Cierpliwość ma swoje granice w związku

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez Eveline86 » 21 kwi 2019, o 23:07

Cierpliwość ma swoje granice
Jestem w związku od ponad trzech lat. Od tamtego roku mniej więcej od połowy lipca psuje się między nami. Spowodowane się to sieganiem partnera po alkohol. Wówczas mieliśmy urlop, gdzie on pił dzień w dzień kilka piw, aż się to skończyło pobytem w szpitalu. Potem sięgał sobie po alkohol podczas weekendu i nadal to robi w wolne dni. Zdarza się, że w niedziele leczy kaca i potem idzie taki na kolejny dzień do pracy. Na te święta mega się napracowałam i partner tego nie docenił. Po prostu zepsuł mi święta i ogarnęła mnie rozpacz. Już nie mogę się dłużej łudzić, że się zmieni. Sam tego nie osiągnie. Olewa sprawę zgłoszenia się do specjalisty o pomoc. Ja już nie umię tak żyć. Moje marzenia o założeniu rodziny zostały podeptane, po raz kolejny zostałam mocno zraniona.
Eveline86
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 21 kwi 2019, o 21:35

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez redorange666 » 21 kwi 2019, o 23:19

Tak szczerze to nie sądzę aby to alkohol był problemem. Sam pije alko każdego dnia, w weekendy też i wakacje a nie psuje mojej kobiecie świat, czy wakacji albo innych imprez. Problemem jest on i jego podejście do Twojej pracy, do celebrowania świat itp itd. A teog terapia aa go nie nauczy.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez Eveline86 » 21 kwi 2019, o 23:27

Ma problem z alkoholem, wypija tyle, aby się upić, gdy ma wolne dni, w tygodniu też sobie popija, i to nie są same piwa. Po czym wpędza mnie w poczucie winy. Uważam, że terapia dalaby w tym temacie dużo.
Eveline86
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 21 kwi 2019, o 21:35

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez redorange666 » 21 kwi 2019, o 23:32

Tylko dak długo jak on nie widzi w tym problemu to sens takiej terapii jest taki sam. Nie będzie działać ponieważ osoba poddawana terapii nadal nie będzie widziała problemu czyli swojej choroby. Niestety ogrom ludzi nie widzi problemu w piciu alko...i niestety muszą stoczyć się na samo dno a i to czasem nie skutkuje.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez Eveline86 » 21 kwi 2019, o 23:39

Mój ojciec był i jest nadal alkoholikiem, więc niestety ten problem nie jest mi obcy. On też nie chciał skorzystać z terapii i odciął się od każdego. Z tym problem nie jest łatwo sobie poradzić, nielicznym to się udaje, ale trzeba przede wszystkim chcieć z tego wyjść...
Eveline86
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 21 kwi 2019, o 21:35

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez redorange666 » 21 kwi 2019, o 23:43

Więc doskonale zdajesz sobie z tego sprawę jak to wygląda. W takim razie pytanie po co ten post? Chęć wygadania się?
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez Eveline86 » 22 kwi 2019, o 00:13

Tak, chęć wygadania się, gdyż nie mam z kim porozmawiać na ten temat, a moja rodzina mieszka daleko, a ludzie z pracy to tylko współpracownicy, i tam nie pora i miejsce na takie rozmowy
Eveline86
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 21 kwi 2019, o 21:35

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez BlackWolf » 22 kwi 2019, o 12:24

Widocznie jest jakiś problem, przez który sięga po alkohol. Rozmawiałaś z nim o tym?

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez redorange666 » 22 kwi 2019, o 13:05

BlackWolf napisał(a):Widocznie jest jakiś problem, przez który sięga po alkohol. Rozmawiałaś z nim o tym?

A nie mozna pić ponieważ lubi się ten sport??
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez BlackWolf » 22 kwi 2019, o 13:09

Nie wydaje mi się, że szczęśliwa osoba nie mająca żadnych problemów nadużywa alkoholu.
Zawsze jest jakiś problem, czasami najmniejszy, którego łatwiej jest zapić niż rozwiązać.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez redorange666 » 22 kwi 2019, o 14:07

To już znasz. Ja uwielbiam alko i pijam go codziennie. Wręcz dzień bez piwa, whisky lub czerwonego wytrawnego chianti to dzień stracony. Wiec jak widać można pić dla przyjemności picia a nie z powodu problemów.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez BlackWolf » 22 kwi 2019, o 14:26

Red, ale nie sądzę żebyś pił i trafiał z tego powodu do szpitala.
Są pewne granice...
Też po pracy często wypijam sobie drinka lub coś innego, z umiarem... a to różnica.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez redorange666 » 22 kwi 2019, o 14:50

Fakt do szpitala nie trafiłem.
Co do samego picia to nigdy nie jest jeden drink po pracy... W pracy do obiadu piwo nr 1, w domu do kolacji 2 potem najczęściej whisky...1-2szklaneczki. W weekendy bywa tego więcej w zależności od zajęc, planów itd itp. Dla wielu to i tak będą ogromne ilości i sugerowanie że mam problem.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez Eveline86 » 22 kwi 2019, o 21:10

redorange666 napisał(a):
BlackWolf napisał(a):Widocznie jest jakiś problem, przez który sięga po alkohol. Rozmawiałaś z nim o tym?

A nie mozna pić ponieważ lubi się ten sport??

Tak rozmawiałam z nim na ten temat nie raz, sam nie wie po co to robi, później przeprasza i tak to tego wraca
Eveline86
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 21 kwi 2019, o 21:35

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez Eveline86 » 22 kwi 2019, o 21:21

BlackWolf napisał(a):Nie wydaje mi się, że szczęśliwa osoba nie mająca żadnych problemów nadużywa alkoholu.
Zawsze jest jakiś problem, czasami najmniejszy, którego łatwiej jest zapić niż rozwiązać.

Nie znam powodu jego picia, sam nie umie go określić. Może jest coś o czym nie wiem. Nie sądzę, żeby było to przez pracę, której nie lubi.
Eveline86
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 21 kwi 2019, o 21:35

Re: Cierpliwość ma swoje granice w związku

Postprzez personifa » 10 lip 2019, o 14:31

no cóż.. to zawsze powinna byc decyzja alkoholika by się zacząć leczyć.. prośby często nic nie zmieniają
Avatar użytkownika
personifa
Miła Kobietka
 
Posty: 34
Dołączył(a): 10 lip 2019, o 14:00
Lokalizacja: Malbork
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google Adsense [Bot], Hsieh798, kamagraa100mgtab

cron