Zacznę od tego ze 5 msc temu poznałam faceta - na początku byłam nastawiona bardzo spokojnie , z pewna granica gdyż miałam za sobą nieudany związek , pisaliśmy, rozmawialiśmy , spotykaliśmy się jak tylko było to możliwe ... niestety nie wiadomo skad przestał się odzywać - nie odpisywał , jeśli rozmawialiśmy to bardzo krótko , potrafił nie odzywać się od kilu dni do 2 tyg . W listopadzie spotkaliśmy się - on trochę napierał na bliskość ja jednak od początku postawiłam pewne zasady - ze ja chce go poznać jako człowieka , spotykaliśmy się jak tylko było to możliwe , ze spotkania na spotkanie coraz lepiej się rozumieliśmy o byliśmy coraz bliżej aż w listopadzie po spotkaniu znów przestał się odzywać - napisał w grudniu przed świetami po czym na moja wiadomość nie odpisał ... odezwał się w styczniu (pod koniec (spotkaliśmy się ) byliśmy bardzo blisko ! Inteerssowal sie moimi planami , zapraszal na swoje przedsięwzięcia artystyczne ,W którymś momencie pomyslalam ze jestem dla niego rozrywka ale słuchając jego wypowiedzi i tez zachowanie przeczyło ... w którymś momencie zrobiło mi się głupio ze posądzam go o nielojalność ... w styczniu po spotkaniach pisaliśmy właściwie dzień w dzień noc w noc i tak przez cały luty ... pod koniec lutego podczas jednej zrozmow napisał mi ze ma do mnie zaufanie i ze jestem inna i ze nigdy w życiu tak nie miał ze może dzielić się tym co czuje ... i to była wiadomość ostatnia właściwie przed milczeniem . Później po kilku dniach napisałam do niego pierwsza bo stwierdziłam ze przecież trochę się już znamy , byliśmy blisko wiemy o sobie trochę wiec mg napisać pierwsza - zapytałam czy wszystko ok - odpisał ze ok i ze ma w domu gości - napisałam mu żeby się odezwał jak będzie mógł bo ja porostu nie chce się narzucać ale ze czekam i jeszcze zapytałam czy ok ... a dodam ze na początku znajomosci ustaliliśmy ze wszystko co się buduje to na szczerości i jak były momenty ze nie odpisałam bo porostu miałam wyciszony telefon to napisał ze nie chce czuć się jak natręt bo ja baaardzo na niego działam i jestem cudowna .
Dziś mamy marzec , napisałam do niego ostatnio cześć , nie odpisał , odczytuje nie odpisuje , nie odbiera -nie wiem co mam robić bo zaczęło mi na nim zależeć ! Gdyby to była początkowa faza znajomosci jaka było to dałabym spokój a teraz nwm czy się odzywać , czy czekać na jego ruch , czy on się odezwie ?????
Napiszcie proszę