hehe...oczywiście, że jeżdżę...czasem tego co prawda żałuję, bo jeśli ktoś weźmie aparat to jest mnóstwo kompromitujących zdjęć, które obawiam się, że ktoś mógłby kiedyś przeciwko mnie wykorzystać, ale jak na razie do niczego takiego nie doszło
zobaczymy jednak co będzie w tym roku, bo w lutym mamy kolejny wyjazd integracyjny do Krynicy
na szczęście największe łobuzy zostają w firmie, bo to tylko integracja działu sprzedaży i marketingu
chociaż może "cicha woda...brzegi rwie"
Ostatnio edytowano 15 paź 2013, o 14:38 przez
456, łącznie edytowano 2 razy
Powód: spam