hej,
Jestem 29 latką, obecnie pracuję i podnoszę swoje kwalifikacje zawodowe. U mnie problem tkwi z zaniżoną samooceną i akceptacją samej siebie. Nigdzie nie wychodzę, nie mam chłopaka i nie wiem czy na to w ogóle zasługuję .... Cofając się w przeszłość, nigdy nie byłam pilną uczennicą, ciągle miałam pod górkę ... Czy żyjąc teraźniejszością powinnam pod każdym względem patrzeć przez pryzmat nauki i przeszłości ?