Problem z mamą i siostrą

Jedyny dzień w życiu, tak ważny dla kobiet. Jak zorganizować wesele? Jaką suknię kupić? Ślub kościelny czy cywilny? Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej, a może podzielić się swoimi doświadczeniami? Zapraszamy do pisania tutaj.

Problem z mamą i siostrą

Postprzez zrozpaczonazona » 7 sie 2016, o 16:29

Cześć. Zacznę od przedstawienia się. Mam na imię Gosia i mam 24 lata, z moim narzeczonym 4 lata. Piszę, bo mam wielki problem z moją mamą i siostrą.
Od razu mówię, że w żadnym wypadku nie chodzi mi o finansowanie mojego wesela, a tylko o zwykłe wsparcie.
Moja siostra ma 27 lat, za sobą 3 długie związki, w tym jedno nieudane narzeczeństwo. Ogólnie to ona miała pierwsza brać ślub, ale "nie wyszło". Nikt nie wie dlaczego, nigdy nie powiedziała czemu rozstała się z narzeczonym. Dostała od mojej rodziny wszystko, czego potrzebowała przyszła panna młoda - wsparcie, pomoc, dobrą radę. Ja nie mogę liczyć na nic, dlaczego? Bo śmiałam wziąć ślub wcześniej niż ona. Wg całej mojej rodziny to ona ma pierwszeństwo do zamążpójścia, a ja powinnam czekać do bóg-wie-kiedy. Zupełnie tego nie rozumiem, przy próbie rozmowy z mamą czy babcią jest argument "u nas zawsze było tak, że najpierw starsza szła za mąż, potem młodsza". Nie mogę z nikim pogadać o zwykłych pierdołach (mój narzeczony się angażuje, ale jest mu zupełnie obojętne czy serwetki będą liliowe czy w kolorze bzu), o jakich zwykle gadają kobiety przed ślubem. A ja potrzebuję takiego pogadania od czasu do czasu. Mama nie chce iść ze mną nawet wybierać sukien ślubnych, wybierać sali, planu stołów, a siostra odmówiła bycia świadkiem. Bo powinnam czekać, aż moja siostra będzie to miała za sobą. Ślub coraz bliżej (maj 2017), a ja nie mam prawie nic, bo czuję się aż winna, że śmiałam ustalić taką datę ślubu! Może rzeczywiście powinnam czekać?
Moja siostra jest zwyczajnie zazdrosna. Jak próbowałam jej pokazać wzory zaproszeń rok temu, to powiedziała, że wszystkie są brzydkie i tandetne (a to były zwykłe, eleganckie zaproszenia, a nie jakieś ptaszki,serduszka, kwiatuszki czy co to tam jeszcze może być). Rozstała się z narzeczonym ponad rok temu, (ja się zaręczyłam 2 miesiące przed ich rozstaniem, i miałam brać ślub ok. roku po nich), a przecież nie będę odwoływać zaręczyn bo oni się rozstali. Ich ślub miał być 3 miesiące po tym, jak się rozstali. W sensie, że rozstali się w grudniu, a ślub miał być w połowie marca. Zaproszenia leżą, suknia ślubna wisi. Problem był z obrączkami - od całej rodziny dostali złoty złom, żeby przetopić i zrobić obrączki, żeby było taniej. Nie zdążyli. Zapytałam, czy w takim razie udostępni mi tenże złom - nie, bo nie, bo ona powinna brać ślub pierwsza. Jestem załamana, bo organizacja ślubu kojarzyła mi się z radością, teraz tylko z przygnębieniem i złością.
Prawdopodobnie wszystko odwołam i wezmę cichy ślub tylko ze świadkami. CO wy na to? jak mam sobie poradzić?
zrozpaczonazona
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 7 sie 2016, o 16:07

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez Hadassa » 7 sie 2016, o 21:38

Wiesz co... skoro stac Cie na to wesele to je rob... a nie patrzysz na innych.
A jakiejs przyjaciolki nie masz by z nia wybrac suknie?

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez mia804 » 26 sie 2016, o 10:59

Szczerze nie przejmuj się swoją zaboboniastą rodziną i bierz w ślub taki jaki zaplanowałaś. Jak cię stać na niego to nie proś się rodziny. Poproś ta jak wyżej jakąś przyjaciółkę niech ona zostanie twoją świadkową, i jak chcesz to niech i ona pomoże ci w dobrze sukni ślubnej
mia804
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 26 sie 2016, o 10:53

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez Kolorowa1993 » 29 sie 2016, o 06:12

Dzięki twojemu postowi zaczęłam się cieszyć, że nie mam siostry, inna sprawa, że ja chyba nawet nie chciałabym brać ślubu. No ale i tak, taka rodzina co nie wspiera, bo jednej osobie się nie ułożyło i zwyczajnie jest jej jedynie przykro, to jak dla mnie nie jest rodzina. Przecież ty nie robisz tego na złość jej i to powinna jej matka właśnie przetłumaczyć z tą babką, a nie jeszcze ją popierać. Zazdrość w rodzinie... czyli jakby ciebie było stać na domek z ogrodem, a ją jedynie na kawalerkę, to co wtedy? Miałabyś jej oddać pół kasy na dom, byście obie miały mniejsze lub trzypokojowe mieszkania w bloku, by było sprawiedliwie? Życie nie jest sprawiedliwe i nie daje wszystkim po równo i w odpowiednim momencie. Jest chyba na tyle dorosła (27 lat), że powinna o tym już wiedzieć i nie fochać się jak kilkulatka, tylko dlatego, że ona ma starą czapkę, bo jest na nią jeszcze dobra, a braciszek niemowlak dostał nową, bo wyrósł z tej zeszłorocznej. Przykład banalny, ale trochę tak odebrałam to jak o niej pisałaś, jakby była takim rozpuszczonym bachorem co wszystko musi zawsze pierwsza.
Kolorowa1993
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 29 sie 2016, o 05:31

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez preciosa » 15 wrz 2016, o 15:07

Nie masz przyjaciółek, by się ich doradzić? Wiem, że to nie to samo, co wsparcie najbliższej rodziny, ale skoro sytuacja wygląda w taki sposób... Można też poradzić się tutaj na forum, choć wiadomo że nie zastąpi to bezpośredniego kontaktu. Szkoda, że Cię nie znam, bo chętnie bym się wkręciła w takie przygotowania razem z Tobą, uwielbiam to :) Może znajdziesz sojusznika wśród innych kobiet w Twojej rodzinie, może jakieś kuzynki? Swoją drogą podejście Twojej mamy, siostry i babci jest, łagodnie mówiąc, po prostu chore...
Avatar użytkownika
preciosa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 11
Dołączył(a): 15 wrz 2016, o 14:31

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez michalina90 » 29 wrz 2016, o 14:27

Nie przejmuj się dziewczyno, zacznij przygotowania, zorganizuj przyjaciółki a siostra i mama w końcu same się dołączą, zobaczysz jak będzie im głupio....

grywalizacja na http://sanitera.pl
michalina90
Fajna Kobietka
 
Posty: 113
Dołączył(a): 25 sty 2016, o 14:18

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez wekili » 3 paź 2016, o 18:40

Życie nie jest sprawiedliwe i nie daje wszystkim po równo i w odpowiednim momencie. :(

wekili
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 3 paź 2016, o 18:21

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez Anka2211 » 4 paź 2016, o 15:14

Dokładnie, nie przejmuj się, olej to i głowa do góry.
Anka2211
Miła Kobietka
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28 wrz 2016, o 11:46

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez stress » 5 paź 2016, o 14:25

nie patrz na innych rób swoje takie moje zdanie :)

stress
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 4 paź 2016, o 16:07

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez Daria4411 » 7 paź 2016, o 11:08

Jak ja bym miała przejmować się wszystkim to bym w wariatkowie wylądowała ;)
Dziewczyno droga, nie przejmuj się nimi, olej wszystko. Oni i tak wrócą.

Daria4411
Miła Kobietka
 
Posty: 32
Dołączył(a): 4 paź 2016, o 15:32

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez wakacje2017 » 13 paź 2016, o 13:11

Przykra sytuacja i chore zabobony-bo starsza siostra musi wyjść szybciej za mąż. Przecież to nie wiek kieruje nami kiedy mamy wyjść za mąż tylko znalezienie tej drugiej połówki i chęć wyjścia za mąż. Rodzina powinna Tobie pomóc ne wspominając tutaj o Twojej mamie przecież tak samo jestes jej córką. Ale kochana nie bądź silny, masz narzeczonego i to najważniejsze że bliska osoba jest przy Tobie, a tym że narzeczonemu jest obojętne w jakim kolorze mają być serwetki to normalne, faceci już tacy są.

wakacje2017
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 paź 2016, o 13:02

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez TusiaTusia » 13 paź 2016, o 13:30

Ale przykra sytuacja :-( No rodzina się rzeczywiście nie popisała, oj oj, zabobony zabobonami ale własny rozum chyba mają? Nie daj się! Wiem, że Ci na maksa przykro (a wiem coś o tym bo też nie mam wsparcia w rodzinie), tylko pamiętaj, że to Twój dzień i nie daj sobie go zepsuć. Będziesz pamiętać ten dzień do końca życia, ma być ten wyjątkowy, Wasz wymarzony. Pokaż swojej rodzinie, że nic nie jest w stanie Ci przeszkodzić, stań na głowie i zrób tak, aby im szczęka opadła. Kiedyś mama i siostra będą żałować tego, że Ci nie pomogły ale wtedy już tego nie naprawią, a Ty musisz zrobić wszystko abyś nie żałowała, że czegoś nie zrobiłaś z powodu fochów rodzinki. Trochę skomplikowanie napisałam ale mam nadzieję, że zrozumiesz ;-) Powodzenia!
Avatar użytkownika
TusiaTusia
Miła Kobietka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 19 wrz 2016, o 19:42
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez BaskaBe » 14 paź 2016, o 14:00

W tej sytuacji raczej trudno bedzie sie tym wszystkim cieszyć w rodzinnym gronie. Nie potrafie sobie wyobrazic takie slubu, gdy pół rodziny będzie na Ciebie patrzyło wilkiem gdy to powinien być najszczęsliwszy dzień Twojego życia :/ Sama nie wiem, co bym zrobiła. Pewnie też cywilny i to bardziej dla znajomych niż dla rodziny.
Avatar użytkownika
BaskaBe
Miła Kobietka
 
Posty: 34
Dołączył(a): 16 paź 2013, o 16:02

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez TusiaTusia » 16 paź 2016, o 19:40

BaskaBe napisał(a):W tej sytuacji raczej trudno bedzie sie tym wszystkim cieszyć w rodzinnym gronie. Nie potrafie sobie wyobrazic takie slubu, gdy pół rodziny będzie na Ciebie patrzyło wilkiem gdy to powinien być najszczęsliwszy dzień Twojego życia :/ Sama nie wiem, co bym zrobiła. Pewnie też cywilny i to bardziej dla znajomych niż dla rodziny.



No właśnie trzeba stanąć ponad to wszystko (choć wiem, że to trudne), a wydaje mi się, że rodzina w końcu się ocknie.
A co jeżeli siostra zostanie starą panną, bo jednak nikogo sobie już nie znajdzie? Przecież nie może wiecznie czekać. A ślub cywilny raczej nic nie zmieni, bo i tak pewnie zaprosi mamę i siostrę (jak nie to już na pewno się obrażą na amen) i będzie tak samo jak przy hucznym weselu ;-)
Avatar użytkownika
TusiaTusia
Miła Kobietka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 19 wrz 2016, o 19:42
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez Maja2 » 19 paź 2016, o 12:35

Dokładnie, jeżeli nie zaprosi na ślub mamy i siostry to już kaplica będzie. Więc zaproś i tyle, najwyżej nie przyjdą.
Maja2
Miła Kobietka
 
Posty: 29
Dołączył(a): 16 paź 2016, o 10:29

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez Waleriaa » 20 paź 2016, o 15:52

Maja2 napisał(a):Dokładnie, jeżeli nie zaprosi na ślub mamy i siostry to już kaplica będzie. Więc zaproś i tyle, najwyżej nie przyjdą.

Okropne jest to, że w sumie najważniejsze osoby Twojego życia chcą Ci zrobić piekiełko :/ Strasznie przykre.
Avatar użytkownika
Waleriaa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 25
Dołączył(a): 25 paź 2013, o 10:35

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez sabinkaduchess » 21 paź 2016, o 11:45

To jest straszne! Ale pamiętaj, że to ma być Twój dzień i Twojego partnera :) Bardzo ciężko jest przeżywać tak ważne chwile bez wsparica rodzinny, ale to Ty i partner tworzycie nową, odrębną rodzinę. Powodzenia :)
Avatar użytkownika
sabinkaduchess
Miła Kobietka
 
Posty: 57
Dołączył(a): 21 paź 2016, o 11:31

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez marka56 » 24 paź 2016, o 15:48

Mama, babcia i siostra powinny się wstydzić. Nie Twoja wina, że siostrze się nie udało. Dlaczego to Ciebie męczą, zamiast pomęczyć siostrę?
marka56
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 24 paź 2016, o 15:43

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez LaraCroft » 3 paź 2018, o 14:10

Masakra ... I jak tam autorko? Udało się zorganizować ten ślub? Pytam z ciekawości :)
LaraCroft
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 18
Dołączył(a): 3 paź 2018, o 13:54

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez Merkury99 » 1 gru 2018, o 19:33

Ciekawi mnie jak zrobiłaś.

Merkury99
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 1 gru 2018, o 19:26

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez Fretka » 18 sty 2019, o 14:56

Chyba juz sie nie dowiemy. Troche szkoda.
Avatar użytkownika
Fretka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 18 sty 2019, o 14:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez Kawosz98 » 6 sie 2019, o 18:50

zrozpaczonazona napisał(a):Cześć. Zacznę od przedstawienia się. Mam na imię Gosia i mam 24 lata, z moim narzeczonym 4 lata. Piszę, bo mam wielki problem z moją mamą i siostrą.
Od razu mówię, że w żadnym wypadku nie chodzi mi o finansowanie mojego wesela, a tylko o zwykłe wsparcie.
Moja siostra ma 27 lat, za sobą 3 długie związki, w tym jedno nieudane narzeczeństwo. Ogólnie to ona miała pierwsza brać ślub, ale "nie wyszło". Nikt nie wie dlaczego, nigdy nie powiedziała czemu rozstała się z narzeczonym. Dostała od mojej rodziny wszystko, czego potrzebowała przyszła panna młoda - wsparcie, pomoc, dobrą radę. Ja nie mogę liczyć na nic, dlaczego? Bo śmiałam wziąć ślub wcześniej niż ona. Wg całej mojej rodziny to ona ma pierwszeństwo do zamążpójścia, a ja powinnam czekać do bóg-wie-kiedy. Zupełnie tego nie rozumiem, przy próbie rozmowy z mamą czy babcią jest argument "u nas zawsze było tak, że najpierw starsza szła za mąż, potem młodsza". Nie mogę z nikim pogadać o zwykłych pierdołach (mój narzeczony się angażuje, ale jest mu zupełnie obojętne czy serwetki będą liliowe czy w kolorze bzu), o jakich zwykle gadają kobiety przed ślubem. A ja potrzebuję takiego pogadania od czasu do czasu. Mama nie chce iść ze mną nawet wybierać sukien ślubnych, wybierać sali, planu stołów, a siostra odmówiła bycia świadkiem. Bo powinnam czekać, aż moja siostra będzie to miała za sobą. Ślub coraz bliżej (maj 2017), a ja nie mam prawie nic, bo czuję się aż winna, że śmiałam ustalić taką datę ślubu! Może rzeczywiście powinnam czekać?
Moja siostra jest zwyczajnie zazdrosna. Jak próbowałam jej pokazać wzory zaproszeń rok temu, to powiedziała, że wszystkie są brzydkie i tandetne (a to były zwykłe, eleganckie zaproszenia, a nie jakieś ptaszki,serduszka, kwiatuszki czy co to tam jeszcze może być). Rozstała si


ę z narzeczonym ponad rok temu, (ja się zaręczyłam 2 miesiące przed ich rozstaniem, i miałam brać ślub ok. roku po nich), a przecież nie będę odwoływać zaręczyn bo oni się rozstali. Ich ślub miał być 3 miesiące po tym, jak się rozstali. W sensie, że rozstali się w grudniu, a ślub miał być w połowie marca. Zaproszenia leżą, suknia ślubna wisi. Problem był z obrączkami - od całej rodziny dostali złoty złom, żeby przetopić i zrobić obrączki, żeby było taniej. Nie zdążyli. Zapytałam, czy w takim razie udostępni mi tenże złom - nie, bo nie, bo ona powinna brać ślub pierwsza. Jestem załamana, bo organizacja ślubu kojarzyła mi się z radością, teraz tylko z przygnębieniem i złością.
Prawdopodobnie wszystko odwołam i wezmę cichy ślub tylko ze świadkami. CO wy na to? jak mam sobie poradzić?


Miej wszystkich gdzieś i tak komuś coś będzie nie pasować miej to gdzieś.

Kawosz98
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 6 sie 2019, o 18:46

Re: Problem z mamą i siostrą

Postprzez garik » 10 paź 2019, o 18:25

Niestety czasem z rodziną nie jest tak łatwo. Jeśli chcesz tego wesela, nie patrz na nikogo tylko je zorganizuj.
garik
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 10 paź 2019, o 18:15
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]